Aktualizacja: 17.04.2015 09:22 Publikacja: 17.04.2015 02:00
Foto: Rzeczpospolita
Prawie 150 mld zł piechotą nie chodzi. Na chętnych czeka też rynek unijny. To kolejne solidne miliardy, tym razem euro. Warto więc schylić się po smaczny kawałek, bo nie jest on tylko dla łasuchów.
Co czwarta firma w naszym kraju próbuje uszczknąć coś z zamówieniowej patery. Dla wszystkich nie wystarczy, ale należy się starać. Oczywiście nie każdy przedsiębiorca ma predyspozycje finansowe, ekonomiczne, techniczne, kadrowe czy organizacyjne, by startować w przetargach czy negocjacjach. Jednak gdy ma się czegoś za mało, to nie jest jeszcze dramat. Zawsze można wejść w sojusz gospodarczy z firmami kolegów czy nawet niezbyt lubianych konkurentów z branży. Prawo zamówień publicznych pozwala na wspólne ubieganie się wykonawców o udzielenie zamówienia. Nie narzuca też dopuszczalnych form ani sposobów składania oferty przez działających razem wykonawców. W praktyce najpopularniejsze jest działanie w ramach konsorcjów czy spółek cywilnych. Aby było ono całkowicie legalne, skuteczne i nie stwarzało podstaw do oskarżania o zmowę ograniczająca konkurencję, warto poznać reguły, które rządzą funkcjonowaniem wspólnych przedsięwzięć gospodarczych. Do tego wystarczy przeczytać artykułu „Dla kogo zamówienia publiczne" Marceliny Daszkiewicz, prawniczki w Kancelarii Prawnej Pieróg & Partnerzy.
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas