Takie jest stanowisko organów podatkowych. Przychylił się do niego sąd administracyjny.

[srodtytul]Musi być związek z działalnością[/srodtytul]

Firmy, które finansują szkolenia dla klientów, kooperantów, dystrybutorów, przedstawicieli handlowych czy pracowników kontrahenta mogą takimi wydatkami obciążyć koszty uzyskania przychodów. Organy podatkowe się na to zgadzają, jeżeli szkolenie ma związek z działalnością podatnika.

Przykładowo [b]Izba Skarbowa w Bydgoszczy w interpretacji z 27 sierpnia 2009 r. (ITPB3/423-281/09/MK)[/b] uznała, że taki związek mogą mieć wydatki spółki zajmującej się sprzedażą hurtową sprzętu RTV i AGD na przeprowadzenie siedmiodniowego szkolenia dla głównych kontrahentów i ich pracowników. Miało się ono odbyć na Krecie (wyjazd zorganizowany przez biuro podróży). Spółka argumentowała, że dzięki temu szkolenie spotka się z większym zainteresowaniem kontrahentów. Miało mieć charakter marketingowy – spółka chciała prezentować wybrane towary i marki, ich cechy jakościowe i użytkowe, zalety techniczne oraz nowoczesne rozwiązania.

Z kolei [b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 17 grudnia 2008 r. (IPPB5/423-87/08-2/AS)[/b] zezwoliła na rozliczenie w kosztach spółki wydatków na organizację konferencji i szkoleń dla lekarzy z różnych szpitali specjalizujących się w dziedzinach medycyny, w których wykorzystywane mogą być produkty spółki.

Natomiast [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w piśmie z 27 marca 2008 r. (ILPB3/423-44/08-5/MC)[/b] stwierdziła, że są kosztem spółki nieodpłatne wewnętrzne szkolenia w zakresie polityki handlowej dla osób trzecich świadczących na jej rzecz usługi pośrednictwa sprzedaży. Ich celem było zaznajomienie uczestników z nowoczesnymi formami sprzedaży, sposobami pozyskiwania klientów, a także udzielanie informacji o nowościach w asortymencie towarów oferowanych przez spółkę. Zdobyte umiejętności były wykorzystywane przez te osoby podczas wykonywania ich obowiązków służbowych.

[srodtytul]Wydatki trzeba podzielić[/srodtytul]

Jakie wydatki mogą być uwzględnione w kosztach w ramach takich szkoleń? Przykładowo wynajem sali, sprzętu do prezentacji, wynagrodzenie wykładowców, koszty przejazdu lub przelotu, usługi hotelowe, a także zakup produktów spożywczych oraz usług gastronomicznych. Potwierdził to [b]NSA w wyroku z 27 lipca 2006 r. (II FSK 1008/05)[/b].

Organy podatkowe zastrzegają jednak, że nie mogą one nosić znamion reprezentacji (tak [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 3 września 2009 r., ILPB3/423-449/08/09-S/MC[/b]). Natomiast wydatki poniesione na organizację dla kontrahentów atrakcji w czasie wolnym, mające charakter rozrywkowy nie są – ich zdaniem – kosztami uzyskania przychodów.

[srodtytul]Reprezentacja wyłączona...[/srodtytul]

