Sprawa, którą na łamach "Rzeczpospolitej" opisuje Aleksandra Tarka dotyczyła spółki zajmującej się sprzedażą napojów, która podlega opłacie od środków spożywczych tzw. podatkowi cukrowemu.

Firma w ramach swojej działalności podejmuje też szereg działań promocyjno-reklamowych, w ramach, których napoje wydaje nieodpłatnie. Niektóre z nich są konsekwencją spełnienia przez kontrahentów określonych warunków np. osiągnięcia wymaganego poziomu obrotów czy zakupu określonej liczby napojów w ramach akcji typu: "kup 10 dostaniesz 1 gratis”.

Spółka uważała, że nieodpłatne wydanie napojów w takim przypadku nie podlega opłacie, ponieważ wydań takich nie sposób zakwalifikować, jako sprzedaży, a tylko ta jest objęta opodatkowaniem.

Innego zdania był fiskus. W interpretacji z czerwca 2021 r. wyjaśnił, że nieodpłatne wydanie napojów wiąże się z koniecznością określonego zachowania kontrahenta. Zatem nie sposób zakwalifikować go jako rzeczywiście nieodpłatne.

Racji spółce nie przyznały też Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, a następnie Naczelny Sąd Administracyjny. Ten ostatni stwierdził, że nieodpłatna dostawa towarów oznacza przeniesienie ich własności nie obarczone żadnymi dodatkowymi warunkami, które kojarzone są z jakąkolwiek formą ekwiwalentności, w tym brakiem oczekiwania jakiegokolwiek zachowania po stronie nabywcy.

Czytaj więcej

Gratisy z podatkiem cukrowym. Pierwszy wyrok NSA ws. tej opłaty