Urząd skarbowy ma nie więcej niż trzy miesiące na zwrot nadpłat wynikających z zeznania rocznego. Termin ten liczy się od dnia złożenia PIT. Ten dzień jest bowiem dniem powstania nadpłaty. Jeśli zeznanie przesyłamy pocztą, dniem złożenia jest data stempla pocztowego.

Oczywiście urząd skarbowy nie musi przetrzymywać naszych pieniędzy przez całe trzy miesiące. Coraz częściej zdarza się, że zwrot dostajemy naprawdę szybko. W tym roku za przyczyną nowej ulgi rodzinnej tych, którzy mogą liczyć na zwrot, jest więcej niż poprzednio.

Jeśli urząd skarbowy zmieści się w tym terminie, oddaje nadpłatę w kwocie wynikającej z zeznania, bez odsetek. Oprocentowanie przysługuje podatnikowi tylko wówczas, gdy nadpłaty w tym terminie nie otrzymał. Odsetki za zwłokę, jakie się należą wówczas od urzędu, są równe karnym odsetkom za zwłokę w uiszczaniu podatków i zaliczek na podatki. Obecnie wynoszą one 14 proc. w stosunku rocznym. Co ważne, w razie opóźnienia w zwrocie odsetki liczy się od dnia złożenia zeznania do dnia zwrotu nadpłaty.

Jeśli przed zwrotem nadpłaty podatnik skoryguje zeznanie, trzymiesięczny termin do zwrotu liczy się nie od dnia złożenia PIT, ale od dnia poprawienia.

Im dłużej będzie się zastanawiał, tym dłużej poczeka na zwrot. Zeznanie zaś może być skorygowane także z inicjatywy urzędu.

Urząd w zależności od charakteru uchybień może sam dokonać stosownych poprawek lub uzupełnień albo zwrócić się do składającego zeznanie o jego skorygowanie oraz złożenie wyjaśnień.

Urząd nie może samodzielnie poprawić zeznania, jeśli zmiana wysokości podatku, nadpłaty lub wysokości straty przekracza 1 tys. zł. Wtedy musi się zwrócić do podatnika, by sam zmienił zeznanie.

Co ważne, urząd zasadniczo nie jest związany żadnym terminem, gdy chodzi o przystąpienie do tego rodzaju weryfikacji. Jeśli jednak podatnik wykazał nadpłatę, musi to zrobić przed upływem trzymiesięcznego terminu do jej zwrotu. Podatek bowiem wynikający z zeznania jest podatkiem należnym, chyba że urząd wyda decyzję określającą inną jego wysokość. Należna zatem jest też nadpłata i musi być zwrócona w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia zeznania.

Wystarczy jednak drobny błąd, np. w zaokrągleniu podatku, aby urząd mógł przeciągnąć zwrot nadpłaty o trzy miesiące czy nawet dłużej. W razie bowiem skorygowania zeznania przez urzędnika nadpłata podlega zwrotowi w terminie trzech miesięcy od dnia upływu terminu do wniesienia sprzeciwu.

Procedura tej korekty jest zaś taka, że urząd przesyła podatnikowi uwierzytelnioną przez siebie kopię korekty. Podatnikowi wolno nie zgodzić się z jego poprawkami. W takim razie musi w ciągu 14 dni, licząc od daty doręczenia uwierzytelnionej kopii korekty, wnieść do urzędu sprzeciw. To anuluje korektę. Jeśli się z prawa tego nie skorzysta, to ma ona takie skutki jak nasza własna.

Warto jednak dostrzec także inny aspekt tej sprawy. Wstrzymanie zwrotu nadpłaty w związku z czynnościami sprawdzającymi może uchronić nas przed negatywnymi skutkami odebrania pieniędzy nienależnych albo w kwocie zawyżonej.

Otrzymanie nadpłaty nie oznacza, że urząd skarbowy uznał rozliczenie za prawidłowe, a zwłaszcza – że zaakceptował w pełni np. odliczenia ulg czy kosztów uzyskania przychodu. Ale też otrzymanie zwrotu nie pozbawia nas prawa do złożenia korekty, zarówno wówczas, gdy pomyliliśmy się na niekorzyść fiskusa, jak i wówczas, gdy była to pomyłka na naszą niekorzyść i wykazaliśmy niższą nadpłatę albo zawyżyliśmy podatek i należy się nam zwrot.

W pierwszym wypadku musimy zwrócić zawyżoną nadpłatę z odsetkami za zwłokę liczonymi od dnia jej otrzymania do dnia zwrotu. W drugim wypadku na odsetki od fiskusa możemy liczyć tylko wówczas, gdy nie otrzymamy zwrotu nadpłaty w ciągu trzech miesięcy od złożenia korekty zeznania.

Zaznaczyć jeszcze trzeba, że złożenie zeznania po terminie – choć może się wiązać z kłopotami, jako że wskutek zlekceważenia terminu podatnik wchodzi w konflikt z kodeksem karnym skarbowym – nie pozbawia nas prawa do zwrotu nadpłaty wynikającej z zeznania. Także wówczas trzymiesięczny termin zwrotu nadpłaty liczy się od dnia złożenia zeznania.

Wcześniejsze złożenie zeznania można polecać także tym, którzy są dłużnikami fiskusa i muszą mu dopłacić. Samo bowiem złożenie zeznania nie obliguje automatycznie do równoczesnego uiszczenia niedopłaty, a kłopot ma się z głowy. Dług wobec fiskusa wynikający z zeznania można uregulować także w ostatnim dniu terminu, czyli 30 kwietnia 2007 r.

Dniem zwrotu nadpłaty, miarodajnym dla ustalenia, czy urząd zwrócił ją w terminie, jest zgodnie z art. 77b § 2 ordynacji podatkowej dzień:

- obciążenia rachunku bankowego organu podatkowego na podstawie polecenia przelewu,

- złożenia przekazu pocztowego,

- wypłacenia kwoty nadpłaty przez urząd skarbowy lub postawienia nadpłaty do dyspozycji podatnika w kasie tego urzędu.