Jedna z pierwszych zapowiedzi nowego ministra finansów Mateusza Szczurka dotyczyła stworzenia zupełnie nowej ordynacji podatkowej. Okazuje się, że pomysłów na jej stworzenie nie zabraknie. Pytani przez „Rz" eksperci mają wiele konkretnych postulatów na nowy akt prawny. Wszyscy podkreślają, że na nową „konstytucję prawa podatkowego" już najwyższy czas. Obowiązująca od 1998 r. ordynacja była nowelizowana ponad sto razy, co wprawdzie dostosowywało ją do zmieniających się realiów, ale zaszkodziło czytelności.
W Sejmie jest gotowiec
Wprawdzie nad zmianami w ordynacji pracuje już Ministerstwo Finansów, ale gdyby na to samo zdecydował się Sejm, ma już gotowy projekt. Liczy 480 artykułów, a napisał go prof. dr hab. Henryk Dzwonkowski z Uniwersytetu Łódzkiego, ceniony ekspert prawa podatkowego. Przedstawił go na konferencji naukowej w Sejmie w styczniu. Posłowie nie podjęli jednak nad nim żadnych prac. Nie trafił na obrady Komisji Finansów Publicznych. Wiadomo, że interesowała się nim nadzwyczajna komisja ds. zmian w kodyfikacjach, ale na razie również się nim nie zajęła.
Czego można się spodziewać po nowych przepisach? Ministerstwo Finansów już od dawna zapowiada wprowadzenie tzw. klauzuli obejścia prawa. Miałaby zapobiegać tworzeniu przez podatników sztucznych struktur i transakcji, których jedynym celem byłyby oszczędności na podatkach.
Aby urząd nie naginał prawa
Eksperci zwracają uwagę, że nie mogą to być jednostronne zabiegi.
– Dla zachowania równowagi między prawami podatnika i władz skarbowych należy wprowadzić swoistą klauzulę zakazu obejścia prawa przez urząd skarbowy – postuluje dr hab. Wojciech Morawski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Jego zdaniem przypadki naginania prawa przez fiskusa wcale nie są rzadkie.
– To sytuacje, gdy np. urząd tuż przed końcem okresu przedawnienia zobowiązania podatkowego wszczyna postępowanie karne skarbowe tylko po to, by ów okres przedawnienia wydłużyć – wyjaśnia Morawski.
Także doradcy podatkowi zwracają uwagę na konieczność wyrównania szans podatnika i urzędu skarbowego w sporach. Zdaniem Mariusza Mareckiego z PwC warto uporządkować przepisy o nadpłacie podatków i o przedawnieniu zobowiązań podatkowych.
– Były one wielokrotnie nowelizowane, dlatego stały się zawiłe i niedoskonałe – zauważa Marecki. Ocenia on, że w rezultacie podatnik nie zawsze jest pewien, czy może się starać o zwrot nadpłaty podatku i czy jego zobowiązanie podatkowe się już przedawniło.
Nie wszystko z dzisiejszej ordynacji nadaje się do kosza.
– Przepisy o postępowaniach podatkowych się sprawdziły i w większości trzeba je zachować – ocenia Marecki.
Postęp w technice
Doradcy zwracają uwagę, że dzisiejsza ordynacja była tworzona w latach 90. i mimo licznych nowelizacji nie zawsze nadąża za zmieniającymi się realiami, w tym za rozwojem techniki.
Alicja Sarna, doradca podatkowy w MDDP, postuluje, by szerzej wykorzystać możliwości, jakie dają rozwiązania informatyczne. Dotyczy to np. kontroli podatkowych.
– Zarówno podatnikom, jak i urzędnikom zaoszczędziłaby sporo czasu i nerwów możliwość przesyłania różnych dokumentów podlegających kontroli np. w formie skanu – zauważa ekspertka. Zastrzega, że wymagałoby to ustanowienia reguł zabezpieczeń przesyłanych w ten sposób danych przed dostępem osób postronnych.
– Przy dzisiejszym rozwoju technik informatycznych nie wydaje się to skomplikowane – mówi Sarna.
Ministerstwo Finansów już wcześniej ujawniło, że w nowej ordynacji zamierza zastosować kilka nowoczesnych rozwiązań, m.in. elektroniczne pełnomocnictwa do prowadzenia sporów przez np. doradców podatkowych.
Nowością ma być centralny rejestr takich pełnomocnictw, dzięki któremu nie trzeba będzie składać ich do każdego urzędu oddzielnie. Pojawią się też ujednolicone wzory elektronicznych ksiąg podatkowych i dowodów księgowych (np. paragonów).
Opinia dla „Rz"
prof. Henryk Dzwonkowski kierownik Katedry Prawa Finansowego na UŁ
Nowa ordynacja powinna być aktem przemyślanym i wskazywać ustawodawcy pewne kanony tworzenia prawa podatkowego. Przede wszystkim należy wyraźnie zrównoważyć w niej pozycję podatnika i organów podatkowych. Na tym polu jest dużo do zrobienia, zwłaszcza że dotychczasowe nowelizacjej ordynacji raczej pogarszały pozycję podatnika. Do naprawy są też np. przepisy o przedawnieniu zobowiązań, o nadpłatach podatku, czy też te pozwalające na wykorzystywanie materiałów z innych postępowań, w tym karnych skarbowych. Warto przyjrzeć się przepisom pozwalającym urzędom skarbowym na dowolne przedłużanie postępowań podatkowych czy zwrotów podatku. Przydałoby się uproszczenie języka ordynacji, bo w wielu jej miejscach brzmienie przepisów jest zawiłe i przez to sprzeczne z ideą, która za danym przepisem stoi.