Rz: Za kilka dni, 20 lutego, minie termin na zgłoszenie przez firmy zamiaru płacenia zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych w odstępach kwartalnych i w uśrednionej wysokości. Co można zyskać, stosując takie rozwiązania?
Mariusz Korzeb: Podstawową zaletą rozliczeń kwartalnych jest to, że taka forma oznacza mniejsze obciążenia formalne polegające na ograniczeniu liczby realizowanych wpłat czy rzadsze kontakty z urzędem skarbowym, co dla małych firm może się okazać korzystne. Oszczędza się przy tym czas poświęcany na formalności rozliczeniowe. Jednak w przypadku wyboru takiej formy trzeba się liczyć z koniecznością odprowadzenia jednorazowo większej kwoty niż przy za- liczkach miesięcznych. Odnosi się to także do zaliczek regulowanych w uśrednionej wysokości, które oblicza się jako – w uproszczeniu mówiąc – 1/12 podatku z poprzednich lat.
Ponadto ta metoda ma także dodatkową zaletę związaną z uciążliwym obowiązkiem korekty kosztów w przypadku niezapłaconych faktur. Po prostu taką korektę robi się wtedy jednorazowo, przy okazji rozliczenia rocznego.
Jakie są wady tego typu rozliczeń?
Kwartalne rozliczenia nie są dostępne dla wszystkich. Mogą z nich skorzystać podatnicy rozpoczynający prowadzenie działalności gospodarczej oraz tzw. mali podatnicy, czyli tacy, których przychód ze sprzedaży w poprzednim roku podatkowym nie przekroczył równowartości 1,2 mln euro. Jednak w tym miejscu może się pojawić inny problem, zwłaszcza gdy osiągane dochody są mniejsze niż w poprzednim roku. Wtedy te zaliczki są de facto wyższe, niżby to wynikało z obliczania prowadzonego w tradycyjny sposób. Oczywiście przy rozliczeniu rocznym podatku można odzyskać nadpłacony podatek, ale opłacanie wysokich zaliczek w stosunku do osiąganego dochodu może niekorzystnie wpływać na płynność finansową firmy. Dlatego przed decyzją o wyborze tej formy płace- nia zaliczek należy rozwa- żyć wszystkie okoliczności, które mogą mieć wpływ na wysokość obciążeń podatko- wych. Przykładowo należy mieć na uwadze rodzaj prowadzonej działalności, jak również zakładany poziom dochodów w poszczególnych okresach rozliczeniowych.
A jeśli firma już się w ten sposób rozlicza i dochodzi do wniosku, że jest to nieopłacalne?
W obu przypadkach termin 20 lutego dotyczy także rezygnacji z tych form. Kto nosi się z zamiarem zmiany formy rozliczania, powinien do tego właśnie dnia zawiadomić pisemnie urząd skarbowy o rezygnacji z systemu kwartalnego albo uproszczonego.
—rozmawiał Paweł Rochowicz