Tak wynika z wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 3 kwietnia 2012 r. (I SA/Po 4/12 oraz I SA/Po 5/12).
Sąd orzekł, że podatnik ma prawo do zwolnienia z VAT usług pośrednictwa w świadczeniu usług finansowych (o których mowa w art. 43 ust. 1 pkt 37 – 41 ustawy o VAT) w sytuacji, gdy pośrednictwo jest realizowane przy użyciu specjalnie w tym celu stworzonych narzędzi informatycznych z wykorzystaniem sieci internetowej i stron internetowych.
Sąd zgodził się z podatnikiem, że jest usługą pośrednictwa usługa, która polega na udostępnianiu ofert i doprowadzaniu w rezultacie do kontaktu między instytucjami finansowymi a osobami zainteresowanymi ich usługami, gdy pośrednik posługuje się w tym celu stronami internetowymi. WSA nie podzielił zdania Izby Skarbowej w Poznaniu, która w zaskarżonych interpretacjach indywidualnych z 19 września 2011 r. (ILPP2/443-917/11-4/MN oraz ILPP2/443-917/11-5/MN) uznała, że świadczone przez podatnika usługi są działalnością marketingową, dla której właściwa jest stawka podstawowa 23 proc.
Co to jest pośrednictwo
Przypomnijmy, że do końca 2010 r. zwolnieniem z VAT objęte były usługi pośrednictwa finansowego identyfikowane za pomocą klasyfikacji PKWiU. Zgodnie z art. 43 ust. 1 w związku z poz. nr 3 załącznika nr 4 do ustawy VAT zwolnienie to dotyczyło usług o symbolach 65 – 67, z wyłączeniem usług wskazanych w tym załączniku (m.in. usług faktoringu czy leasingu).
Od 1 stycznia 2011 r. obowiązują znowelizowane przepisy ustawy o VAT (art. 43 ust. 1 pkt 37 – 41), inaczej określające zakres zwolnienia.
Nowy zakres zwolnienia
Od 1 stycznia 2011 r. ze zwolnienia z VAT na podstawie art. 43 ust. 1 ustawy o VAT korzystają:
- usługi ubezpieczeniowe, usługi reasekuracyjne i usługi pośrednictwa w świadczeniu usług ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych, a także usługi świadczone przez ubezpieczającego w zakresie zawieranych przez niego umów ubezpieczenia na cudzy rachunek, z wyłączeniem zbywania praw nabytych w związku z wykonywaniem umów ubezpieczenia i umów reasekuracji (pkt 37);
- usługi udzielania kredytów lub pożyczek pieniężnych oraz usługi pośrednictwa w świadczeniu usług udzielania kredytów lub pożyczek pieniężnych, a także zarządzanie kredytami lub pożyczkami pieniężnymi przez kredytodawcę lub pożyczkodawcę (pkt 38);
- usługi w zakresie udzielania poręczeń, gwarancji i wszelkich innych zabezpieczeń transakcji finansowych i ubezpieczeniowych oraz usługi pośrednictwa w świadczeniu tych usług, a także zarządzanie gwarancjami kredytowymi przez kredytodawcę lub pożyczkodawcę (pkt 39);
- usługi w zakresie depozytów środków pieniężnych, prowadzenia rachunków pieniężnych, wszelkiego rodzaju transakcji płatniczych, przekazów i transferów pieniężnych, długów, czeków i weksli oraz usługi pośrednictwa w świadczeniu tych usług (pkt 40);
- usługi, których przedmiotem są instrumenty finansowe, o których mowa w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (DzU z 2010 r. nr 211, poz. 1384 oraz z 2011 r. nr 106, poz. 622 i nr 131, poz. 763), z wyłączeniem przechowywania tych instrumentów i zarządzania nimi, oraz usługi pośrednictwa w tym zakresie (pkt 40).
Dotyczy ono pośrednictwa w świadczeniu konkretnie wymienionych usług.
Ustawa VAT nie definiuje pojęcia „pośrednictwa”. Nie jest ono również zdefiniowane przez dyrektywę 2006/112/WE Rady w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej.
Uprawnione jest więc odwołanie się do wykładni językowej. Pojęcie „pośrednictwa” zgodnie z jego definicją zawartą w „Słowniku języka polskiego” PWN oznacza „działalność osoby trzeciej mającą na celu porozumienie się między stronami lub załatwienie jakichś spraw dotyczących obu stron” oraz „kojarzenie kontrahentów w transakcjach handlowych oraz umożliwianie kontaktu uczestnikom rynku”.
