Prowadzenie firmy nie oznacza, że wszystkie przychody trzeba rozliczać tak jak przedsiębiorca. Fiskus zgadza się na opodatkowanie umów zleceń i o dzieło na innych zasadach.

Spójrzmy na niedawną interpretację dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wystąpiła o nią spółka akcyjna, w której działa orkiestra zakładowa. Zatrudnia muzyków na podstawie umów cywilnoprawnych – zlecenia i o dzieło. Jeden z artystów zgłosił spółce, że prowadzi działalność gospodarczą. Jako przedsiębiorca świadczy usługi muzyczne, czyli robi to samo co w zakładowej orkiestrze.

Czytaj także: Zmiany w umowach cywilnoprawnych

Jak rozliczyć jego przychody? Zdaniem spółki tak jak z działalności wykonywanej osobiście (do której kwalifikowane są umowy zlecenia i o dzieło), a nie jak z działalności gospodarczej. Podkreśliła, że muzyk gra w wyznaczonym miejscu i czasie, pod kierownictwem dyrygenta, nie ponosi ryzyka gospodarczego ani odpowiedzialności wobec osób trzecich (wynika to wyraźnie z zawieranych umów). Te uwarunkowania świadczą o tym, że wykonywane przez niego usługi w orkiestrze nie są działalnością gospodarczą.

Spółka powinna więc opodatkować wynagrodzenie artysty na takich samych zasadach jak innych muzyków (którzy nie są przedsiębiorcami). Pełni funkcję płatnika, musi wobec tego potrącić zaliczkę na podatek dochodowy i przekazać ją do urzędu skarbowego.

Reklama
Reklama

Co na to fiskus? Podkreślił, że działalność gospodarcza to inne źródło przychodów niż działalność osobista, w ramach której rozlicza się umowy zlecenia i o dzieło. Przepisy ustawy o PIT nie zabraniają równoczesnego uzyskiwania przychodów z obu tych źródeł. Nie w każdej też sytuacji, w której zakres czynności wykonywanych na zleceniu i dziele jest identyczny z zakresem prowadzonej działalności gospodarczej, przychód uzyskany z tych umów jest rozliczany w firmie. Każdą taką sytuację należy ocenić odrębnie.

Skarbówka przypomniała, że jeśli są spełnione trzy warunki:

– odpowiedzialność wobec osób trzecich ponosi zlecający usługę,

– świadczenia są wykonywane pod kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez zlecającego,

– wykonujący czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego,

urzędnicy mają prawo uznać, że działalność gospodarcza nie jest faktycznie prowadzona.

Reasumując, skoro umowa zlecenia i o dzieło nie będzie zawarta w ramach prowadzonej przez muzyka działalności gospodarczej, wynagrodzenie zostanie zakwalifikowane do przychodów z działalności wykonywanej osobiście. Rozlicza je płatnik. Spółka musi więc potrącić zaliczkę na podatek dochodowy i odprowadzić ją do urzędu skarbowego. Musi też przesłać fiskusowi (a także muzykowi) informację PIT-11.

numer interpretacji: 0114-KDIP3-1.4011. 336.2018.2.KS