Ale niektóre interpretacje brzmią naprawdę groźnie. Wynika z nich, że organizator spotkania powinien przyporządkować jego koszty do poszczególnych uczestników. Następny krok to określenie przychodu i potrącenie podatku. Przykładowo Urząd Skarbowy Poznań-Grunwald w interpretacji z 4 sierpnia 2006 r. (AD-III/415-40/2006) na pytanie o opodatkowanie uczestników festynu odpowiedział: „Kwota wydatków poniesionych na organizację imprezy okolicznościowo-integracyjnej powinna być rozdzielona na pracowników biorących w niej udział i stanowi dla nich dodatkowy przychód podlegający opodatkowaniu podatkiem dochodowym”.
Nie można jednak automatycznie dzielić kosztu imprezy, bo przecież nie wiadomo, ile dana osoba zjadła i wypiła. Przychód to konkretne, faktycznie otrzymane przysporzenie majątkowe. A impreza świąteczna jest z reguły otwarta, co oznacza, że pracownik może na nią przyjść, ale nie musi. A jeśli przyjdzie, to nie wiadomo przecież, ile na niej skonsumował. Może nic, bo był już najedzony. Ma więc płacić podatek od przychodu, którego nie uzyskał? Nie, dlatego firmy nie naliczają go uczestnikom okolicznościowych spotkań.