Aktualizacja: 05.06.2015 06:30 Publikacja: 05.06.2015 06:30
Foto: 123RF
Piotr T. wynajął lokal w galerii handlowej od spółki X. Przed zawarciem umowy najmu, na etapie negocjacji, był zapewniany przez spółkę, że sąsiadujące z nim lokale zostały wynajęte na sklepy oferujące konkretne luksusowe włoskie marki. Jeden z lokali miała zająć włoska pizzeria. Piotrowi T. zależało na takim sąsiedztwie, bo sam chciał otworzyć w galerii sklep z odzieżą i akcesoriami znanych włoskich marek. Jak twierdził, wybór takiej, a nie innej lokalizacji uzgadniał z dostawcami swoich towarów. Po otwarciu galerii okazało się jednak, że sklep Piotra T. sąsiaduje ze „zwykłymi" sklepami i zwykłym placem zabaw dla dzieci.
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas