Przyjęcie na etat kobiety w zaawansowanej ciąży nie jest niczym szczególnym. Przepisy tego nie kwestionują, a odmowa zatrudnienia osoby zdolnej do pracy ze względu na stan ciąży mogłaby być uznana za przejaw dyskryminacji. ZUS patrzy jednak na to z innej strony. Taka kobieta po kilku miesiącach pracy będzie bowiem otrzymywała zasiłek macierzyński nawet przez rok. Dlatego często przeprowadza postępowania wyjaśniające, sprawdzając, czy faktycznie doszło do zatrudnienia i wykonywania pracy, czy też umowę zawarto dla pozoru w celu wyłudzenia świadczeń.

ZUS od lat wszczyna takie postępowania. Większość pracownic, które podejmą etatowe zajęcie w zaawansowanej ciąży, może się spodziewać, że przyjrzy się ich sprawie.

Czasem u rodziny

Zatrudnianie ciężarnych kobiet jest popularne szczególnie w firmach rodzinnych. ?W wyrokach sądów pojawiają się też osoby, które łączą z pracodawcami nieformalne więzi. Może to być np. narzeczona przedsiębiorcy, z którą podpisał umowę w trzecim trymestrze ciąży (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 1 października 2013 r., III AUa  1825/12).

Przez swoją bazę informatyczną ZUS jest w stanie szybko stwierdzić fakt zatrudnienia osoby w zaawansowanej ciąży, a w wielu przypadkach udaje mu się też ustalić koligacje rodzinne. Potwierdzają to liczne wyroki, które w przeważającej większości są korzystne dla organu.

Tylko na papierze

Niewątpliwie świadczenia ?z tytułu rodzicielstwa dla zatrudnianej pracownicy w ciąży są bardzo korzystne ze względów finansowych. Jeżeli jednak ZUS udowodni pozorność zatrudnienia, pracodawcy mało się to będzie opłacać. Jeśli bowiem to zakład wypłacił świadczenia, np. zasiłek chorobowy czy macierzyński, będzie musiał je zwrócić z odsetkami.

Jeżeli w ocenie ZUS doszło do fikcyjnego (pozornego) zatrudnienia, to w decyzji stwierdzi, że ubezpieczona nie podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia zatrudnienia. W ten sposób zostanie jej anulowany okres pracy, co będzie też podstawą odmowy prawa do świadczeń.

Odmowa zatrudnienia kobiety zdolnej do pracy ze względu na stan ciąży może być uznana za przejaw dyskryminacji

Sądy często przyznawały ZUS rację i stwierdzały pozorność zatrudnienia. W myśl ?art. 83 § 1 kodeksu cywilnego nieważne jest oświadczenie woli złożone innej osobie za jej zgodą dla pozoru. Gdy zaś zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, jego ważność ocenia się według właściwości tej czynności. Innymi słowy – pozorność to czynność prawna mająca na celu obejście ustawy, polegająca na takim ukształtowaniu jej treści, która z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale ?w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez nią zakazane. Tak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 5 października 2006 r. (I UK 120/06).

W orzecznictwie SN dominuje pogląd, że wady oświadczeń woli dotyczące umowy ?o pracę – nawet te powodujące jej nieważność – nie skutkują w sferze prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W tych stosunkach prawną doniosłość ma jedynie zamiar obejścia prawa przez pozorne zawarcie umowy, czyli takie, które nie wiąże się ze świadczeniem pracy, a dokonanie zgłoszenia do ubezpieczenia następuje pod pozorem zatrudnienia. W takich sytuacjach dochodzi do zgłoszenia do ubezpieczenia osoby, której nie można uznać za podmiot ubezpieczenia, ponieważ nie świadczy pracy. Skoro zaś nie są wykonywane obowiązki i prawa płynące z umowy o pracę, nie można takiej osobie przypisać cech „zatrudnionego pracownika". Mówią o tym m.in. dwa wyroki SN: z 28 lutego 2001 r. ?(II UKN 244/00) i z 9 lutego ?2012 r. (I UK 265/11).

Nic do ukrycia

Niemniej jednak pracodawcy zatrudniający osoby w ciąży, które faktycznie podejmują ?i wykonują swoją pracę, nie muszą się obawiać ZUS. Samo zatrudnienie, choćby w perspektywie pojawiło się świadczenie przyznane ZUS, jeżeli praca jest faktycznie wykonywana, jest legalne. Potwierdził to m.in. Sąd Okręgowy w Koninie w wyroku z 11 czerwca 2014 r. ?(III AUa 1825/12). W sentencji orzeczenia czytamy: (...) zgodnie z przyjętym w judykaturze stanowiskiem sam fakt, że zawierające umowę o pracę strony kierują się wyłącznie objęciem pracownika ubezpieczeniem społecznym, nie może skutkować nieważnością takiej umowy. Także dążenie przez kobietę w ciąży do podlegania pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu nie może być uznane za sprzeczne z prawem, skorzystanie bowiem z ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym jest legalnym celem zawierania umów ?o pracę, niemniej niezbędne jest wykazanie realizowania postanowień umowy.

Konkluzja tego wyroku jest prosta – gdy zatrudniający kobietę w ciąży, normalnie ?i faktycznie powierzy jej czynności do wykonywania i prowadzi należytą dokumentację, to nie ma się czego obawiać.

Zagadnienia, które są przedmiotem zainteresowania ZUS

Podczas postępowania kontrolnego ZUS w pierwszej kolejności sprawdza, czy kobieta przyjęta do pracy w zaawansowanej ciąży rzeczywiście wykonuje obowiązki przewidziane dla danego stanowiska. Może wtedy pytać o faktyczną obecność w zakładzie i wykaz wykonanych czynności. ZUS potrafi sprawdzić, czy takie stanowisko istniało w strukturze firmy przed zatrudnieniem pracownicy w ciąży, a jeżeli tak – to jakie było wynagrodzenie pracownika, który je piastował (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego z 28 kwietnia 2014 r.; III AUa 1438/13). Organ rentowy bada też, czy w okresie przyjęcia do pracy kobiety spółka zwiększała przychód z działalności gospodarczej, szczególnie w korelacji z okresem, kiedy zwiększyła zatrudnienie. Bardzo ważne jest też, aby w chwili zatrudnienia pracownica posiadała ważne badania lekarskie i była przeszkolona w zakresie BHP. Wydając decyzję, ZUS może wzywać w charakterze świadka osoby, które wykonują pracę z nowo zatrudnioną osobą. Z ich zeznań wyciąga wnioski, które są podstawą wydania decyzji.