Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spółki, która jako płatnik nie naliczała i nie odprowadzała zaliczek na podatek dochodowy od napiwków uzyskiwanych przez swoich pracowników ( sygn. akt II FSK 76/11). Sąd zgodził się z fiskusem, że gdy napiwki nie trafiają bezpośrednio do kieszeni obsługi, ale do wspólnej puli, której redystrybucją zajmuje się pracodawca, musi od nich odprowadzać zaliczki na PIT.

Jak wyjaśniła sędzia sprawozdawca Anna Sokołowska w takich sytuacjach ponieważ napiwki są rozdzielane przez pracodawcę stanowią dla pracowników przychód ze stosunku pracy. Pojęcie przychodu ze stosunku pracy określone w art. 12 ustawy o PIT ma w ocenie NSA bardzo szeroki zakres.

To oznacza, że na pracodawcy jako na płatniku ciąży obowiązek wyliczenia, pobrania i wpłacenia do urzędu skarbowego zaliczek na podatek dochodowy od napiwku, tak samo jak od innych składników związanych z wynagrodzeniem pracownika.

Sądu kasacyjnego nie przekonały tłumaczenia kasyna, że nie może być płatnikiem bo napiwki pochodzą od klientów. Jak podkreślił NSA wypłata napiwków to świadczenie związane ze stosunkiem pracy, a źródło jego finansowania nie ma znaczenia. Stanowisko fiskusa potwierdzają też przepisy wykonawcze zobowiązujące podmioty urządzające gry w kasynach do ewidencjonowania napiwków.

Jedna pula do podziału

Spór w sprawie chodziło o zaległość w wysokości prawie miliona złotych, której przyczyną było niewypełnienia przez spółkę obowiązków płatnika. Chodziło o system dystrybucji napiwków dla pracowników kasyn należących do spółki. Fiskus ustalił, że krupierzy, kierownicy sali, inspektorzy itd. w związku ze świadczeniem pracy otrzymywali napiwki. Tzw. tipów nie mogli jednak przyjmować do kieszeni. Musieli je wrzucić do "tipboxów". Po zamknięciu stołu napiwki były komisyjnie wyjmowane z "tipboxów", liczone, wymieniane na pieniądze w kasie kasyna. Zebrana pula napiwków była dzielona pomiędzy pracowników przez kierownika sali, na podstawie zwyczajowo przyjętych zasad i przyznanych punktów tipowych. Podzielone pieniądze wypłacane były raz w miesiącu lub częściej za pokwitowaniem. Kasyno odnotowywało to zdarzenie w prowadzonym przez kasyno rejestrze napiwków z uwzględnieniem danych personalnych pracownika kasyna, wartości wypłaconych napiwków, daty wypłaty.

Kontrolerzy fiskusa zwrócili uwagę, że środki pieniężne w postaci napiwków w pierwszej kolejności wpływały do zakładu pracy jako łączna pula, a dopiero później były dzielone i wypłacane pracownikom. Uznali, że taki sposób dystrybucji tipów kwalifikuje je jako przychód ze stosunku pracy. A skoro tak trzeba od nich naliczać  zaliczki na podatek dochodowy. Ponieważ spółka wypłacając napiwki pracownikom  tego nie zrobiła, fiskus orzekł o jej odpowiedzialności podatkowej jako płatnika.

Przychód związany z pracą

Spółka zaskarżyła to rozstrzygnięcie, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił jej skargę. Sąd przypomniał, że napiwki otrzymane przez pracowników zawsze stanowią przychód podlegający opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Żaden przepis nie zwalnia ich od opodatkowania. Sposób rozliczenia tych należności z fiskusem zależy jednak od tego w jaki sposób napiwek trafia do kieszeni pracownika. Jeżeli  napiwki na pewnym etapie są gromadzone przez pracodawcę, ewidencjonowane i rozdzielane to ciążą na nim obowiązki płatnika. Są bowiem przychodem ze stosunku pracy i podlegają opodatkowaniu łącznie z wynagrodzeniem za pracę, od których należą się zaliczki na podatek dochodowy. Sąd kasacyjny w pełni podzielił to stanowisko. Wyrok jest prawomocny.