Powinniśmy je rozliczyć w okresie, na który został przyznany.
Spółka ubiega się o certyfikat potwierdzający, że nasze produkty spełniają normy jakościowe. Przyznaje się go na trzy lata. Czy wydatki związane z uzyskaniem certyfikatu są kosztem uzyskania przychodów i czy powinniśmy je rozliczyć proporcjonalnie?
– pyta czytelnik Dobrej Firmy.
Nie powinno być wątpliwości, że można zaliczyć do kosztów wydatki związane z uzyskaniem certyfikatu. W uproszczeniu to dokument, który potwierdza, że firmowe wyroby lub usługi spełniają określone normy i wymagania. Niekiedy jest niezbędny, aby w ogóle działać w danej branży, czasami zwiększa po prostu wiarygodność firmy i przyciąga klientów.
Czy jest to wartość niematerialna i prawna, którą powinniśmy amortyzować? Nie, jak podkreślił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 29 września 1999 r. (SA/Sz 909/98), certyfikat nie ma wartości majątkowej i nie może być przedmiotem obrotu. Dlatego nie amortyzujemy go, a wydatki na jego uzyskanie zaliczamy bezpośrednio do kosztów.
Czy możemy to jednak zrobić jednorazowo, czy też powinniśmy rozłożyć na poszczególne lata, w których obowiązuje certyfikat?
Wydatki związane z jego otrzymaniem to koszty pośrednie, czyli nakłady na funkcjonowanie firmy, których nie da się powiązać z konkretnym przychodem. Zgodnie z art. 15 ust. 4d ustawy o CIT (obowiązującym od 1 stycznia 2007 r.) koszty ogólne co do zasady potrącamy w dacie poniesienia. Jeśli jednak dotyczą okresu przekraczającego rok podatkowy, musimy je rozliczyć proporcjonalnie (chyba że potrafimy określić, w jakiej części dotyczą danego roku). Jak pisaliśmy jeszcze przed wejściem w życie tego przepisu (Ł. Wąsikiewicz, A. Jarosz, „Rozliczamy wydatki na certyfikat”, DF z 12 października 2006 r.), certyfikat przynosi korzyści firmie w okresie, na jaki został przyznany. Da się więc określić przedział czasowy, do którego można przypisać koszty uzyskania certyfikatu. Nie rozliczamy więc wydatków związanych z jego otrzymaniem w momencie poniesienia, ale rozbijamy je na części.
Potwierdzają to interpretacje organów podatkowych, chociażby Izby Skarbowej w Poznaniu z 25 stycznia 2008 r. (ILPB3/423-188/07-2/HS). Spółka produkuje koncentrat stosowany w układach hydraulicznych. Przed dopuszczeniem tego wyrobu do używania trzeba go zbadać i ocenić. Spółka podjęła więc odpowiednie działania m.in. w celu uzyskania atestu Państwowego Zakładu Higieny, a także certyfikatu Głównego Instytutu Górnictwa. Związane z tym wydatki (na badania, audyt, opłaty certyfikacyjne) potraktowała jako koszty pośrednie. Ponieważ atesty i certyfikaty dotyczą okresu przekraczającego rok podatkowy, wydatki zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodów proporcjonalnie do jego długości. Czy to prawidłowe rozwiązanie? Tak, jak czytamy w odpowiedzi izby skarbowej: „atest i certyfikat mają charakter terminowy i dotyczą okresu przekraczającego rok podatkowy. Oznacza to, że wydatki poniesione celem uzyskania zarówno atestu, jak i certyfikatu, których okres ważności przekracza rok podatkowy, stanowią koszty uzyskania przychodów proporcjonalnie do długości ich okresu ważności”.
Certyfikat przynosi firmie korzyści w okresie, na jaki został przyznany. Da się więc określić przedział czasowy, do którego można przypisać koszty jego uzyskania
Podobnie było w sprawie rozpatrywanej przez Izbę Skarbową w Bydgoszczy (interpretacja z 26 listopada 2007 r., ITPB3/423-69/07/MT). Spółka, producent centrali i elementów systemów wczesnego wykrywania pożarów, ponosiła wydatki na ich certyfikację. Zaczęła je rozliczać począwszy od pierwszego miesiąca obowiązywania certyfikatu dla danego urządzenia. Robiła to proporcjonalnie do okresu jego ważności. Natomiast wydatki związane z uzyskaniem certyfikatu bezterminowego rozliczyła w momencie poniesienia (ponieważ nie można ich powiązać z przychodami konkretnego roku podatkowego). Co na to izba skarbowa? Zaakceptowała stanowisko spółki. Jak podkreśliła w odpowiedzi, wydatki na uzyskanie certyfikatu bezterminowego są potrącalne w dacie ich poniesienia, natomiast związane z certyfikatami terminowymi o okresie ważności przekraczającym rok podatkowy są kosztem proporcjonalnie do długości okresów ich ważności.
To, że koszty uzyskania certyfikatu należy rozbić na kilka lat, potwierdził też Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 3 marca 2003 r. (I SA/ Łd 685/01), w którym czytamy: „wydatki na uzyskanie certyfikatów należało potrącić proporcjonalnie do okresów, na jakie certyfikaty przyznano. Przychód z uzyskania certyfikatów mógł być osiągnięty lub co najmniej spodziewany właśnie w tych okresach. Skoro certyfikaty zostały przyznane na ściśle określone okresy, to jest możliwe rozliczenie kosztów związanych z ich uzyskaniem właśnie w tych okresach”.