Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny wydał uchwałę w sprawie dotyczącej interpretacji podatkowych. Siedmioosobowy skład Izby Finansowej uznał, że zakaz orzekania na niekorzyść skarżącego nie ma zastosowania do skarg na interpretacje podatkowe (sygnatura akt II FSK 1/14).
Zmiana przepisów
Uchwała została podjęta z inicjatywy rzecznika praw obywatelskich. Chodziło o art. 134 § 2 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Zgodnie z tym przepisem sąd nie może wydać orzeczenia na niekorzyść skarżącego, chyba że stwierdzi naruszenie prawa skutkujące stwierdzeniem nieważności zaskarżonego aktu lub czynności (reformationis in peius).
We wniosku z początku tego roku rzecznik wskazywała, że problem ze stosowaniem zakazu orzekania na niekorzyść skarżącego w wypadku skarg na interpretacje podatkowe powstał po 1 lipca 2007 r. w związku ze zmianą przepisów ordynacji podatkowej. Od tej daty indywidualne interpretacje podatkowe nie mają już formy postanowień. Są aktem administracyjnym innego rodzaju niż postanowienia czy decyzje.
Po zmianie przepisów w orzecznictwie sądów administracyjnych pojawiły się różne koncepcje stosowania zakazu orzekania na niekorzyść skarżącego w postępowaniach sądowych dotyczących interpretacji.
Część składów orzekających opowiadała się za koncepcją, że w wypadku skarg na interpretacje podatkowe zakaz reformationis in peius nie obowiązuje. Inne wskazywały jednak na konieczność jej przestrzegania również w wypadku skarg na interpretacje. Pojawiały się też koncepcje pośrednie.
W ocenie rzecznika zasada zakazu reformationis in peius ma pełne zastosowanie do skarg na indywidualne interpretacje przepisów prawa podatkowego. Gdyby ustawodawca chciał ograniczyć stosowanie zakazu orzekania na niekorzyść skarżącego, uczyniłby to, wprowadzając odpowiednie regulacje przy okazji zmiany systemu interpretacji prawa podatkowego. To niejedyny argument.
W swoim wystąpieniu rzecznik przekonywała, że za takim wnioskiem przemawia również wynikająca z art. 2 konstytucji zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i prawa.
Nie można bowiem przyjąć, że osobom wnoszącym skargi na interpretację indywidualną nie przysługuje – wobec braku jednoznacznego wyłączenia – gwarancja procesowa w postaci zakazu reformationis in peius.
Podczas rozprawy przedstawicielka RPO Julianna Gąsiorowska zwracała uwagę na konieczność ochrony obywateli. Podkreślała, że interpretacja przepisów nie może stanowić dla podatników pułapki.
Te argumenty nie przekonały jednak siedmioosobowego składu Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego zdaniem unormowanie przewidziane w art. 134 § 2 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie ma zastosowania do interpretacji podatkowych.
Wyłącznie ?udzielenie informacji
Sąd zwrócił uwagę, że interpretacja indywidualna podlegająca zaskarżeniu do sądu administracyjnego nie jest aktem administracyjnym. Nie rozstrzyga o prawach i obowiązkach jej adresata. Jest to czynność, która nie dotyczy uprawnień lub obowiązków wynikających z przepisów prawa. Interpretacja tylko się o nich wypowiada, polega wyłącznie na udzieleniu informacji.
Jak podkreślał sędzia NSA Jacek Brolik, wydanie indywidualnej interpretacji prawa podatkowego nie wprowadza w stosunku do jej adresata żadnych prawnie znaczących uprawnień czy obowiązków. Tworzy jedynie stan udzielenia informacji o możliwościach stosowania i wykładni prawa. Jej adresat może się do tego zastosować, ale nie musi. Co do zasady dopiero zastosowanie się do interpretacji może spowodować powstanie ochrony prawnej.
W ocenie NSA uchylenia przez sąd administracyjny indywidualnej interpretacji nie można oceniać jako rozstrzygnięcia korzystnego lub niekorzystnego. Uchyleniu podlega wyłącznie informacja o możliwości zastosowania i wykładni określonych przepisów prawa.
Na etapie uzyskiwania interpretacji dochodzi jedynie do niewiążącej „wymiany poglądów". Dopiero późniejsze zastosowanie się do niej zainteresowanego może rodzić określone konsekwencje.
Jak tłumaczył sąd, jeżeli podatnik zaskarży interpretację, do której się nie zastosował, przedmiot zaskarżenia nie będzie miał dla niego żadnego znaczenia prawnego. Jeśli skarga dotyczy interpretacji, do której się zastosował, jej uchylenie utworzy stan przysługującej podatnikowi z tego powodu ochrony prawnej.
Michał ?Roszkowski, radca prawny,doradca podatkowy,partner w Accreo
Zgadzam się z treścią podjętej przez NSA uchwały. Indywidualna interpretacja prawa podatkowego nie jest aktem administracyjnym rozstrzygającym o prawach i obowiązkach wnioskodawcy. Zawiera wyłącznie stanowisko ministra finansów co do interpretacji przepisów prawa podatkowego. Trudno zatem oczekiwać, że będzie ono zawsze zgodne ze stanowiskiem podatnika. Przyjęcie odmiennej wykładni oznaczałoby, że każdorazowo po uzyskaniu niekorzystnej interpretacji podatnik mógłby zaskarżyć ją do sądu, licząc na korzystne orzeczenie. Byłby to nadzwyczajny instrument optymalizacyjny, niezgodny z istotą i celem indywidualnych interpretacji podatkowych.