Ministerstwo Finansów chce przekształcić urzędy kontroli skarbowej w skuteczną policję fiskalną. Będą walczyć z przestępczością, zwłaszcza wyłudzaniem VAT. Oszuści w ten sposób wyprowadzają z budżetu państwa miliardy złotych. Według wiceminister Agnieszki Królikowskiej zwykłe urzędy skarbowe zajmą się tylko bieżącą obsługą podatników.
Dzisiejszy podział kompetencji między urzędy skarbowe i UKS jest niejasny. Oba piony skarbówki zajmują się często podobnymi sprawami. Nieraz cierpią na tym uczciwi podatnicy, u których kontrole ciągną się miesiącami.
– UKS dość nieudolnie wykorzystują swoje kompetencje – zauważa Sławomir Wiciak, doradca podatkowy z kancelarii Sowisło & Topolewski, były pracownik fiskusa. Skarbówka może dziś stosować techniki służb specjalnych, takie jak podsłuch, kontrola korespondencji czy używanie tajnych współpracowników. To w teorii. W rzeczywistości kontrolerzy posyłani do firm są często nieprzygotowani, kontrole trwają bardzo długo, kończą się niczym, a prawdziwi oszuści umykają.
36,5 mld zł stracił w 2013 r. Skarb Państwa na VAT, głównie w wyniku oszustw podatkowych
– Praca UKS często idzie na marne, gdy prokuratorzy, słabo znający zagadnienia podatkowe, nie umieją skutecznie sformułować aktu oskarżenia – twierdzi Tomasz Kassel, doradca podatkowy z PwC. I podsuwa pomysł: może UKS powinny mieć uprawnienia prokuratorskie.
Reorganizacja nie będzie się wiązać z poszerzeniem kompetencji nowej policji. Wiceminister Królikowska uważa, że nie jest to konieczne.
Jej zdaniem wyłapywanie przestępców skarbowych może być bardziej efektywne dzięki lepszej współpracy z policją, ABW i CBŚ. Taka współpraca kwitnie już na innych polach. Fiskus, sprawdzając, czy przedsiębiorca, który odlicza 100 proc. VAT od samochodu osobowego, jeździ nim tylko służbowo, może korzystać z danych z fotoradarów z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego czy straży miejskiej. Skuteczność w walce z oszustami podatkowymi dotyczy jednak drobnych przestępców. Niestety, międzynarodowe szajki powodują miliardowe straty w budżecie.
W ubiegłym roku służby skarbowe oszacowały zaległości z tytułu VAT na 21 mld zł, czyli 18 proc. rocznych wpływów z tego podatku. Firma doradcza PwC szacuje, że ta luka jest znacznie większa i sięga od 36,5 do 58,5 mld zł.