Wszystko wskazuje na to, że już w najbliższych tygodniach wejdą w życie zaostrzone reguły odliczania VAT od samochodów. Sejm zajął się rządowym projektem ustawy w tej sprawie, a do głosowania może dojść już jutro.

Projekt po pierwszym czytaniu od razu trafił do Komisji Finansów Publicznych. Posłowie wprowadzili jedynie kosmetyczne poprawki do projektu. Należy się zatem spodziewać, że od nabycia czy leasingu samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, wykorzystywanych zarówno do biznesu, jak i do celów prywatnych, będzie można odliczyć tylko połowę VAT naliczonego.

Sporo dyskusji w Komisji wywołał termin wejścia w życie nowych reguł. Projekt przewiduje, że miałoby się to stać w terminie 14 dni od opublikowania ustawy. To może oznaczać, że przepisy wejdą w życie w środku miesiąca.

– Zmiana zasad odliczania podatku w trakcie okresu rozliczeniowego może bardzo skomplikować rozliczenia podatników za ten okres – zwracała uwagę Marta Szafarowska, ekspertka konfederacji Lewiatan.

Posłowie PiS zgłosili nawet poprawkę przesuwającą termin wejścia w życie ustawy do 1 kwietnia 2014 r. Wyeliminowałoby to problemy także dla podatników rozliczających się kwartalnie. Komisja nie zaakceptowała jednak tej poprawki, najwyraźniej przyjmując argumentację przedstawicieli Ministerstwa Finansów, że każde odsuwanie wdrożenia nowych przepisów miałoby skutki niekorzystne dla budżetu.

Nie zanosi się też na zmianę terminu, od którego możliwe będzie odliczanie 50 proc. VAT od zakupu paliwa do firmowych aut. Nastąpi to zapewne dopiero od początku 2015 r.

Dyskusyjną kwestią było też wprowadzenie ewidencji przebiegu pojazdów, gdy są całkowicie wykorzystywane w biznesie. Wtedy przysługiwałoby pełne odliczenie VAT, ale ewidencja przebiegu musiałaby być szczegółowa i podpisywana przez podatnika lub kierowcę po każdym jego wykorzystaniu. Przedstawiciele przedsiębiorców zwracali uwagę, że najwygodniej byłoby prowadzić je w formie elektronicznej, ale w praktyce kierowca pracujący w terenie mógłby mieć trudności z ich podpisywaniem.

– Elektroniczna ewidencja przebiegu pojazdów jest możliwa na podstawie przepisów, które zaproponowaliśmy – odparł wiceminister finansów Janusz Cichoń.

O tym, że intencją fiskusa jest maksymalne zdyscyplinowanie podatników świadczy też projektowana równoczesna zmiana w kodeksie karnym skarbowym. Nowy przepis art. 56a ma przewidywać karę grzywny za niedostarczenie do urzędu skarbowego informacji o używaniu samochodu wyłącznie do celów biznesowych.

etap legislacyjny: przed głosowaniem w Sejmie