Tak stwierdził Sąd Apelacyjny w Łodzi. Rozpatrywał on sprawę mężczyzny, który pracował jako murarz w jednym z przedsiębiorstw budowlanych. W 2005 r. podczas pracy na budowie stracił równowagę i spadł z wysokości ponad 5 m na betonową nawierzchnię. Doznał poważnych urazów, m.in. amputowano mu część nogi. Następne lata były pracownik spędził na rehabilitacji.
Poszkodowany wystąpił następnie do ZUS o przyznanie jednorazowego odszkodowania i renty z tytułu wypadku przy pracy. Organ odmówił jednak wypłaty świadczenia. Powodem było przyczynienie się poszkodowanego do wypadku. Zmienił bowiem sposób wykonywania polecenia przełożonego i naruszył przepisy BHP. Stanowisko ZUS dwukrotnie podtrzymały sądy.