W kwietniu do konsultacji wewnętrznych trafił najnowszy projekt zmian w VAT. Z jego uzasadnienia wynika, że zmiany podyktowane są koniecznością dostosowania polskich regulacji do przepisów unijnych i orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE. Ponad 40-stronicowy projekt kryje wiele rewolucyjnych zmian. Przede wszystkim podstawowym momentem powstania obowiązku podatkowego ma być koniec miesiąca, w którym dokonano dostawy lub wykonano usługę.

– Do grupy najważniejszych zmian należy zaliczyć też modyfikację przepisów dotyczących podstawy opodatkowania i zakresu prawa do odliczenia VAT w wypadku wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów i importu usług – podkreśla Tomasz Siennicki, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP.

Zmiany dotyczące podstawy opodatkowania oraz momentu powstania obowiązku podatkowego ekspert ocenia pozytywnie. W jego ocenie zmiana w zakresie podstawy opodatkowania to nawiązanie wprost do dyrektywy UE. Odejście od pojęcia obrotu i powiązanie podstawy opodatkowania z zapłatą spowoduje pełniejszą realizację zamiarów ustawodawcy unijnego. Ujednolici też zasady ustalania podstawy w odniesieniu do transakcji krajowych i wewnątrzwspólnotowych.

Bardzo negatywnie ekspert ocenia plany wprowadzenia dodatkowego warunku odliczenia VAT w wypadku WNT i importu usług. Ministerstwo chce uzależnić odliczenie podatku w tych sytuacjach od wykazania przez podatnika VAT należnego w deklaracji podatkowej. Jeżeli taki przepis wszedłby w życie, pomyłki podatników w tym zakresie mogą ich sporo kosztować.

Dobrze i źle

– Trudno jednoznacznie ocenić, czy proponowane zmiany są korzystne dla podatników, czy nie – mówi Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL. W projekcie znajdują się bowiem i takie, i takie. Na uznanie zasługuje to, że ustawodawca w ogóle postanowił zająć się niektórymi problemami, np. momentu powstania obowiązku podatkowego.

Jak twierdzi Adam Bartosiewicz, niektóre zmiany świadczą jednak o uporze MF. Przykładem tego jest choćby wprowadzenie ustawowej definicji terenu budowlanego. W ocenie naszego rozmówcy dobrze, że pojęcie to zostanie deprecyzowane w ustawie, ale już sama definicja pozostawia wiele do życzenia, bo wbrew stanowisku Naczelnego Sądu Administracyjnego obejmuje tym pojęciem także tereny przeznaczone pod budowę w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Potrzebne konsultacje

– Projekt jest na bardzo wczesnym etapie i po przeanalizowaniu go przez organy podatkowe zostanie skierowany do szerszych konsultacji – ma nadzieję Adam Bartosiewicz. Podkreśla, że w obecnym kształcie część zapisów projektu jest nieprzemyślana, mało precyzyjna i pozostawia wiele do życzenia.

Jak z kolei zauważa Mirosław Siwiński, doradca podatkowy z kancelarii prawnej Witold Modzelewski, w niektórych wypadkach uzasadnienie zmian koniecznością dostosowania ich do przepisów UE podyktowane jest bardziej przyzwyczajeniem niż rzeczywistą potrzebą.

Autorzy projektu przewidują, że zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2013 r.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.tarka@rp.pl

Przedłużenie starych zasad

Projekt zakłada utrzymanie do 31 grudnia 2013 r. obowiązujących obecnie regulacji związanych z VAT od aut wykorzystywanych przez przedsiębiorców. Art. 2 projektu zakłada:

- utrzymanie ograniczeń w odliczeniu VAT od samochodów osobowych i niektórych pojazdów do 3,5 tony, tj. 60 proc. VAT, nie więcej niż 6 tys. zł;

- utrzymanie prawa do pełnego odliczenia podatku naliczonego przy nabyciu pojazdów specjalistycznych;

- utrzymanie całkowitego wyłączenia odliczenia VAT należnego przy nabyciu przez podatnika paliwa, oleju napędowego oraz gazu m.in. do samochodów osobowych.