Aktualizacja: 08.01.2025 13:56 Publikacja: 07.01.2025 14:00
prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku
Foto: tv.rp.pl
Na to pytanie próbowała odpowiedzieć prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, w magazynie prawnym „Rzeczpospolitej” Tomasza Pietrygi. Prof. Łętowska oceniła, że szum i zamieszanie wokół subwencji nie jest groźne.
- Groźne jest, gdybyśmy nadal brnęli w ten propagandowo rozbudzony strach. Ludźmi, którzy się czegoś obawiają łatwiej rządzić. Ta histeria wokół wyborów spotworniała do tych rozmiarów, że traktuje to jako zabieg propagandowy. W opinii prof. Łętowskiej członkowie PKW mogą się mylić, ale wierzyłam, że są rzetelni. A ostatnie wydarzenia nadwątliły tę wiarę. Zdaniem sędzi uchwała PKW jest niekonsekwentna. Minister finansów dostał odpowiedź niekonkludowaną, zamiast prostego tak lub nie. To jest poważana wada, a to, co się działo wokół ustawy nie jest zbyt budujące.
Polska nie tylko powinna ścigać najpoważniejsze zbrodnie prawa międzynarodowego popełnione poza jej terytorium, w tym w Ukrainie i Białorusi, lecz ma taki obowiązek – mówi w magazynie „Rzecz o prawie” prof. Hanna Kuczyńska z Polskiej Akademii Nauk.
Do działania w samorządzie radców zniechęca brak transparentności wyborów i bariery stawiane zwłaszcza kobietom, które nie chcą pracować na nazwisko dziekana czy prezesa – mówi w magazynie „Prawo dla profesjonalistów” mec. Izabela Konopacka
Współpraca na forum Rady Dialogu Społecznego układa się bardzo źle
Jakie trendy dominowały na rynku usług prawnych w 2024 roku?
Nowa usługa rejestrowanych doręczeń elektronicznych od Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych to odpowiedź na potrzeby nowoczesnego biznesu i administracji. eDO Post łączy najwyższe standardy bezpieczeństwa z wygodą i zgodnością z przepisami prawa, otwierając drzwi do pełnej cyfryzacji procesów komunikacyjnych.
Jeśli chodzi o SLAPPy, świadomość sędziów i umiejętność wykorzystywania dostępnych narzędzi procesowych nie jest wysoka – mówi prof. Marlena Pecyna z UJ, adwokat, gość magazynu „Rzecz o prawie”.
Nie Sąd Najwyższy, ale Trybunał Stanu miałby orzekać w sprawie ważności wyborów w Polsce - tak zakłada propozycja przedstawiona w środę przez wicepremiera i ministra obrony narodowej, a zarazem prezesa PSL, Władysława Kosiniaka-Kamysza.
PiS raczej szybko pieniędzy z dotacji nie zobaczy. Jeśli minister finansów będzie zwlekał z decyzją, to partia może złożyć skargę do sądu administracyjnego na bezczynność. Sukcesów jednak nie wróżę – twierdzi prof. Krzysztof Urbaniak z UAM.
Przez ponad pół roku Sąd Najwyższy, a konkretnie obsadzona w części przez tzw. neosędziów Izba Odpowiedzialności Zawodowej, nie zajęła się wnioskami prokuratury o uchylenie immunitetów sędziom, którzy mieli być zamieszani w tzw. aferę hejterską - donosi portal Onet.pl.
Polski rząd przedstawił we wtorek przed Trybunałem Sprawiedliwości UE nowe stanowisko w sprawie statusu sędziów. Chce, aby Trybunał wypowiedział się na temat kryteriów badania niezależności sędziów oraz możliwości pomijania przez krajowe sądy przepisów, które ograniczają skuteczność prawa UE.
Kolejna instytucja państwa (Państwowa Komisja Wyborcza) stała się zakładnikiem nieustającej i coraz bardziej szkodliwej wojny PiS i PO.
Bez cienia przesady - tak trudno jak w minionym 2024 r. w sądach jeszcze nie było.
Chciałbym kiedyś zostać dyrektorem Muzeum Wózków Sądowych. Bo będzie to oznaczało, że papier w sądownictwie przeszedł do historii.
Rada gminy sama nie może uwzględnić skargi do sądu administracyjnego na własny akt prawa miejscowego, bo oznacza to stwierdzenie jego nieważności. A rada takiej kompetencji nie posiada.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas