Wrzesień to dobry moment na podjęcie decyzji o podniesieniu zawodowych umiejętności. Idealnie, jeśli pomoże w tym pracodawca. Dodatkowa motywacja to zwolnienie podatkowe.

Fiskus nie zawsze jednak zgadza się na jego zastosowanie.

Czy jest przychód

Świadczenia przyznane przez firmę na podnoszenie kwalifikacji zawodowych są zwolnione z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 90 ustawy o PIT.

Przede wszystkim musimy się jednak zastanowić, czy wysyłany na szkolenie pracownik uzyskuje w ogóle jakiś przychód – mówi Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy w kancelarii Piekielnik i Partnerzy. – Powstanie on dopiero wtedy, gdy pracownik ma z tego osobistą korzyść. Trudno o niej mówić, gdy bierze udział w kursie, bez którego nie może wykonywać swoich podstawowych obowiązków. Przykładowo, jeśli księgowa rozliczająca faktury idzie na szkolenie ze zmian w VAT.

Dodatkowy benefit

Kiedy więc dokształcający się pracownik uzyskuje przychód?

– Wtedy, gdy zdobywa dodatkowe umiejętności – wyjaśnia Tomasz Piekielnik. – Chodzi o zapewnienie przez pracodawcę szkoleń czy kursów, które mogą być wykorzystane nie tylko na zajmowanym stanowisku. Będzie tak, gdy księgowa pójdzie np. na kurs dla dyrektorów finansowych. W takich sytuacjach należy rozważyć zastosowanie zwolnienia.

Na pewno będzie ono przysługiwać, gdy pracodawca sam wyśle pracownika na studia lub kurs. Kodeks pracy (do którego m.in. odwołuje się art. 21 ust. 1 pkt 90 ustawy o PIT) mówi bowiem, że przez podnoszenie kwalifikacji zawodowych rozumie się zdobywanie lub uzupełnianie wiedzy i umiejętności przez pracownika z inicjatywy pracodawcy albo za jego zgodą.

Może to być np. kurs języka angielskiego, który obowiązuje w kontaktach z zagranicznymi klientami i innymi pracownikami grupy kapitałowej (interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie, nr IPPB4/415-826/10-4/JK).

Zwolnione z PIT będą także koszty kształcenia na aplikacji adwokackiej osób zatrudnionych w kancelarii prawnej (interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie, nr IPPB4/415-45/11-2/MP).

Fiskus nie zgadza się natomiast na ulgę dla pracowników, którym pracodawca sfinansował studia za okres, w którym nie byli jeszcze u niego zatrudnieni (interpretacja stołecznej Izby Skarbowej nr IPPB4/415-75/11-3/MP).

Z kolei Izba Skarbowa w Poznaniu nakazuje opodatkować sekretarza szkoły, któremu dyrektor chce sfinansować podyplomowe studia pedagogiczne. Kierunek edukacji nie pokrywa się z tym, co robi w pracy, ale jest szansa na zatrudnienie go w przyszłości na stanowisku nauczyciela. Fiskus uznał jednak, że świadczenie nie jest objęte zwolnieniem (interpretacja nr ILPB1/415-62/11-4/AA).

Zwolnienie nie obejmie też wynagrodzenia otrzymywanego za czas zwolnienia z całości lub części dnia pracy oraz za okres urlopu szkoleniowego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl

Opinia: Renata Mostowiec, koordynator ds. kadr i płac w PwC

Z interpretacji fiskusa wynika, że opodatkowane powinny być świadczenia dla pracownika, który zdobywa wiedzę z własnej inicjatywy, bez zgody lub skierowania pracodawcy. Skoro jednak przełożony dofinansował edukację podopiecznemu, to należy uznać, że jednocześnie się na nią zgodził. Potwierdzają to informacje ze strony internetowej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które stwierdziło, że przyznanie pracownikowi świadczeń na naukę może być ocenione jako fakultatywne wyrażenie na nią zgody. Nie uzależniałabym więc prawa do zwolnienia od sporządzenia dodatkowej dokumentacji. Niewykluczone jednak, że urzędy skarbowe będą tego wymagać.

Zobacz serwis:

Świadczenia dla pracowników » Szkolenia pracowników