W ten sposób podatnicy ci byliby bowiem karani dwukrotnie - na podstawie ustawy o VAT i kodeksu karnego skarbowego, a to jest niezgodne z art. 2 konstytucji.
Wyrok był łatwy do przewidzenia, bo Trybunał już raz odpowiedział na niemal identyczne pytanie w orzeczeniu z 29 kwietnia 1998 r. (sygn. 17/97).
Dlaczego więc musiał ponownie zająć się tym problemem? Wszystko przez błąd ustawodawcy, który do nowej ustawy o VAT przeniósł stare przepisy, mimo że TK zakwestionował ich zgodność z konstytucją. Jednocześnie niektóre urzędy skarbowe od 1 maja 2004 r. przestały respektować poprzedni wyrok TK, bo uznały, że dotyczył on tylko starej ustawy o podatku od towarów i usług.
- Artykuł 109 ust. 5 i 6 ustawy o VAT w zakresie, w jakim dopuszczają stosowanie wobec tej samej osoby, za ten sam czyn sankcji administracyjnej określonej przez powołaną ustawę jako "dodatkowe zobowiązanie podatkowe" i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe, są niezgodne z art. 2 konstytucji orzekł wczoraj TK.
Praktycznie powtórzył więc sentencję wyroku z 1998 r. W uzasadnieniu podkreślił, że rozpatrywana sprawa była bardzo specyficzna, bo ustawodawca powtórzył w nowej ustawie o VAT przepis, którego zgodność z konstytucją już raz została zakwestionowana. Dlatego też powtórzył także argumenty z orzeczenia sprzed dziewięciu lat.
TK zauważył, że sankcja administracyjna polegająca na nałożeniu dodatkowego zobowiązania podatkowego jest bardzo wygodna dla organów kontroli podatkowej. Pozwala na natychmiastowe wymierzenie kary obliczonej w sposób ustawowo określony, w razie stwierdzenia nieprawidłowości w deklaracji podatkowej. Następuje pominięcie postępowania karnego skarbowego, nie trzeba więc wnikać, czy nieprawidłowości stanowią równocześnie wykroczenie skarbowe.
Trybunał potwierdził, że ustawodawca może stosować tego rodzaju mechanizmy. Co do zasady obciążenie 30-proc. sankcją w VAT nie jest bowiem konkurencyjne z odpowiedzialnością karną skarbową, ponoszoną przez osoby fizyczne.
Inaczej wygląda to jednak w odniesieniu do podatników będących osobami fizycznymi. Gdy złożą nieprawidłową deklarację, to z reguły można im zarzucić jakiś stopień niedbalstwa. To wystarcza do postawienia zarzutu wykroczenia karnego skarbowego. Powstaje więc zbieg odpowiedzialności administracyjnej i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe.
To stanowi już nadmierny fiskalizm. Przepisy nie mogą bowiem uwzględniać tylko interesu Skarbu Państwa, w ogóle nie biorąc pod uwagę interesów podatnika.
- Ograniczenie dodatkowego zobowiązania podatkowego nie ma zastosowania do podmiotów innych niż osoby fizyczne. Tu kumulacja nie występuje. W tym zakresie przepis jest zgodny z konstytucją - podkreślił w TK w uzasadnieniu wyroku.
W najbliższym czasie sankcjami zajmie się także Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Zbada, czy naliczanie tak wysokiej kary za każdy, nawet niezawiniony błąd, nie narusza zasady neutralności VAT. (sygn. P43/06)