Zarówno liniowcy (PIT-36L), jak i przedsiębiorcy płacący podatek według skali (PIT-36) identycznie rozliczają przychody i koszty.
[srodtytul]Wykaż nawet niezapłacone [/srodtytul]
Firmowy przychód to kwoty należne, nie muszą być otrzymane. Mówiąc prościej, wystarczy, że wykonamy usługę lub sprzedamy towar i wystawimy fakturę i już musimy się rozliczyć z fiskusem, nawet jeśli kontrahent nam jeszcze nie zapłacił. Jak wynika [b]z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 października 2003 r. (I SA/Łd 180/03)[/b], przychody należne to takie, „co do których podatnikowi przysługuje skuteczne prawo ich domagania się od kontrahenta. Musi zatem być to należność wynikająca z istniejącego stosunku prawnego, łączącego podatnika z jego dłużnikiem”.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pan Kowalski jest właścicielem firmy doradczej. Na stałe współpracuje z kilkoma kontrahentami. Wystawia im faktury na koniec miesiąca. Tak też zrobił w grudniu 2008 r. Pieniądze wpłynęły jednak dopiero w styczniu. Mimo to pan Kowalski musi te należności zaliczyć do przychodów już w 2008 r. [/ramka]
Firmowy przychód wykazujemy w dniu wydania rzeczy lub wykonania usługi. Nie może to być jednak później niż w momencie wystawienia faktury albo uregulowania należności. W przypadku tzw. usług ciągłych przychód trzeba wykazać w ostatnim dniu okresu rozliczeniowego, który określa umowa lub faktura. Musi to jednak nastąpić przynajmniej raz w roku. To rozwiązanie stosuje się także do dostawy energii elektrycznej, cieplnej oraz gazu przewodowego. W pozostałych przypadkach datą powstania przychodu będzie dzień otrzymania zapłaty.
Oprócz przychodów z podstawowej działalności w księdze przychodów i rozchodów wykazujemy także tzw. pozostałe, np. ze sprzedaży firmowego majątku, odsetki od środków na rachunkach związanych z działalnością, nieodpłatne świadczenia.
Niektóre przychody, np. kary umowne, wykażemy jednak dopiero wtedy, gdy faktycznie je otrzymaliśmy. Musi to wynikać z przepisów.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pan Kowalski prowadzi firmę handlową. W listopadzie 2008 r. skradziono mu samochód, który był środkiem trwałym w jego przedsiębiorstwie. Stratę (wartość początkowa minus odpisy amortyzacyjne) zaliczył do kosztów. W styczniu dostał odszkodowanie z firmy ubezpieczeniowej. Będzie to więc przychód 2009 roku. [/ramka]
[ramka][b]Przykład [/b]
Pan Kowalski skorzystał z usług firmy budowlanej, która wyremontowała jego biuro. W umowie zastrzeżono, że jeśli prace remontowe się opóźnią, wykonawca zapłaci karę. Remont miał się skończyć w listopadzie 2008 r., tymczasem firma budowlana spóźniła się prawie miesiąc. Pan Kowalski naliczył jej więc w grudniu karę umowną, ale ponieważ kontrahent zapłacił ją w styczniu, będzie przychodem w 2009 r. [/ramka]
[srodtytul]Wydatki na firmę[/srodtytul]
Do kosztów uzyskania przychodów można zaliczyć wydatki związane z działalnością oprócz tych, które są wymienione w art. 23 ust. 1 ustawy o PIT. Przedsiębiorcy, którzy rozliczają się za pomocą księgi przychodów i rozchodów, mają do wyboru dwie metody ich księgowania. Mogą to robić tak jak w księgach rachunkowych (bezpośrednie wiążą z przychodem, pośrednie odliczają w momencie poniesienia) albo stosować metodę uproszczoną. Ten drugi sposób polega na rozliczaniu wszystkich kosztów w momencie poniesienia i stosuje go większość przedsiębiorców.
[wyimek]Przychód wykazujemy z reguły w dniu wydania rzeczy lub wykonania usługi[/wyimek]
Kiedy koszt jest poniesiony? Przyjmuje się, że u przedsiębiorców prowadzących księgę przychodów i rozchodów jest to dzień wystawienia faktury (rachunku) lub innego dowodu stanowiącego podstawę księgowania. Tak wynika z art. 22 ust. 6b ustawy o PIT. Potwierdzają to też organy podatkowe. Jak czytamy [b]w interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach z 5 maja 2008 r. (IBPB1/415-118/08/KB/KAN-1272/02/08)[/b]: „definicja momentu poniesienia kosztu zawarta w art. 22 ust. 6b dotyczy wszystkich podatników prowadzących podatkową księgę przychodów i rozchodów niezależnie od przyjętej metody ewidencjonowania zdarzeń gospodarczych”.
[ramka][b]Przykład [/b]
Pan Kowalski prowadzi księgę przychodów i rozchodów według metody uproszczonej. W grudniu 2008 r. zaprenumerował specjalistyczne czasopisma. Wydawnictwo wystawiło fakturę pod koniec miesiąca, ale zapłacił za nią dopiero w styczniu. Koszt odliczy jednak już w 2008 r. Oczywiście pod warunkiem że wydatek jest związany z działalnością. Zamówione czasopisma muszą więc przydać się w firmie. [/ramka]
Niektóre wydatki, np. wynagrodzenia dla pracowników, zaliczamy do kosztów podatkowych na odmiennych zasadach. Warto też pamiętać, że towary handlowe wpisujemy do księgi od razu po ich otrzymaniu. Jeśli nie uda się ich sprzedać, w remanencie końcowym zwiększą roczny dochód. Jak czytamy[b] w interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 8 lipca 2008 r. (IPPB1/415-389/08-4/AJ)[/b]: „u podatników prowadzących podatkową księgę przychodów i rozchodów niesprzedane towary poprzez różnice remanentowe powiększają kwotę dochodu podlegającego opodatkowaniu za dany rok podatkowy”.
[ramka][b]Jak rozliczyć stare faktury [/b]
Co zrobić, gdy dostaliśmy faktury kosztowe za 2008 rok już po zamknięciu księgi? Czy trzeba robić korektę, czy też można je rozliczyć w 2009 roku? Wydaje się, że prawidłowe jest to pierwsze rozwiązanie. Jak bowiem pisała Beata Hudziak w DF z 22 grudnia 2008 r., „skoro za moment poniesienia wydatku uznaje się dzień wystawienia faktury, to przedsiębiorca otrzymujący fakturę zakupu z datą wystawienia w poprzednim roku powinien skorygować swoje rozliczenia. Przepisy nie przewidują bowiem, ze podatnik może ujmować fakturę zakupu w wybranym przez siebie okresie rozliczeniowym, innym niż ten, w którym została wystawiona”.
Przedstawiciele fiskusa często jednak akceptują odliczanie kosztów dopiero w momencie otrzymania spóźnionej faktury. [/ramka]