Skarbówka od kilku lat energicznie uszczelnia system podatkowy. Największe wyzwanie to zmniejszenie luki VAT osiągnięte m.in. dzięki restrykcyjnemu sprawdzaniu nowych podmiotów, chcących zostać podatnikami VAT. Efekty już widać. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że liczba nowych podatników systematycznie spada. O ile w 2015 r. zarejestrowało się 248 tys. nowych podatników, o tyle w 2016 r. było ich 208 tys., a w 2017 r. – 199 tys.
Fiskus szuka słupów
Resort nie analizuje tych danych. Według ekspertów, powodów może być kilka. Przede wszystkim drobiazgowa weryfikacja kandydatów.
Mariusz Korzeb, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich uważa, że to wynik sprawnego funkcjonowania administracji skarbowej.
Czytaj także:
Wsteczna rejestracja nie przekreśla prawa do odliczenia VAT
Przez brak przepisu budżet zarobi krocie
– Główną przyczyną jest znaczący spadek liczby rejestracji oszustów. Wdrożone kilka lat temu procedury weryfikacji wniosków rejestracyjnych doprowadziły do ograniczenia liczby tzw. słupów, czyli podmiotów tworzonych tylko w celu wyłudzenia VAT, które po dokonaniu tego procederu szybko znikały z rynku. – mówi Mariusz Korzeb.
Arkadiusz Łagowski, partner w Kancelarii Martini i Wspólnicy, uważa, że jednym z powodów może być wyeliminowanie z rynku gotowych spółek, kupowanych przez podmioty rozpoczynające prowadzenie działalności gospodarczej.
– Korzystali z nich przedsiębiorcy, którym zależało na szybkim uruchomieniu biznesu. Były też jednak wykorzystywane przez oszustów – mówi.
Ministerstwo Finansów nie ujawnia, jak długo firmy czekają na rejestrację VAT. Wyjaśnia, że do 2018 r. w Centralnym Rejestrze Podmiotów – Krajowej Ewidencji Podatników (CRP KEP) nie było możliwości ewidencjonowania daty wpływu zgłoszenia rejestracyjnego VAT-R do naczelnika urzędu skarbowego. BdTXT - W - 8.15 J: – W praktyce rejestracja trwa cztery–osiem tygodni. Problematyczne może być prawidłowe wypełnianie zgłoszenia VAT-R – mówi Izabela Andrzejewska-Czernek, radca prawny w Kancelarii Kochański i Wspólnicy. Dodaje, że mali podatnicy, których przychody nie przekraczają 200 tys. zł, mogą uniknąć rejestracji VAT ze względu na przysługujące im zwolnienie podmiotowe.
Na wpis trzeba czekać
Eksperci wyjaśniają, że czas oczekiwania na rejestrację zależy od zasobów kadrowych danego urzędu. W praktyce urzędnik udaje się na miejsce prowadzenia działalności gospodarczej i sprawdza, czy przedsiębiorca spełnia warunki prowadzenia biznesu. Jakie? To zależy od branży. Na przykład firma zajmująca się transportem powinna posiadać pojazdy do przewozu towarów.
Zdarzają się też drobiazgowe pytania, np. o miejsce spotkań z klientami czy o brak na drzwiach tabliczki z nazwiskiem. Wynika to z faktu, że bardzo ważna dla fiskusa jest siedziba firmy. Urzędy z dużą ostrożnością pochodzą do podmiotów chcących prowadzić działalność w tzw. biurze wirtualnym, które udostępnia adres do korespondencji, ale bez fizycznej obecności, a pod jednym adresem może być zarejestrowanych nawet kilkadziesiąt firm.
–Zauważam, że w ostatnim czasie rejestracja nowych podmiotów przebiega szybciej niż jeszcze rok temu. Przedsiębiorcy powinni jednak pamiętać, że drobiazgowa procedura weryfikacyjna, nawet za cenę dłuższego oczekiwania, leży w ich interesie. Wszystkim powinno zależeć na wyeliminowaniu z rynku oszustów, którzy są zagrożeniem dla uczciwych przedsiębiorców – mówi Korzeb.
Według Łagowskiego, w ostatnim czasie liczba nowych działalności gospodarczych, w tym także liczba rejestracji VAT, może spadać z powodu niejasności związanych z tzw. testem przedsiębiorcy.
Według Głównego Urzędu Statystycznego liczba osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą wynosi 3,1 mln. W pierwszym kwartale 2019 r. powstało 95 tys. nowych podmiotów.
W ostatnich latach zmniejszyła się liczba podatników VAT czynnych. Na koniec 2015 r. wynosiła 1,64 mln, a na koniec 2017 r. 1,63 mln.
OPINIA
Joanna Rudzka, doradca podatkowy
Nie dziwi mnie spadek liczby rejestracji nowych podatników VAT. O ile wcześniej rejestracja była formalnością i trwała około tygodnia, o tyle od trzech–czterech lat nowe podmioty muszą przejść drobiazgową weryfikację. Przedsiębiorcom trudno uzyskać rejestrację bez profesjonalnej obsługi prawnej. Nowy trend to ucieczka od VAT mniejszych firm. Wcześniej chciały być VAT-owcami, by móc odliczać podatek. Teraz nowe wymogi, m.in. konieczność składania JPK i obciążenia administracyjne, są na tyle uciążliwe, że wiele firm rezygnuje z rejestracji. Bywa, że działalność jest rozkładana na dwie–trzy spółki, by nie przekroczyć progu 200 tys. zł, czyli limitu zwolnienia podmiotowego w VAT. Problemem pozostaje też wykreślenie podatników z rejestru VAT w razie braku kontaktu, np. gdy ktoś nie odbierze telefonu stacjonarnego.