Rz: Kiedy pracodawca musi dostarczyć załodze nieodpłatne napoje do picia?
Piotr Wojciechowski: Stanie się to w pięciu przypadkach, które precyzyjnie określa rozporządzenie Rady Ministrów z 28 maja 1996 r. w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów (DzU nr 60, poz. 279). Dotyczy to stanowisk:
- w warunkach gorącego mikroklimatu, charakteryzującego się wartością wskaźnika obciążenia termicznego (WBGT) powyżej 25oC,
- w warunkach mikroklimatu zimnego, charakteryzującego się wartością wskaźnika siły chłodzącej powietrza (WCl) powyżej 1000,
- przy pracach na otwartej przestrzeni przy temperaturze otoczenia poniżej 10oC lub powyżej 2oC,
- przy pracach związanych z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kJ) u mężczyzn i 1000 kcal (4187 kJ) u kobiet,
- na których temperatura spowodowana warunkami atmosferycznymi przekracza 28oC.
Czy obowiązek dostarczania picia zależy od wielkości firmy? W firmach zatrudniających do 20 pracowników pewne obowiązki często są wyłączone.
W tym przypadku tak nie jest. Obowiązki w upalne dni dotyczą zarówno małych, jak i dużych pracodawców. Prawo nie zwalnia żadnego z nich z dostarczania wód chłodzących zgodnie z podanymi warunkami.
Zatem najczęściej picie pojawi się przy pracach na zewnątrz, gdy słupek przekroczy 25oC oraz w pomieszczeniach, gdzie jest więcej niż 28 stopni, np. na hali produkcyjnej?
Tak, wtedy pracodawca dostarcza załodze napoje. I to w takiej ilości, aby – jak określają regulacje – zaspokoić potrzeby pracujących i powinny być one dostępne w ciągu całej zmiany roboczej. W praktyce oznacza to, że w czasie upalnej dniówki napojów nie może zabraknąć.
W wielu biurach to raczej martwy przepis, bo klimatyzacja w pomieszczeniach jest ustawiona na ok. 23-25oC.
Tam faktycznie pracodawcy nie mają tego wymogu, ale muszą zapewnić zatrudnionym przynajmniej wodę zdatną do picia lub inne napoje oraz dostęp do wody w określonych odległościach od stanowisk pracy. Ale z tym w nowoczesnych biurowcach też nie ma problemu.
Skąd wiadomo, na jakie stanowiska dostarczyć picie?
Stanowiska, na których zatrudnieni powinni dostawać napoje oraz szczegółowe zasady ich wydawania, pracodawca ustala w porozumieniu z zakładowymi organizacjami związkowymi. Jeżeli nie działa u niego taki związek, określa to po uzyskaniu opinii przedstawicieli załogi.
Jaka musi być temperatura tych napojów?
Tego przepisy nie precyzują, ale raczej w upale nikt nie będzie podawał gorącej herbaty. Z kolei przy pracach na mrozie trzeba zapewnić gorące napoje.
Czy w zamian za napoje rozstawione w firmie można wypłacić zatrudnionym ekwiwalent finansowy?
Nie, prawo nie dopuszcza takiej możliwości. Pracownikom nie przysługuje ekwiwalent pieniężny za napoje. W praktyce będą więc dostarczane w naturze. Najlepiej jeśli jest to woda, która raczej zaspokoi najwybredniejsze gusta i jest najtańsza.
Czy regulacje wskazują, jakiego typu mają być napoje, w jakie składniki wyposażone? Czy mogłyby to być łagodne alkoholowe, np. schłodzony cydr?
Regulacje wskazują, że przy pracach szczególnie uciążliwych napoje powinny być wzbogacone w witaminy i minerały. Innych wytycznych nie ma.
Niestety wielbiciele zimnego piwa i chłodnych drinków też muszą obejść się smakiem. Zgodnie z art. 14 ust. 1 pkt 2 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 487 ze zm.) zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych na terenie zakładów pracy. Na drink z lodem i palemką trzeba się więc wybrać po pracy i na własny koszt. —rozm. g.or.