Orzecznictwo Trybunału
WSA w Poznaniu stwierdził, że aby zdefiniować „pośrednictwo”, należy się odwołać do poglądów wyrażonych w orzeczeniach Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (np. w wyroku z 21 czerwca 2007 r. w sprawie C-453/05 Volker Ludwig).
Co ciekawe, zarówno podatnik, jak i organ podatkowy powoływały się na ten sam wyrok ETS, jednak każda ze stron wyciągała z niego inne wnioski na poparcie swojego stanowiska.
Zdaniem WSA w Poznaniu rację w sporze miał podatnik. Zobowiązanie się podatnika do świadczenia usług polegających na pozyskaniu za jego pośrednictwem użytkowników zainteresowanych produktami oferowanymi przez instytucje finansowe, poprzez to, że udostępnia tym instytucjom przestrzeń na stronach serwisu internetowego, jest usługą pośrednictwa, a nie usługą marketingową.
Marketing to inna usługa
Sąd zwrócił uwagę, że „Słownik języka polskiego” definiuje marketing jako działania mające na celu poznanie potrzeb konsumentów, ustalenie wielkości produkcji oraz metod dystrybucji, sprzedaży i reklamy towarów. Słusznie podniósł, że działania podatnika nie ograniczają się tylko do tych czynności. Użytkownicy stron internetowych mogą nie tylko przeglądać ofertę dotyczącą produktów finansowych poszczególnych instytucji, ale także po wybraniu opcji „złóż wniosek” lub „kontakt z doradcą” zgłosić aktywne zainteresowanie produktem.
Za pomocą informacji dostępnej na stronie internetowej podatnika użytkownik ma możliwość nawiązania współpracy i zakupu usług od instytucji finansowej, co wskazuje na to, że istotą i celem tych usług jest skojarzenie dwóch stron i doprowadzenie do zawarcia umowy między użytkownikiem a instytucją finansową.
Ponadto WSA w Poznaniu zauważył, że celem działalności podejmowanej przez podatnika jest uczynienie wszystkiego, co niezbędne, by dwie strony zawarły umowę, przy czym podatnik (pośrednik) nie ma żadnego interesu w zakresie treści umowy. Pośrednik w tym przypadku nie jest nigdy stroną umowy dotyczącej produktu finansowego i jego działalność różni się od typowych świadczeń umownych wykonywanych przez strony takich umów.
Przeważył formularz
WSA podsumował, że rację ma skarżąca spółka, że gdyby nie dawała możliwości wypełnienia formularza kontaktu czy też wniosku o produkt, nie można by mówić o pośrednictwie w świadczeniu usług finansowych.
To jednak, że użytkownik po zapoznaniu się z ofertą instytucji finansowych może wybrać sobie odpowiedni dla niego produkt i bądź go zakupić, bądź zgłosić zainteresowanie nim i w ten sposób zostaje umożliwiona bądź faktycznie nawiązana współpraca użytkownika z instytucją finansową, przesądza, że w tych okolicznościach spółka świadczy usługi pośrednictwa finansowego.
Komentuje Maciej Hadas, doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton, pełnomocnik podatnika w obu sprawach
Dla zobrazowania istoty sporu pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym najlepiej posłużyć się porównaniem. Jeżeli ktoś przygotowuje kawę w tradycyjny sposób, tzn. zalewa ją wrzątkiem, a inna osoba podchodzi do ekspresu do kawy i naciska guzik, to efektem działań tak pierwszej, jak i drugiej osoby jest napój zwany powszechnie kawą. Identycznie w tej sprawie podatkowej.
Jeżeli podatnik zatrudni armię pracowników, których zadaniem będzie pośredniczenie pomiędzy firmami ubezpieczeniowymi, bankami a osobami, które mogą być zainteresowane ich ofertą, a inny podatnik będzie dążył do tego samego rezultatu, ale inwestując w nowoczesne rozwiązania informatyczne, to efektem działań jednego i drugiego może być zawarcie umowy pomiędzy instytucją finansową a zainteresowaną osobą. Dlaczego więc odmawiać podatnikowi wykorzystującemu nowoczesne narzędzia informatyczne prawa do zwolnienia jego usług od VAT?
Cieszy to, że sądy słusznie uznają, że nie można przy wykładni przepisów abstrahować od nowoczesnych rozwiązań, z których Polacy na szczęście chcą korzystać coraz powszechniej. Według danych statystycznych liczba osób korzystających z Internetu rośnie w Polsce bardzo szybko. Tym samym pośredniczenie w świadczeniu usług finansowych przy użyciu narzędzi informatycznych i Internetu jest jednym ze sposobów skutecznego realizowania tej usługi i słusznie sąd w Poznaniu uznał ten fakt za oczywisty.