Od 1 stycznia 2011 r. przychody zagranicznych funduszy inwestycyjnych uzyskiwane w Polsce nie będą już u nas opodatkowane. W ten sposób dostosujemy przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) do prawa UE. Tyle że nowe przepisy już budzą wątpliwości.

[srodtytul]Kontrowersyjny zapis[/srodtytul]

Chodzi o art. 6 ust. 1 pkt 10a i ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=ECD008260829B43A64FE16C92B31CD14?id=115893]ustawy o CIT[/link], który wprowadza zwolnienie od podatku dla instytucji wspólnego inwestowania (z ang. UCITS). W ten sposób z przywileju podatkowego będą korzystać zagraniczne fundusze inwestycyjne i spółki kapitałowe, które prowadzą podobną działalność. Pod warunkiem że spełnią określone w ustawie warunki. Komisja Nadzoru Finansowego nie będzie ich jednak nadzorowała.

Co ciekawe, polskie fundusze inwestycyjne chcące skorzystać ze zwolnienia mogą zgodnie z prawem inwestować tylko w obrębie UE, podczas gdy zwolnienie dla zagranicznych funduszy inwestycyjnych dotyczy wszystkich tych, które mają siedzibę nie tylko w Unii, ale i w państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a jeśli Sejm przyjmie poprawkę Senatu – to także w Szwajcarii. Czy to przypadek?

[srodtytul]Luka w prawie[/srodtytul]

– Rozszerzenie zwolnienia na inne spółki niż fundusze inwestycyjne jako takie grozi tym, że będą one mogły być wykorzystywane np. do legalizowania pieniędzy pochodzących z nieujawnionych źródeł – uważa Irena Ożóg, partner zarządzający w kancelarii Ożóg i Wspólnicy. I dodaje: – Czy polskie organy podatkowe mają wystarczające instrumenty do sprawdzenia oddziałów lub filii zagranicznych spółek kapitałowych, które wejdą na nasz rynek? Dajemy zwolnienie i nie do końca wiemy komu.

[wyimek][b]99 mld zł[/b] aktywów netto zgromadziły w 2009 r. polskie i zagraniczne fundusze inwestycyjne[/wyimek]

Według Ministerstwa Finansów proste odniesienie do funduszy podobnych do tych działających w Polsce nie było możliwe ze względu na różnorodność form organizacyjno-prawnych funduszy inwestycyjnych działających w innych krajach UE i EOG.

– Takie rozwiązanie prowadziłoby bowiem do niepewności prawnej, jakie kryteria decydują o tym, że zagraniczny fundusz inwestycyjny jest porównywalny z polskim – uważa Ministerstwo Finansów.

[wyimek][b]76 funduszy[/b] wpisano do rejestru funduszy inwestycyjnych z zagranicy do 30 czerwca 2010 roku[/wyimek]

Zdaniem Andrzeja Puncewicza, partnera w Accreo Taxand, nowe zwolnienie zostało źle sformułowane.

– W przyszłości będzie ono rodziło problemy, bo istnieją fundusze inwestycyjne, które nie są instytucją wspólnego inwestowania i nie będą mogły z niego korzystać – powiedział „Rz” Andrzej Puncewicz.

[i]etap legislacyjny: Sejm ma rozpatrzyć poprawki Senatu[/i]