Ma ona zmusić ZUS do wydania decyzji lub zmobilizować sąd, aby bezpośrednio rozstrzygnął sprawę.
Zasady wnoszenia odwołań do sądu określa kodeks postępowania cywilnego. Jego ?art. 477
9
§ 4 przewiduje, że jeżeli organ rentowy nie wydał decyzji w ciągu dwóch miesięcy, licząc od dnia zgłoszenia roszczenia w sposób przepisany, odwołanie można wnieść w każdym czasie po upływie tego terminu.
Odwołanie od milczenia
Jeśli zatem ZUS nie wydał decyzji przez dwa miesiące, mimo że prawidłowo zgłoszono mu żądanie (np. o przyznanie emerytury lub umorzenie zaległych składek), osoba występująca z takim roszczeniem może złożyć odwołanie. Nie ma przy tym żadnych ograniczeń czasowych ?w podjęciu tego kroku.
Odwołanie to wnosi się na piśmie do organu, który powinien był wydać decyzję, lub do protokołu sporządzonego przez ten organ. Chodzi tu ?o właściwy oddział ZUS. Ten niezwłocznie przekazuje roszczenie wraz z aktami sprawy do sądu, chyba że uzna to odwołanie w całości za słuszne - wtedy może sam wydać decyzję. W takim wypadku pismu nie nadaje się dalszego biegu.
Zatem odwołanie wnosi się za pośrednictwem organu, który powinien był wydać decyzję, a nie bezpośrednio do sądu. Jeśli organ ten nie uwzględni odwołania, przekazuje je sądowi z aktami sprawy i swoją odpowiedzią na skargę zainteresowanego.
Choć odwołanie składa się do ZUS, jest to pismo procesowe uruchamiające postępowanie i powinno spełniać określone wymogi formalne. ?W myśl bowiem art. 477
10
§ 1 k.p.c. powinno zawierać oznaczenie zaskarżonej decyzji, określenie i zwięzłe uzasadnienie zarzutów i wniosków oraz podpis ubezpieczonego albo jego przedstawiciela ustawowego bądź pełnomocnika. Oczywiście odwołanie złożone w związku z niewydaniem w terminie decyzji nie może zawierać jej oznaczenia, może natomiast wskazywać, kiedy zostało zgłoszone roszczenie do ZUS i jakiej treści.
Informacje w piśmie
Orzecznictwo sądowe podchodzi stosunkowo liberalnie do wymogów formalnych wobec odwołania. W szczególności w wyroku z 10 grudnia ?2009 r. (III UK 52/09) Sąd Najwyższy wskazał, że nie trzeba ?w nim podawać żadnych konkretnych zarzutów czy podstaw, a nawet wniosków. Wystarczy samo przejawienie niezadowolenia i wyrażenie woli co do odmiennego rozstrzygnięcia. Wymagania formalne są więc minimalne
Mimo to w odwołaniu warto zawrzeć dodatkowe elementy, jak np. żądanie przeprowadzenia dowodów z zeznań świadków czy opinii biegłych. Celowe jest też dołączenie dokumentów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, np. wyników badań lekarskich lub dowodów uiszczenia składek. Przyspieszy to rozpoznanie sprawy.
Natomiast nieskuteczne bywa podnoszenie w odwołaniu zarzutów związanych ?z przebiegiem postępowania administracyjnego przed ZUS (np. kontrolnego). Wynika to stąd, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych skupia się na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a złamanie przepisów postępowania administracyjnego pozostaje ?w zasadzie poza przedmiotem tej procedury. Tak wyjaśniał SN w wyroku z 3 lutego 2011 r. ?(II UK 271/10).
Wskazana aktywność
Gdy do sądu wpływa odwołanie na opieszałość, postępowanie toczy się dalej w trybie procesu, a odwołujący się ?i ZUS są równorzędnymi stronami. Ale to na odwołującym się spoczywa ciężar dowodu, że złożył żądanie w określonym terminie, a ZUS nie wydał decyzji w ciągu dwóch miesięcy. Może on także, aż do zakończenia procesu, składać wnioski dowodowe na poparcie swoich twierdzeń (np. dokumenty, wnioski o przesłuchanie świadków lub o sporządzenie opinii przez biegłych).
ZUS może natomiast się bronić argumentami, że nie zgłoszono żądania, lub tym, że skarżący nie złożył go w wymagany sposób. Niewykluczone też, że wykaże, iż nie musiał wydawać decyzji w konkretnym przypadku.
Kodeks postępowania cywilnego wyraźnie określa, że jeżeli odwołanie wniesiono ?w związku z tym, że ZUS nie wyda decyzji, sąd w razie jego uwzględnienia zobowiązuje ten organ do wydania decyzji w określonym terminie, zawiadamiając o tym organ nadrzędny, lub orzeka co do istoty sprawy.
Jednocześnie jednak sąd stwierdza, czy niewydanie decyzji przez ZUS miało miejsce z rażącym naruszeniem prawa (art. 477
14
§ 3 k.p.c.). To bezpośrednia konsekwencja określenia zasad obciążenia majątkowego funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa ustawą z 20 stycznia 2011 r. o odpowiedzialności majątkowej funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa (DzU nr 34, ?poz. 173). Jedną z przesłanek powstania tego obciążenia jest bowiem właśnie stwierdzenie rażącego naruszenia prawa przez sąd.
Autor ?jest sędzią Sądu Okręgowego ?w Kielcach
WNIOSEK
Składając skargę na milczenie ZUS, ubezpieczony ma szansę wymóc na organie rentowym wydanie decyzji w określonym terminie albo spowodować, że sprawę rozstrzygnie co do meritum sąd. Nie ryzykuje przy tym, że będzie musiał ponieść dodatkowe koszty, ponieważ postępowanie w sprawach ubezpieczeniowych jest w pierwszej instancji wolne od opłat sądowych, Powinien jednak wykazać, że niewydanie decyzji przez dwa miesiące to wyłączna wina ZUS. Wnioski dowodowe w sprawie może składać do końca procesu.
Niewysokie lub żadne koszty sądowe
Postępowanie w sprawach ubezpieczeniowych jest zasadniczo wolne od kosztów i opłat sądowych. Dlatego odwołujący się do sądu nie muszą się obawiać, że będą narażeni na dodatkowe wydatki. Jedynie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia pobiera się opłatę podstawową (30 zł). Wynika to z art. 36 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 90, poz. 594). Odwołujący się od decyzji ZUS może także złożyć wniosek o ustanowienie dla niego pełnomocnika – adwokata lub radcy prawnego – z urzędu. Sąd uwzględni go, jeśli uzna udział takiego pełnomocnika za potrzebny i stwierdzi, że osoba odwołująca się nie ma pieniędzy na opłacenie kosztów jego ustanowienia.