Ten przywilej przysługuje tylko tym pracownikom, którzy wykonują autorskie utwory i przenoszą prawa do nich na pracodawcę.

O podwyższonych, 50-proc. kosztach przy twórczych działaniach mówi art. 22 ust. 9 pkt 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C6ED4D13C5D97C6D6AE01EF2D69A9FBE?id=80474]ustawy o PIT[/link]. Jest to możliwe wtedy, gdy twórca dokonuje rozporządzenia majątkowymi prawami autorskimi do swojego utworu lub udziela licencji na korzystanie z nich w określonym zakresie (musi więc faktycznie zadysponować prawami autorskimi).

Z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=45124912F56AA9868DD963808C01C28D?id=181883]ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych[/link] wynika natomiast, że [b]przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór). [/b]

Musi to więc być oryginalny, uzewnętrzniony wytwór intelektu. Przepisy wymieniają, co może być przedmiotem prawa autorskiego (np. utwory muzyczne, plastyczne, fotograficzne), a także co nim nie będzie (np. urzędowe dokumenty, proste informacje prasowe).

[srodtytul]Spytaj ministerstwo [/srodtytul]

Czy to, co robi pracownik, jest utworem w świetle prawa autorskiego? – o to wiele firm pyta fiskusa. Niestety, w odpowiedziach często znajdują tylko warunki, jakie powinien spełniać utwór. Po szczegóły fiskus odsyła do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (np. [b]interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 2 czerwca 2009 r., IPPB4-415-250/09-2/PJ[/b]).

Spójrzmy więc na niektóre wyjaśnienia Ministerstwa Kultury. Jego zdaniem [b]przedmiotem prawa autorskiego mogą być m.in. projekty prac konserwatorskich[/b] (oprócz czynności o charakterze czysto technicznym, np. czyszczenia zabytkowych powierzchni), [b]ulotki informacyjne o lekach, projekt graficzny książki, publikacje prasowe [/b](z wyjątkiem prostych informacji prasowych),[b] konspekty, streszczenia i pisemne przedmowy naukowe, graficzne opracowania stron WWW, plan funkcjonowania przedsiębiorstwa, scenariusz wystawy, tłumaczenie innego utworu, akompaniament wykonany przez pianistę.[/b]

Nie będzie można natomiast zastosować 50-proc. kosztów przy zbieraniu danych meteorologicznych (oprócz twórczych baz danych będących wynikiem zestawienia informacji meteorologicznych), prezentacji ubiorów, uczesań i makijażu przez modelki-hostessy, sprawdzaniu danych liczbowych i kontroli pisowni.

Wyjaśnienia Ministerstwa Kultury nie przesądzają jednak wyniku podatkowego sporu [b](wyrok WSA w Warszawie z 3 grudnia 2004 r., III SA 3302/03).[/b]

[srodtytul]Trzeba podzielić pensję[/srodtytul]

Aby zastosować 50-proc. koszty, umowa o pracę powinna dokładnie określać, jaka część wynagrodzenia obejmuje przeniesienie praw autorskich, a jaka dotyczy wykonywania innych obowiązków pracowniczych. Pracodawca powinien zatem rozgraniczyć otrzymywane przez pracownika wynagrodzenie.

Jak stwierdziła [b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 9 kwietnia 2009 r. (IPPB4/415-64/09-2/PJ)[/b]: „W razie wykonywania na podstawie jednej umowy o pracę czynności zarówno chronionych prawem autorskim, jak i niebędących przedmiotem prawa autorskiego, pozbawionych cech twórczych, z umowy tej powinno wynikać, jaka część wynagrodzenia obejmuje wynagrodzenie z tytułu korzystania z prawa autorskiego, a jaka część dotyczy czynności niechronionych prawem autorskim. Tylko bowiem takie rozróżnienie, jak również dokumentowanie prac – utworów chronionych prawem autorskim oraz wypłaconych wynagrodzeń z tego tytułu, daje podstawę do zastosowania 50-proc. kosztów”.

Izba podkreśliła też, że czynności objęte prawami autorskimi powinny być ujęte w ewidencji prac twórczych prowadzonej przez pracodawcę. Ponadto zauważyła, że „stosowanie 50-proc. kosztów uzyskania przychodów do części wynagrodzenia pracownika dotyczy tych okresów zatrudnienia, w których praca o charakterze twórczym jest rzeczywiście wykonywana”.

[srodtytul]Nie można szacunkowo[/srodtytul]

Podobne wnioski można wyciągnąć z[b] wyroku NSA z 19 czerwca 2002 r. (I SA/Łd 1991/00)[/b], w którym czytamy: „Zastosowanie podwyższonej normy kosztów uzyskania przychodu do całego przychodu uzyskanego przez twórcę ze stosunku pracy możliwe byłoby wtedy, gdy cała praca twórcy związana byłaby z wykonaniem utworu w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych i całe jego wynagrodzenie związane było z korzystaniem przez pracownika z praw autorskich. Praktycznie taka sytuacja zdarza się rzadko, a wykonywana przez pracownika praca częściowo tylko ma charakter wykonania utworu w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a w pozostałej części polega na wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Rozróżnienie powyższe musi wynikać z umowy o pracę, bowiem [b]ustawa o PIT nie przewiduje możliwości szacunkowego ustalania ilości pracy tzw. twórczej w całej ilości pracy danego pracownika twórcy[/b]”.

W dalszej części wyroku czytamy, że umowa o pracę ani aneksy nie zawierały takiego rozgraniczenia. A szacunkowe określenie procentu twórczych działań w całokształcie wykonywanej pracy nie wystarczy. Nie było więc podstaw do przyjęcia podwyższonych kosztów.

Podobny pogląd przedstawił[b] WSA w Warszawie w wyroku z 28 stycznia 2008 r. (III SA/Wa 1987/07). [/b]