Powołując się na [b]wyrok WSA we Wrocławiu z 21 maja 2009 r. (I SA/Wr 101/09)[/b], przywołana wyżej poznańska izba skarbowa stwierdziła, że pojęcie „szkolenie” obejmuje swym zakresem przede wszystkim przekazywanie wiedzy, informacji o charakterze teoretycznym i/lub praktycznym. Natomiast wydatki na zapewnienie kontrahentom atrakcji w czasie wolnym – w tym wypadku chodziło o wyżywienie podczas wspólnego grillowania bądź pieczenia kiełbasek na ognisku, zorganizowanie gier i zabaw ruchowych (turnieje piłki nożnej bądź siatkowej, sporty wodne, sporty motorowe, paintball, nauka technik linowych), konkursy i loterie z nagrodami i bez nagród, wspólne tańce i śpiewy przy ognisku (karaoke) – mają charakter rozrywkowy i nie są elementem niezbędnym dla przeprowadzenia szkolenia, czyli przekazania stosownej wiedzy na temat produktów spółki. Ich charakter bezsprzecznie świadczy o kreowaniu pozytywnego wizerunku firmy, czyli kształtowaniu lepszego postrzegania spółki na zewnątrz. Wydatki te noszą zatem znamiona reprezentacji i tym samym – na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT nie mogą być uznane za koszty uzyskania przychodów.

[srodtytul]Ważny cel szkolenia[/srodtytul]

Pogląd ten – w zakresie wydatków na rozrywkę – podzieliła też [b]Izba Skarbowa w Warszawie (interpretacja z 18 sierpnia 2009 r., IPPB5/423-363/09/JC)[/b].

Identycznie do kosztów organizacji czasu wolnego odniosła się [b]Izba Skarbowa w Bydgoszczy w przywołanej wyżej interpretacji z 27 sierpnia 2009 r.[/b]

Co do innych wydatków związanych ze szkoleniem dla kontrahentów izba zastrzegła, że ich kwalifikacja prawna „wymaga oceny, czy zorganizowanie szkolenia, konferencji miało kształtować popyt na dystrybuowane towary Spółki, poprzez zachęcenie jak największej liczby potencjalnych klientów do ich nabywania, czy też miało służyć budowaniu relacji z kontrahentami i wywołaniu jak najlepszego wrażenia przy reprezentowaniu Jednostki. (...) W sytuacji, gdy głównym celem organizacji szkolenia (konferencji) była reklama towarów oferowanych przez Wnioskodawcę, i liczba uczestników nie była wynikiem ich selekcji, to wydatki na organizację części merytorycznej tego spotkania mogą zostać zaliczone do kosztów uzyskania przychodów.

Również wynagrodzenie za usługi gastronomiczne można wówczas uznać za koszt podatkowy, o ile zapewnienie wyżywienia stanowi przejaw gościnności nie wykraczający poza główny cel tego szkolenia, tj. reklamę i prezentację wybranych towarów i marek, ich cech jakościowych i użytkowych, zalet technicznych oraz nowoczesnych rozwiązań.

W przypadku natomiast, gdy możliwość uczestniczenia w szkoleniu (konferencji) mieli faktycznie tylko wyselekcjonowani aktualni partnerzy handlowi Spółki – grupa podmiotów o określonym »potencjale zakupowym towarów«, i jeśli spotkanie to zostało przygotowywane z myślą o budowaniu relacji z nimi, wydatki na jego organizację, w tym koszty usług gastronomicznych, mają charakter reprezentacyjny”.

[ramka][b]Co to jest reprezentacja według organów podatkowych[/b]

„Reprezentacja odnosi się do dobrego reprezentowania firmy, które może polegać na odpowiednim ubiorze pracowników, wystroju firmy, jej logo, tablicach informacyjnych, sposobie podejmowania interesantów i kontrahentów. Nie należy jej zatem utożsamiać jedynie z wystawnością, okazałością w celu wywołania jak najlepszego wrażenia, co wynika ze słownikowej definicji. Za reprezentację należy uznać wszelkie działania, związane z tworzeniem wizerunku firmy, utrzymywaniem dobrych relacji z kontrahentami, które wprawdzie nie są konieczne dla osiągania przychodu lub zabezpieczenia jego źródła, ale sprzyjają temu celowi, są z nim w sposób pośredni powiązane.

