Dla konsumenta, na którego skrzynkę pocztową przychodzą niezamawiane oferty, może to być podstawa do wystąpienia z roszczeniami cywilnoprawnymi wobec przedsiębiorcy – nadawcy. Co więcej, przesyłanie niezamówionej informacji handlowej stanowi także czyn nieuczciwej konkurencji, a w konsekwencji działanie firmy, polegające na wysyłaniu takiej korespondencji mimo braku zgody odbiorcy, może być uznane za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów.
Agresywna praktyka
Wszystko dlatego, że takie działanie da się potraktować ?w kategoriach agresywnej praktyki rynkowej. A zgodnie ?z art. 9 pkt 3 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym taką praktyką, i to w każdych okolicznościach, jest agresywna praktyka rynkowa polegająca na uciążliwym i niewywołanym działaniem albo zaniechaniem konsumenta nakłanianiem do nabycia produktów przez telefon, faks, pocztę elektroniczną lub inne środki porozumiewania się na odległość, z wyjątkiem przypadków egzekwowania zobowiązań umownych ?w zakresie dozwolonym przez obowiązujące przepisy. Idąc dalej, jeżeli przedsiębiorca dopuszcza się agresywnej praktyki, czyli jednej z nieuczciwych praktyk rynkowych, to tym samym narusza art. 24 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. A ten zakazuje stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, tłumacząc jednocześnie, że przez taką praktykę rozumie się bezprawne działania przedsiębiorcy godzące ?w te interesy, do których to przykładowo zalicza się:
- ?stosowanie postanowień wzorców umownych, które zostały wpisane do rejestru niedozwolonych klauzul,
- ?naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji,
- ?nieuczciwe praktyki rynkowe lub czyny nieuczciwej konkurencji.
W takiej sytuacji konsumentowi, którego interes został zagrożony lub naruszony, przysługuje możliwość żądania ?m. in:
- ?zaniechania tej praktyki,
- ?usunięcia skutków tej praktyki,
- ?złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie,
- ?naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, w szczególności żądania unieważnienia umowy ?z obowiązkiem wzajemnego zwrotu świadczeń oraz zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów związanych z nabyciem produktu (art. 12 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom).
Wreszcie należy również pamiętać o tym, że przesyłanie niezamówionej informacji handlowej stanowi wykroczenie ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Sprawa może znaleźć zatem finał także w sądzie, po zgłoszeniu przez poszkodowanego sprawy na policję lub do prokuratury.
Dobrowolne działanie
Jak zatem uzyskać taką zgodę? Przedsiębiorca może poprosić klienta o jej wyrażenie na przykład:
- ?w trakcie korzystania przez niego ze strony internetowej przedsiębiorcy,
- ?przy okazji zawierania umowy sprzedaży lub o świadczenie usług.
Jednak w obu przypadkach trzeba pamiętać, że konsument ma możliwość, a nie obowiązek, udzielenia zgody, która dla swojej ważności musi zostać wyrażona w sposób wyraźny. Zakazane jest bazowanie na jej domniemaniu ?z oświadczeń woli o innej treści. Przykładowo, to, że konsument rejestruje się na danej stronie internetowej, nie jest wystarczające do uznania, że akceptuje otrzymywanie informacji handlowej od jej właściciela. Inaczej będzie, jeżeli podczas rejestracji konsument udzielił takiej zgody ?w postaci odrębnego, wyraźnego oświadczenia. W związku z tym zgoda ta nie może być wpleciona w treść samej zgody na podanie danych i rejestrację na stronie firmy.
W praktyce bardzo często jest tak, że wzorzec umowy przygotowany przez przedsiębiorcę może przewidywać możliwość wyrażenia przez konsumenta zgody – np. w formie „okienka" z oświadczeniem o jej udzieleniu. Jest to dozwolone. Ale trzeba pamiętać, że tylko jego zaznaczenie, a nie odznaczenie, może być traktowane jako wyrażenie wyraźnej zgody. Oznacza to, że konsument musi sam wybrać opcję „wyrażam zgodę", „akceptuję". Niedopuszczalne jest zatem, aby była ona automatycznie zaznaczona w momencie otwarcia okna (strony, formularza), a w celu niewyrażenia zgody konsument musiałby ją samodzielnie odznaczyć.
Poczta elektroniczna
Jak już zauważono, najlepsza okazja do uzyskania takiej zgody to wizyta konsumenta na stronie internetowej przedsiębiorcy, co wskazuje, że on sam zainteresował się firmą i jej ofertą, albo moment podpisywania umowy. Natomiast wysyłanie do potencjalnego klienta wiadomości e-mailowej ?z prośbą o wyrażenie takiej zgody może być traktowane przez niego jako spam. Warto pamiętać, że celem ustawy ?o świadczeniu usług drogą elektroniczną w tym zakresie jest ochrona prywatności potencjalnych odbiorców informacji, a więc ochrona przed spamem. Zgodnie z nią zakazane jest wysyłanie niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy za pomocą środków komunikacji elektronicznej (w szczególności poczty elektronicznej). Z tego też względu nie zaleca się takiego sposobu pozyskiwania zgody na przesyłanie informacji handlowej od klientów.