Znamy projekt decyzji Komisji Europejskiej w sprawie ograniczeń w odliczaniu VAT od samochodów firmowych.

Bez limitu kwotowego

Wynika z niego przede wszystkim, że Polska może wprowadzić nowe ograniczenie m.in. przy zakupie czy leasingu aut. Wyniesie ono 50 proc. Będzie dotyczyć też VAT od wydatków związanych z tymi pojazdami. Ale uwaga! Chodzi o auta, które nie będą używane wyłącznie do celów działalności gospodarczej.

– Proponowany 50-proc. zakres prawa do odliczenia będzie generalnie korzystniejszy niż obecne 60 proc., bo zniknie limit kwotowy – zauważa Dawid Milczarek, menedżer z kancelarii Martini i Wspólnicy.

Większość kupujących zyska zatem na nowym ograniczeniu. Obecnie VAT naliczony przy nabyciu wielu samochodów jest większy niż obecny limit kwotowy 6 tys. zł.

– Ograniczenie do 50 proc. obejmie jednak nie tylko sam zakup samochodu, ale także wszystkie wydatki eksploatacyjne, np. na zakup paliwa, części, usługi serwisowe – podkreśla Milczarek. Ta zmiana też ma dobre i złe strony. Zyskiem będzie to, że podatnicy odliczą połowę VAT od kupowanego paliwa. Dziś takie prawo w ogóle nie przysługuje w stosunku do aut osobowych. Z drugiej strony firmy stracą na odliczeniach związanych z pozostałymi wydatkami eksploatacyjnymi. Dziś odliczają od nich cały VAT.

KE zastrzegła, że 50-proc. ograniczenie nie ma zastosowania do pojazdów silnikowych o maksymalnej łącznej masie ponad 3,5 tony lub mających więcej niż dziewięć miejsc siedzących łącznie z kierowcą.

– Nowe ograniczenie prawa do odliczenia VAT od samochodów nie dotyczy tylko aut osobowych i wydatków na paliwo – podkreśla Michał Wojtas, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL. Mowa jest bowiem o „silnikowych pojazdach drogowych". Jest to rozwiązanie bardziej zbliżone do rzeczywistości niż dotychczasowe odwołujące się np. w zakresie pomiaru do długości części bagażowej.

Część podatników będzie musiała jednak zmienić swoje przyzwyczajenia. Wykorzystywanie samochodu innego niż osobowy, np. busa czy dostawczego, częściowo na potrzeby osobiste (m.in. w przeprowadzce) będzie skutkować ograniczeniem do odliczenia VAT.

Dla kogo 100 proc. VAT

– Z drugiej strony dobrze, że przyjmowane ograniczenie nie będzie stosowane, jeśli zakup lub poniesiony na auto wydatek będzie dotyczył wyłącznie prowadzonej działalności – mówi Wojtas. W jego ocenie wszystko wskazuje na to, że w tym wypadku podatnik będzie miał pełne prawo do odliczenia VAT od dzisiejszych samochodów osobowych. Co ważne –bez żadnego limitu kwotowego, w tym od paliwa. Nie uniknie się jednak problemów, np. jak udowodnić, czy i kiedy przedsiębiorca wykorzystał samochód do innych celów niż służbowe.

Ponadto w drodze odstępstwa Polska nie będzie musiała traktować jako świadczenia usług za wynagrodzeniem tzw. prywatnego użytku firmowych aut, do których to usług powinno mieć zastosowanie 50-proc. ograniczenie.

Od stycznia raczej nie

Decyzja ma być stosowana od 1 stycznia 2014 r. i obowiązywać do końca 2016 r. Polski rząd chciał jej aż do 2018 r. Może też wygasnąć w dniu wejścia w życie przepisów UE określających wydatki związane z silnikowymi pojazdami drogowymi, które to regulacje nie dają prawa do pełnego odliczenia VAT.

Ostateczne podjęcie decyzji przez radę KE będzie wymagać notyfikacji. Wprowadzenie regulacji z uwzględnieniem decyzji KE wymaga zmian legislacyjnych przepisów o VAT. Komisja zastrzegła też, że jeśli Polska będzie chciała utrzymać ograniczenia, będzie musiała złożyć kolejny wniosek do 1 kwietnia 2016 r.