Taką interpretację otrzymała spółka, zajmująca się tworzeniem programów komputerowych. W swojej siedzibie udostępnia różne zakąski i napoje bezalkoholowe. Są to m.in. orzeszki, paluszki, wafle ryżowe, owoce, warzywa, kawa, herbata, woda, soki. Korzysta z nich cały personel. Zarówno etatowcy, jak i zatrudnieni na zleceniach, czy prowadzący własną działalność współpracownicy.
Spółka zapytała, czy wydatki na przekąski i napoje można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów? Była przekonana, że tak. Argumentowała, że udostępnienie jedzenia i picia ogranicza przerwy na przygotowywanie posiłków, co pozwala personelowi skupić się na wykonywaniu powierzonych zadań. Co więcej, wspólna konsumpcja sprzyja integracji, wymianie pomysłów i kreowaniu nowych rozwiązań. Wpływa na polepszenie relacji w firmie.