Problem polega na tym, że od 1 stycznia 2009 r. zwiększono limit przychodów dla tzw. małych podatników w ustawie o VAT. Zgodnie z tymi przepisami małym podatnikiem jest firma, której wartość sprzedaży (wraz z kwotą podatku) nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym równowartości 1,2 mln euro.
[b]Przy okazji nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych zapomniano jednak dodać analogiczną regulację w przepisach o PIT i CIT, które również weszły w życie 1 stycznia. Według tych przepisów limit dla małych podatników w PIT i CIT jest już o 400 tys. euro niższy – wynosi nadal 800 tys. euro.[/b]
[srodtytul]Jaki będzie limit[/srodtytul]
[b]By to zmienić, rząd przyjął niedawno projekt nowelizacji ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o podatku dochodowym od osób prawnych. Jedną z propozycji jest zmiana definicji małego podatnika. Przewiduje ona m.in. podwyższenie limitu przychodów z 800 tys. do 1,2 mln euro[/b], by dostosować ten próg do ustawy o VAT oraz ustawy o rachunkowości.
Przypomnijmy, że [b]jedną z głównych korzyści wynikających ze statusu małego podatnika jest możliwość wyboru kwartalnego sposobu wpłacania zaliczek[/b].
Wiele firm ma jednak kłopot, ponieważ zgodnie z przepisami o PIT i CIT warunkiem jest zawiadomienie w odpowiednim terminie naczelnika urzędu skarbowego. Przedsiębiorcy mają na to czas tylko do 20 lutego.
Te firmy, których ubiegłoroczne przychody ze sprzedaży mieszczą się w przedziale między 800 tys. a 1,2 mln euro, będą niestety musiały się rozliczać co miesiąc. Niewielkie są bowiem szanse, by ustawa podwyższająca limit dla małych podatników weszła w życie przed 20 lutego. Najbliższe posiedzenie Sejmu planuje się na 11 – 13 lutego, a zanim ustawę podpisze prezydent, musi jeszcze zostać zaakceptowana przez Senat, który ma najbliższe posiedzenie 18 – 19 lutego.
Na szczęście projekt nowelizacji przewiduje przepis przejściowy. Zapisano w nim, że firmy, które staną się małymi podatnikami w związku z podwyższeniem limitu przychodów, mogą rozliczać się co trzy miesiące, począwszy od pierwszego kwartału następującego po kwartale, w którym wejdzie w życie ustawa. Jeśli przepisy te zaczną obowiązywać przed końcem marca tego roku, to objęte nimi firmy zaczną się rozliczać kwartalnie za drugi kwartał 2009 r. Będą miały wówczas czas na powiadomienie o tym urzędu skarbowego do 20 maja.
[srodtytul]Ważna amortyzacja[/srodtytul]
Wielu firmom zależy na jak najszybszym uchwaleniu ustawy również z innego powodu. W projekcie przewidziano także podwyższenie limitu jednorazowej amortyzacji dla małych podatników oraz tych firm, które rozpoczną działalność w latach 2009 i 2010.
Do kosztów podatkowych będzie można zaliczyć jednorazowo wydatki na inwestycje, których wartość nie przekracza równowartości 100 tys. euro. Chodzi o łączną kwotę odpisów, których dokonano według tej metody w danym roku podatkowym. Będzie to dwa razy więcej niż obecnie, gdyż dotychczasowy limit jednorazowej amortyzacji wynosi 50 tys. euro.
Przepisy te będą dotyczyły firm inwestujących w środki trwałe. Jednorazowa metoda amortyzacji obejmie nabyte, wytworzone, nowe, używane oraz ulepszone środki trwałe, np. maszyny, urządzenia i wyposażenie. Nie będzie to natomiast dotyczyć samochodów osobowych.
[ramka][b]Komentuje Paweł Nocznicki, doradca podatkowy w Accreo Taxand[/b]
Rozbieżność między przepisami o podatkach dochodowych a ustawą o VAT stwarza dodatkowe trudności przedsiębiorcom. Jest to kłopotliwe dla tych, których ubiegłoroczne przychody mieszczą się w przedziale między 800 tys. a 1,2 mln euro. Firmy, które rozliczają się kwartalnie z VAT, przy tym samym limicie przychodów muszą na razie rozliczać się miesięcznie z PIT lub CIT. Szkoda, że Ministerstwo Finansów wcześniej nie zadbało o ujednolicenie tych limitów. Dobrze natomiast, że w projekcie nowelizacji przewidziano przepis przejściowy, pozwalający wybrać kwartalne rozliczenie od następnego kwartału po wejściu w życie ustawy. Dzięki temu nie trzeba będzie czekać do następnego roku. [/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki
[mail=m.pogroszewska@rp.pl]m.pogroszewska@rp.pl[/mail][/i]
