Fiskus w każdej chwili będzie mógł sprawdzić, ile polska firma zarobiła na swoich transakcjach z cypryjskim oddziałem. Błyskawicznie dowie się też o dochodzie z udziałów w spółce w krajach Unii Europejskiej.

Taki jest sens dyrektywy o wymianie informacji między służbami skarbowymi państw unijnych (2011/16/UE). Pierwotnie planowano, że od 2015 r. obejmie ona informacje o dochodach m.in. z zatrudnienia, wypłat z polis ubezpieczeniowych, emerytur i majątku. Wczoraj Komisja Europejska zaproponowała, by powiadamiać się wzajemnie o dywidendach, dochodach kapitałowych i o stanie rachunków bankowych.

Bruksela nie ukrywa, że w propozycji chodzi o zaostrzenie walki z nadużyciami podatkowymi na terenie Unii.

– Będzie to kolejną silną bronią do zdecydowanej walki z uchylaniem się od opodatkowania – powiedział Algirdas Szemeta, komisarz odpowiedzialny za podatki. W swoim komunikacie Komisja podkreśla, że najnowsza propozycja służy stworzeniu „najbardziej kompleksowego systemu automatycznej wymiany informacji na świecie". Ma to być kontynuacja wprowadzanych dyrektywą z 2005 roku (2003/48/UE) obowiązków o wymianie informacji na temat dochodów z zagranicznych oszczędności.

Dopadną podatnika nawet na Cyprze

Wymiana informacji o europejskich podatnikach już dzisiaj jest możliwa i całkiem sprawnie działa na podstawie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania między krajami unijnymi. Jak zauważa Józef Banach, radca prawny w kancelarii InCorpore Banach Szczepanik Partnerzy, najczęściej służby skarbowe badają w ten sposób sprawy przerzucania dochodów między podmiotami z różnych krajów.

– Kontrolują np. fikcyjne umowy usługowe, które służą tylko transferowi pieniędzy i uniknięciu podatku – wyjaśnia Banach.

Pytanie, czy po zmianach nastąpi rewolucja w ściganiu oszustów fiskalnych po całej Europie. Dyrektywa o wymianie informacji przewiduje, że taki proces będzie automatyczny, a nie – jak dzisiaj – uruchamiany na wniosek dotyczący konkretnych spraw. Powinno to przyspieszyć ściganie nadużyć na tle podatkowym.

– Dyrektywa ma zapewne spowodować, że kraje UE, które niechętnie udzielały informacji o dochodach osiągniętych na ich terenie, będą musiały to czynić – zauważa Józef Banach.

A takimi krajami są – co nie od dziś wiadomo – m.in. Cypr i Grecja.

Będą krajowe przepisy

Polska już wdraża dyrektywę 2011/16/UE. Dziś w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu regulacji precyzujących zasady współpracy polskiej administracji skarbowej z jej odpowiednikami w krajach unijnych, właśnie w sprawach wymiany informacji o podatnikach. Nowe przepisy przyjmą postać nowelizacji ordynacji podatkowej i ustawy o kontroli skarbowej.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.rochowicz@rp.pl

Opinia dla „Rz"

Patrycja Goździowska doradca podatkowy, partner w kancelarii Spaczyński Szczepaniak i Partnerzy

Dotychczas jednym z praktycznych skutków działania dyrektywy o oszczędnościach było nałożenie obowiązku ujawniania odsetek od oszczędności ulokowanych w Szwajcarii. Osoby zakładające tam rachunki stanęły przed wyborem: ujawnić krajowym władzom dochody z tych oszczędności albo zapłacić szwajcarski tzw. podatek u źródła o dość wysokiej stawce 35 proc. Dalsze rozszerzenie obowiązków wymiany informacji o dochodach obywateli krajów UE jest wyraźnym sygnałem dla naszych podatników: jeśli chcą optymalizować swoje zobowiązania podatkowe poprzez schematy zagraniczne, niech robią to w granicach prawa. Ukrywania dochodów nie można nazwać optymalizacją. A dzięki nowej dyrektywie polski fiskus prędzej czy później się o nich dowie.