Zgodnie z zasadami określonymi w updof przy metodzie memoriałowej są kosztem w roku, w którym uzyskaliśmy przychody. Przy uproszczonej - w momencie poniesienia. Ale z rozporządzenia MF wynika, że towary handlowe (oraz materiały podstawowe) wpisujemy do księgi niezwłocznie po ich otrzymaniu (najpóźniej przed przekazaniem do magazynu, przerobu lub sprzedaży). Nie ma więc tu znaczenia przyjęta przez podatnika metoda księgowania kosztów. Wyjątki od tej zasady określono w § 30 rozporządzenia MF, np. u podatników prowadzących przedsiębiorstwo wielozakładowe oraz prowadzących księgowość na zasadach przewidzianych dla biur rachunkowych (mogą dokonywać wpisów do 20 dnia następnego miesiąca).
Tak więc towar staje się kosztem w momencie otrzymania, a jeśli nie uda się go sprzedać do końca roku, rozlicza się go w remanencie końcowym. Wydaje się, że tak powinno być nadal. Chociaż podatnicy prowadzący księgę metodą memoriałową mogą mieć spore wątpliwości. Art. 22 ust. 5 updof mówi bowiem, że koszty bezpośrednie (a takimi są wydatki na zakup towarów) są potrącalne w roku, w którym "osiągnięte zostały odpowiadające im przychody". Jeśli towaru nie sprzedamy w danym roku, to nie osiągniemy przychodu. Jednak nie możemy zrezygnować z zaksięgowania towaru, jeśli dostaniemy go od sprzedawcy, bo nasza księga zostanie uznana za nierzetelną.
Czy można towar rozliczyć w kosztach, zanim go dostaliśmy? Z pisma MF z 5 marca br. (odpowiedź na pytanie DF) wynika, że tak. Czytamy w nim: "W sytuacji kiedy faktura dokumentująca nabycie towaru handlowego została wystawiona np. w styczniu 2007 r., a towar ten podatnik otrzymuje w lutym 2007 r., to w kolumnie 2 podatkowej księgi przychodów i rozchodów "data zdarzenia gospodarczego" należy wpisać datę wystawienia faktury. Data wystawienia faktury jest datą poniesienia kosztu uzyskania przychodu".
- To ryzykowna teza -mówi Leszek Porowski, współwłaściciel biura rachunkowego. - Może bowiem okazać się, że towar dotrze do podatnika z dużym opóźnieniem, tymczasem będzie już zaksięgowany w kosztach. Co wówczas zrobią kontrolerzy z urzędu? Są koszty, nie ma towaru, mogą więc uznać, że księga nie odzwierciedla stanu rzeczywistego (czyli jest nierzetelna).
Może się także zdarzyć, że towar nigdy nie dotrze do podatnika. I co wtedy? Też ma figurować w naszych księgach?