Zatem celem wydatków na reprezentację jest m.in. stworzenie i utrwalenie właściwego wizerunku firmy. Właściwy wizerunek to taki, który może sprawić, że kształtowany dzięki reprezentacji »obraz przedsiębiorcy« przełoży się na nabywanie jego produktów lub usług. Świadome kształtowanie więc właściwego wizerunku przez podatników ma na celu stworzenie takiego wyobrażenia o przedsiębiorcy, które spowoduje pozytywne postrzeganie tegoż przedsiębiorcy przez osoby zewnętrzne, które z kolei będzie zachętą do podjęcia rozmów, współpracy, zakupów jego produktów czy usług”. ([b]Interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 3 września 2009 r., ILPB3/423-449/08/09-S/MC[/b]).

„Należy zauważyć, że działania reprezentacyjne obejmują nie tylko imprezy czy spotkania organizowane z wielkim rozmachem, wystawne bankiety z ekskluzywnym menu. Istotny jest bowiem cel tych działań, którym w przedmiotowej sprawie jest stworzenie oczekiwanego wizerunku firmy, ułatwienie zawarcia umowy bądź kontraktu, stworzenie miłej atmosfery podczas spotkań z kontrahentami, zamawiającymi, podwykonawcami itd., w której partner będzie czuł, że jest traktowany z szacunkiem, właściwie ugoszczony” ([b]interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 31 lipca 2009 r., IPPB3/423-241/09-4/EŻ[/b]).[/ramka]

[ramka][b]Konsumpcja alkoholu w czasie konferencji[/b]

Czy zwyczajowy poczęstunek napojami alkoholowymi (piwo, wino) podczas konferencji dla klientów strategicznych i przedstawicieli handlowych, będący elementem oprawy danego spotkania można zaliczyć do firmowych kosztów?

Spółka, która zwróciła się z takim pytaniem, argumentowała, że jeśli nie ma wystawnego i okazałego charakteru, powinien być uznany za jej koszt podatkowy. W jej ocenie jedynie wydatki na alkohol, które noszą znamiona reprezentacji, powinny być wykluczone z kosztów uzyskania przychodów – np. gdy podczas spotkania uczestnicy mają nieograniczony dostęp do alkoholu wszelkich rodzajów (tzw. open bar).

Natomiast wydatki na napoje alkoholowe, których podawanie jest przyjęte lub wręcz oczekiwane w danym kontekście sytuacyjnym, mogą stanowić taki koszt. Nie przekonała jednak Izby Skarbowej w Warszawie, która w interpretacji z [b]19 sierpnia 2009 r. (IPPB5/423-373/09/JC)[/b] stwierdziła: „wydatki podmiotów gospodarczych na zakup napojów alkoholowych należy oceniać negatywnie. O negatywnym charakterze tych wydatków świadczy również treść ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (...). Jak wynika bowiem ze wstępu do przedmiotowej ustawy, jej przepisy uchwalone zostały przy założeniu, że życie obywateli w trzeźwości jest niezbędnym warunkiem moralnego i materialnego dobra Narodu.

Brak jest podstaw do przyjęcia, że konsumpcja alkoholu jako jeden z elementów organizowanych przez Spółkę konferencji i szkoleń oraz imprez integracyjnych (obok żywności, wystroju, etc.) współtworzy motywacyjno-organizacyjny ich charakter, a więc pozwala wypełnić przesłankę art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. W świetle powyższego, stwierdzić należy, że wydatki na zakup napojów alkoholowych przeznaczonych na różnego rodzaju konferencje i szkolenia (...) nie przyczyniają się do osiągnięcia przychodów lub zachowania bądź zabezpieczenia źródła przychodów przez Spółkę. (...)

Również wydatki na alkohol zakupiony na szkolenia produktowe lub spotkania okolicznościowe dla klientów strategicznych, na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 28 ww. ustawy, nie stanowią kosztów uzyskania przychodów. Ponoszone przez Spółkę wydatki w części dotyczącej klientów strategicznych noszą znamiona reprezentacji. Mają one bowiem na celu utrwalenie jak najkorzystniejszego wizerunku Spółki na zewnątrz”.[/ramka]