Jak pan ocenia pierwszy miesiąc funkcjonowania przepisów dotyczących zgłoszeń zewnętrznych?
Z naszych porównań obejmujących analogiczne organy w innych państwach europejskich wynikało, że nie zauważono dużego napływu spraw na początku, tylko ten przyrost był raczej stopniowy. I u nas też tak jest. Ponadto nowe regulacje wchodziły w życie w okresie świąteczno-noworocznym, więc to też na początku mogło wpłynąć na mniejsze zainteresowanie. W związku z rozpatrywaniem pierwszych zgłoszeń tworzy się praktyka stosowania przepisów ustawy o ochronie sygnalistów, w szczególności dotycząca wstępnej weryfikacji zgłoszeń zewnętrznych oraz identyfikowania właściwych organów publicznych.