Sprawa dotyczyła kary w wysokości 7,8 tys. zł za naruszenia ustawy o transporcie drogowym. Nałożył ją w 2013 r. wojewódzki inspektor transportu drogowego. Przedsiębiorca został ukarany m.in. za nieokazanie podczas kontroli w jego przedsiębiorstwie dokumentów dotyczących zapisów czasu pracy kierowców (wykresówki, dane z karty kierowcy, tachografu cyfrowego lub dokumentu potwierdzającego fakt nieprowadzenia pojazdu – za 14 dni pracy kierowców).
Ważny jest czas
Z akt sprawy wynikało, że w trakcie kontroli pobrano zapisy urządzenia rejestrującego samoczynnie prędkość jazdy, czas jazdy i postoju, obowiązkowe przerwy i czas odpoczynku, w tym wykresówki i dokumenty potwierdzające fakt nieprowadzenia pojazdu pochodzące od sześciu kierowców wykonujących przewozy od 1 lipca 2012 r. do 30 września 2012 r. W firmie nie było jednak części dokumentów. Te zostały przedstawione dopiero na etapie postępowania administracyjnego.
Ponieważ wykresówki nie zostały dostarczone we właściwym terminie, nie zostały uwzględnione. Organ zarzucił też, że przedsiębiorca nie dokonał zgłoszenia zmian danych zawartych w wydanej licencji, dotyczących nieposiadania pojazdów zgłoszonych do niej. Tymczasem powinien to uczynić w terminie 28 dni od dnia ich powstania.
Mężczyzna nie zgadzał się z tym rozstrzygnięciem. Jego zdaniem organ niezasadnie nałożył na niego karę za nieokazanie w trakcie kontroli dziewięciu wykresówek jednego z kierowców. Tłumaczył, że zostały one ostatecznie okazane w toku wszczętego postępowania administracyjnego, jeszcze przed wydaniem decyzji.
Główny inspektor transportu drogowego uchylił zaskarżoną decyzję. Ale w praktyce oznaczało to jedynie obniżenie kary do 6,3 tys. zł. Przede wszystkim w ocenie organu odwoławczego bez znaczenia dla sprawy było to, że odpowiednie dokumenty zostały dostarczone w toku postępowania, czyli już po zakończeniu kontroli. Ta zakończyła się podpisaniem protokołu kontroli. Wobec tego żadne dokumenty dostarczone po tej dacie nie mogą zostać uznane za okazane podczas kontroli w przedsiębiorstwie. Ustawodawca wskazuje zaś na konieczność koncentracji materiału dowodowego w celu sprawnego i szybkiego przeprowadzenia kontroli w zakresie przestrzegania czasu pracy kierowców.
Jakie rozstrzygnięcie
Przedsiębiorca postanowił bronić swoich racji przed sądem, ale przegrał. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uznał, że jego skarga nie zasługuje na uwzględnienie.
Zauważył, że istota spornej sprawy koncentruje się wokół kwestii odpowiedzialności skarżącego za niewywiązanie się z obowiązku okazania w trakcie kontroli w przedsiębiorstwie wykresówek lub dokumentów potwierdzających fakt nieprowadzenia pojazdu – za każdy dzień.
Tymczasem, jak podkreślił WSA, dowody te mają istotne znaczenie w celu ustalenia przestrzegania przez przewoźnika przepisów o czasie pracy kierowców, a to w celu przeciwdziałania zagrożeniom bezpieczeństwa ruchu drogowego. Cechą charakterystyczną tych dowodów, co odnosi się przede wszystkim do wykresówek, jest w obecnym stanie techniki niemożność ich odtworzenia dla potrzeb zbadania aktywności zawodowej kierowcy. Dlatego na przewoźnika jest nałożony obowiązek należytego przechowywania tych dowodów i ich okazywania na żądanie organu kontrolnego.
Odwołując się do orzecznictwa, WSA przypomniał, że nieprzechowywanie przez przedsiębiorcę wykresówek przez co najmniej rok po ich użyciu, dokumentów potwierdzających fakt nieprowadzenia pojazdu, jak również nieokazanie ich organowi kontrolnemu stanowi przejaw deliktu administracyjnego sankcjonowanego karą pieniężną. Kontrolowany ma obowiązek umożliwić inspektorowi dokonanie czynności kontrolnych.
Dokumenty i nośniki informacji
W tym okazać dokumenty lub inne nośniki informacji oraz udostępnić dane mające związek z przedmiotem kontroli. Sąd nie miał wątpliwości, że dokumentacja potwierdzająca prawidłową pracę przedsiębiorstwa powinna być dostępna już w trakcie prowadzonej kontroli. Tylko w ten sposób można bowiem jednoznacznie stwierdzić, czy przedsiębiorca zapewnił prawidłową organizację i dyscyplinę pracy umożliwiającą przestrzeganie przez kierowców przepisów dotyczących m.in. czasu pracy.
WSA zauważył, że skarżący został zawiadomiony o zamiarze wszczęcia kontroli w jego przedsiębiorstwie. W zawiadomieniu wskazano jednocześnie jej zakres. Kontrola się rozpoczęła i skarżący był wzywany do przedłożenia wymienionych w piśmie dokumentów, w tym m.in. tarcz tachografu (wykresówek), zapisów z kart kierowców oraz zaświadczeń potwierdzających nieprowadzenie pojazdu w pewnych okresach.
W uzasadnieniu podkreślono, że kara pieniężna nie jest nakładana za brak wykresówki, danych z karty kierowcy, tachografu cyfrowego lub dokumentu potwierdzającego fakt nieprowadzenia pojazdu, ale za ich nieokazanie podczas kontroli w przedsiębiorstwie. Dlatego nawet przedłożenie tych dokumentów po zakończeniu kontroli i wszczęciu postępowania administracyjnego nie może wyłączać odpowiedzialności za to naruszenie.
W trakcie kontroli skarżący nie przedłożył żądanych wykresówek. Dokonał tego dopiero po jej zakończeniu. Nawet w późniejszym terminie nie dostarczył do organu wszystkich żądanych dokumentów dotyczących czasu pracy kierowców. Informował tylko, że nie może dostarczyć wszystkich brakujących wykresówek, gdyż zginęły.
W konsekwencji WSA nie miał wątpliwości, że skarżący dopuścił się nieokazania na żądanie organu kontroli wymaganych dokumentów. Przy czym nie wykazał jednocześnie skutecznie, że zachodziły okoliczności wyłączające jego odpowiedzialność wskazane w art. 92 c ustawy o transporcie drogowym.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 25 lutego 2015 r., III SA/Po 868/14.
—Aleksandra Tarka