We wspólnej akcji „Rz" i firmy doradczej Deloitte zapytaliśmy przedsiębiorców o zmiany w podatku, którego rozliczanie jest uważane za skomplikowane. Jednym z celów, jakie przyświecały ministerialnym projektodawcom, było uproszczenie tych rozliczeń. Wyniki badania pokazują jednak, że przedsiębiorcy w większości wypadków nie uważają, by czekało ich prostsze życie z VAT.

Inny moment zwiększa koszty

W finansach firmy liczy się nie tylko to, ile pieniędzy wydaje, ale także – kiedy to robi. Z tego punktu widzenia bardzo ważna projektowana zmiana dotyczy momentu powstania obowiązku podatkowego. Ministerstwo Finansów postanowiło ten moment ujednolicić (choć zostawiło wyjątki) i zaproponowało, by co do zasady następował z upływem miesiąca, w którym dokonano dostawy towaru lub wykonano usługę – niezależnie od tego, kiedy wystawiono fakturę.

Potem, już w czasie trwania ankiety, MF wycofało się z tego pomysłu, proponując, by obowiązek podatkowy powstawał w chwili dostawy towaru lub wykonania usługi. Ale nawet po tej modyfikacji szykuje się rewolucyjna zmiana: oderwanie momentu powstania obowiązku podatkowego od dnia wystawienia faktury. W efekcie już nie będzie można odkładać rozliczeń z fiskusem dzięki odpowiedniej polityce wystawiania faktur.

Takie zmiany dotyczą większości podatników. Wyraźnie obawiają się oni nowego systemu rozliczeń. Aż 61 proc. jest niezadowolonych z tej zmiany, przy czym 28 proc. uważa ją za bardzo niekorzystną, a 33 proc. za niepotrzebną.

– Nowe zasady wiążą się z koniecznością przeszkolenia pracowników i odpowiedniego dostosowania systemów księgowo-informatycznych używanych do rozliczeń podatkowych. To z pewnością będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami dla wielu firm – zauważa Aleksandra Pacowska-Brudło, doradca podatkowy w firmie Deloitte.

Jeśli już podatnik zmienia cenę swoich towarów czy usług po sprzedaży, to może  wystawić fakturę korygującą, ale musi mieć potwierdzenie, że odbiorca ją otrzymał. Jednakże VAT z tej faktury można rozliczyć, nawet jeśli otrzymanie takiego potwierdzenia byłoby utrudnione. Taki mniej więcej był wydźwięk styczniowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Kraft Foods Polska (sygn. C-588/10).

Łatwiejsze korekty

Ministerstwo Finansów postanowiło pójść za głosem luksemburskiego Trybunału i zaproponowało, by mimo braku potwierdzenia otrzymania faktury korygującej przez nabywcę można było odliczać podatek w niej zawarty. Jako warunki postawiono podjęcie udokumentowanej próby doręczenia faktury korygującej oraz dowody potwierdzające, że nabywca ma wiedzę, iż transakcja została zrealizowana według skorygowanych warunków.

Ta propozycja, jako jedna z nielicznych, ucieszyła podatników. Aż 68 proc. ankietowanych oceniło ją dobrze lub bardzo dobrze (patrz wykres).

Gorzej wypadła ocena nowych zasad związanych z podstawowym prawem podatnika VAT, czyli odliczania podatku naliczonego. Powiązano go z momentem powstania obowiązku podatkowego u nabywcy. Przedsiębiorcy obawiają się, że trzeba się będzie zastanawiać nie tylko nad własną księgowością, ale i tą u kontrahenta. Konkretnie – kiedy u niego powstanie obowiązek podatkowy. A że takich łamigłówek nikt nie lubi – aż 80 proc. pytanych oceniło tę zmianę negatywnie.

Prawdopodobnie Sejm zajmie się projektowanymi zmianami dopiero jesienią.  Można się spodziewać, że ustawa zostanie ogłoszona dopiero pod koniec 2012 r. Tymczasem niektóre przepisy mają wejść w życie z początkiem stycznia 2013 r. Już w trakcie trwania naszej ankiety MF odsunęło wejście w życie niektórych regulacji (np. tych o obowiązku podatkowym) do 1 lipca 2013 r. Odpowiada to oczekiwaniom podatników, bo aż 86 proc. ankietowanych opowiedziało się za co najmniej trzy- lub sześciomiesięcznym vacatio legis. Jednakże może się okazać, że w odniesieniu np. do przepisów o fakturach elektronicznych okres od ogłoszenia ustawy do jej wejścia w życie może wynieść zaledwie kilka tygodni, a nawet dni.

Zobacz pełny tekst raportu z badania ankietowego „Rz" i Deloitte. Raport dostępny także na stronie  www.deloitte.com/pl/zmianyvat

Jak przeprowadziliśmy ankietę

Badanie opinii o projekcie zmian w VAT trwało od 19 lipca do 31 sierpnia 2012 r. Wzięło w nim udział 191 respondentów. Byli to przedstawiciele firm o różnej wielkości i z różnych branż (m.in. produkcyjnej, handlowej, finansowej, telekomunikacyjnej i energetycznej). Pytania do ankiety przygotowali doradcy podatkowi z firmy Deloitte. Respondenci mogli wskazać tylko jedną z zaproponowanych odpowiedzi oceniających poszczególne rozwiązania w projekcie zmiany ustawy o VAT. Oceniali też jakość całego projektu w sześciostopniowej skali.

OPINIE

Aleksandra Pacowska-Brudło, doradca podatkowy w firmie Deloitte:

Przed projektem nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług jest jeszcze długa droga legislacyjna. Zwróćmy uwagę, że nie przyjęła go dotychczas Rada Ministrów, a dopiero po akceptacji rządu może on trafić do Sejmu. Biorąc pod uwagę, że niektóre przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2013 r., nie zostało zbyt wiele czasu na ich uchwalenie przez organy ustawodawcze. Mało czasu będą mieli też podatnicy, by się do nich dostosować, np. poprzez wprowadzenie odpowiednich zmian w systemach księgowych. Jednakże nie da się odłożyć wejścia w życie wszystkich przepisów. Przykładem są regulacje dotyczące fakturowania elektronicznego. Muszą one obowiązywać od 1 stycznia 2013 r., gdyż tego wymaga prawo unijne. Jeśli dostosowanie naszych przepisów do norm Unii Europejskiej  będzie odbywać się w tym zakresie nie tylko w drodze ustawy, ale także rozporządzeń, to podatnicy z pewnością ucieszyliby się, gdyby te rozporządzenia zostały wydane jak najszybciej.

Jarosław Neneman, wykładowca Uczelni Łazarskiego, były wiceminister finansów:

Choć zmiany w zakresie momentu powstawania obowiązku podatkowego nie podobają się podatnikom, to trzeba przyznać, że jest to znaczący krok w kierunku uproszczenia rozliczeń. Trudno się dziwić przedsiębiorcom, że tak źle to oceniają, ale nikt nie lubi rewolucji w podatkach. Podatnicy są przyzwyczajeni do dzisiejszych przepisów – być może niedoskonałych, ale znanych i z przewidywalną praktyką stosowania. Myślę jednak, że gdyby powtórzyć ankietę za kilka lat, złych ocen byłoby mniej. Zresztą akurat przepisy o powstawaniu obowiązku podatkowego mają wejść w życie dopiero po upływie pół roku od ich ogłoszenia, tak więc podatnicy będą mieli sporo czasu na przygotowanie się. Trzeba też zapisać na plus Ministerstwu Finansów, że dość szybko wprowadza do przepisów zasady wynikające z bieżącego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE i polskich sądów. To dobry trend i mam nadzieję, że w przyszłości akty prawa podatkowego będą tworzone w podobny sposób.

dr Krzysztof Lasiński-Sulecki, adiunkt w Katedrze Prawa Finansów Publicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu:

Wydaje się, że zmiana zasad odliczania VAT z faktur korygujących jest słuszna, zwłaszcza w świetle wyroku Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-588/10 Kraft Foods Polska (choć wyrok ten pozostaje w dość problematycznej relacji do wcześniejszego orzecznictwa, np. w sprawie C-317/94 Elida Gibbs). Jednak wyłączenie obowiązku posiadania potwierdzenia odbioru faktury korygującej powinno obejmować również sytuację, w której uzyskanie potwierdzenia odbioru faktury korygującej jest utrudnione. Rozsądny jest wymóg posiadania chociażby pocztowego potwierdzenia nadania listu z fakturą na adres kontrahenta (tudzież odbioru tego listu przez kontrahenta). Tak obecnie, jak i na gruncie projektowanego przepisu zasadnicze znaczenie będzie mieć praktyka organów podatkowych. Inna ważna zmiana dotyczy okresu, od którego odliczenie podatku naliczonego z tytułu WNT jest możliwe. Z pewnością sformułowanie przepisów w tej kwestii mogłoby być bardziej precyzyjne.