Początek roku to tradycyjnie dobry moment na reformy podatkowe. Od 1 stycznia wiele krajów europejskich wprowadziło ciekawe zmiany w przepisach fiskalnych. Tak jak w ubiegłych latach, wiele z nich jest obliczonych na walkę z unikaniem opodatkowania. Z drugiej strony pojawiają się zachęty dla przedsiębiorczości – małej i dużej. Niektóre kraje prowadzą też politykę proekologiczną za pomocą zachęt podatkowych.

Czytaj też: WDT: 1 stycznia 2020 r. wchodzą w życie zmiany w prawie UE

Innowacje i ekologia

Taki właśnie inwestycyjno-ekologiczny pakiet podatkowy wprowadziły Niemcy. Pojawiła się tam nowa ulga na badania i rozwój pozwalająca odliczyć 25 proc. od podstawy opodatkowania, do łącznej kwoty 2 mln euro w ciągu czterech lat. Dotyczy ona m.in. wynagrodzeń pracowników zaangażowanych w działalność innowacyjną, a także kosztów zewnętrznych zleceń.

Niemcy zachęcają też obywateli do przesiadki z samolotów na kolej. Obniżono z 19 do 7 proc. VAT na pociągi na trasach powyżej 50 km (dotychczas preferencyjne opodatkowanie przysługiwało tylko na krótkich dystansach). Podwyższono natomiast specjalny podatek od biletów lotniczych. Na połączenia w UE wzrośnie on z 7,5 do 13,03 euro.

Wprowadzono też przyspieszoną amortyzację firmowych samochodów elektrycznych. W roku zakupu niemiecka firma będzie mogła potraktować jako koszt aż 50 proc. wartości takiego auta.

W podobnym kierunku idzie Francja. Uszczelniono istniejącą już ulgę na badania i rozwój, by zapobiec jej nadużywaniu przez pseudoinnowatorów.

Francja wprowadza podatek lotniczy podobny do niemieckiego. Za bilet na samolot opuszczający kraj wyniesie on, zależnie od dystansu, od 1,5 do 18 euro.

Niektóre kraje, podobnie jak Polska, wprowadzają niski podatek dochodowy od spółek o małych obrotach. Nie idą tak daleko jak Polska ze swoją 9-proc. stawką, niemniej holenderskie spółki o przychodach do 200 tys. euro rocznie zapłacą CIT według stawki 16,5 zamiast 19 proc.

Także Słowacja obniża podatek dochodowy dla małych firm, ale idzie nieco dalej niż Polska i Holandia. Południowi sąsiedzi obniżyli do 15 proc. stawkę podatku dochodowego nie tylko dla spółek, lecz także dla osób fizycznych prowadzących biznes. Warunkiem jest, by ich przychody nie przekraczały 100 tys. euro rocznie.

Cyfrowa danina

Rozpoczęty rok będzie oznaczał też walkę na różne sposoby z unikaniem opodatkowania. Jednym z narzędzi tej walki będzie podatek cyfrowy. Po Francji i Włoszech wprowadzą go od lipca Czechy. 7-procentowy podatek obejmie przychody z reklam w internecie, handlu danymi internautów i usług pośrednictwa w takim handlu, a będzie dotyczył firm o globalnych obrotach rocznych powyżej 750 mln euro.

Wprowadzenie cyfrowego podatku w kwietniu tego roku zapowiada także brytyjska Partia Konserwatywna, zwycięzca niedawnych wyborów.

1 stycznia oznacza wprowadzenie w całej Unii Europejskiej dwóch dyrektyw dotyczących VAT i CIT, obliczonych na eliminację nadużyć. Dyrektywa o VAT 2018/1910 wprowadza nowe wymogi dokumentowania dostaw towarów między krajami UE. Dotyczy to zwłaszcza tzw. składów podatkowych i transakcji łańcuchowych. W ten sposób mają być zwalczane m.in. karuzele podatkowe.

Zwalczanie nadużyć

Z kolei dyrektywa (2016/1164) zwana ATAD 2 ma zapobiegać wykorzystywaniu tzw. struktur hybrydowych do korzyści w podatkach dochodowych. Chodzi tu – najkrócej mówiąc – o podmioty wykorzystujące różnice w sposobie opodatkowania CIT i PIT takich samych instrumentów finansowych czy przedsięwzięć biznesowych w różnych krajach UE.

Pod naciskiem krajów Unii nienależąca do niej Szwajcaria też uszczelniła system CIT. Zlikwidowała prawo obowiązujące w niektórych kantonach, pozwalające na lokalne ulgi dla spółek i holdingów. Pozwalały one na transfer zysków z UE do Szwajcarii, gdzie w tych „kantonalnych rajach" były nisko lub wręcz zerowo opodatkowane.