Aktualizacja: 21.06.2017 06:30 Publikacja: 21.06.2017 06:30
Foto: Fotolia.com
Rz: Czy zaproponowana przez ministerstwo cyfryzacji zmiana nazwy organu z generalnego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO) na prezesa urzędu ochrony danych osobowych (PUODO) jest wyłącznie symboliczna, czy kryje się za nią głębsze uzasadnienie?
Maciej Gawroński: Zmiana nazwy organu nadzorczego nie jest zmianą czysto techniczną. Będzie ona miała istotne konsekwencje, gdyż oznacza to formalnie zastąpienie obecnego centralnego organu państwa nowopowołanym. Wydaje się, że taka zmiana odpowiada potrzebie reformy. Motyw (117) Ogólnego Rozporządzenia UE o Ochronie Danych Osobowych (tzw. RODO) mówi wprost o utworzeniu w państwach członkowskich organów nadzorczych. Dotychczas każde państwo członkowskie miało oczywiście swojego GIODO (lub więcej organów nadzorczych). Skoro RODO w tej sytuacji nawołuje do utworzenia organów nadzorczych, wydaje się, że ustawodawca unijny dostrzega potrzebę nowego otwarcia.
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas