Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w piątek skargę kasacyjną podatnika, który domagał się prawa do stosowania zwolnienia w VAT. Sprawa dotyczyła zobowiązania w VAT za II kwartał 2009 r. Kłopoty mężczyzny zaczęły się po tym, jak wystawił faktury korygujące dotyczące usług świadczonych na terytorium Niemiec na rzecz osób fizycznych, kwalifikując je jako sprzedaż zwolnioną z VAT. Chodziło o delegowanie pracowników (sygnatura akt: I FSK 1695/12).
W granicach swojej działalności podatnik prowadzi m.in. agencję pracy tymczasowej. Jego firma poszukuje w kraju pracowników do pracy w niemieckich gospodarstwach domowych według wymagań świadczeniobiorców. Następnie zawiera umowę, na podstawie której prowadzi się gospodarstwo domowe oraz sprawuje opiekę całodobową nad seniorem. W umowie z polskim pracownikiem zleceniobiorcą określa się warunki wykonywania świadczenia.
Przedsiębiorca uznał, że jego świadczenia to usługa opieki nad osobą starszą, która to usługa korzysta ze zwolnienia w VAT.
Fiskus był innego zdania. Podkreślił, że firma podatnika wyszukuje w Polsce osoby zainteresowane pracą w Niemczech, a następnie oddelegowuje je do pracy za granicą. Podatnik jest odpowiedzialny jedynie za wybór i skierowanie osoby mającej odpowiednie kwalifikacje, a nie za efekt jej działań. Skoro usługa nie została wymieniona w ustawie o VAT jako korzystająca z preferencji, to podlega opodatkowaniu podstawową stawką VAT.
Fiskus ma prawo ocenić treść umowy cywilnej i wyrażoną w niej wolę stron
Podatnik upierał się jednak, że ma prawo do zwolnienia. W skardze do sądu administracyjnego przekonywał, że świadczył kompleksową usługę polegającą na opiece nad podopiecznym, za której wykonanie odpowiedzialny był osobiście. Usługa oddelegowania pracowników nie jest usługą samą w sobie. W jego ocenie dopiero charakter czynności wykonywanych przez oddelegowanego wpływa na to, jakiego rodzaju usługa jest wykonywana. Istotne znaczenie ma to, co faktycznie będzie robił pracownik w trakcie oddelegowania. W jego przypadku oddelegowany pracownik wykonuje usługę związaną z opieką nad osobami starszymi, a ta korzysta ze zwolnienia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach przyznał rację fiskusowi. Usługi wykonywane przez skarżącego nie były usługami w zakresie ochrony zdrowia. Zainteresowany jako osoba fizyczna nie współpracował na zasadzie partnerstwa z organami administracji rządowej i samorządowej w zakresie organizowania pomocy społecznej. Tym samym nie świadczył też usług w zakresie opieki społecznej.
Tak samo uznał Naczelny Sąd Administracyjny.
– Rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest prawidłowe tłumaczyła sędzia NSA Krystyna Chustecka.
Zdaniem NSA podatnik świadczył usługi delegowania pracowników do pracy w Niemczech. Nie była to ani opieka zdrowotna, ani społeczna. Wyrok jest prawomocny.