Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który przyjrzał się kontroli inspekcji sanitarnej, przeprowadzonej w jednym z zakładów fryzjerskich .

W trakcie czynności inspektorzy stwierdzili naruszenie zarówno wymagań higienicznych jak i zdrowotnych. W pomieszczeniu usług fryzjerskich nie było bezpośredniego dostępu do umywalki z bieżącą, ciepłą i zimną wodą dla personelu salonu oraz zlewu do mycia narzędzi fryzjerskich. Nieprawidłowości w ocenie inspekcji stanowiły naruszenie przepisów ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi i stanowiły podstawę do nałożenia opłaty za wykonane czynności kontrolne.

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny latem ubiegłego roku, powołując się na rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie sposobu ustalania wysokości opłat za badania laboratoryjne oraz inne czynności wykonywane przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej, wystawił właścicielce zakładu rachunek w wysokości stu siedemnastu złotych.

Dodał, że wysokość opłaty ustalono zgodnie z rzeczywiście poniesionymi kosztami według kalkulacji: koszty bezpośrednie osiemdziesiąt siedem złotych, koszty pośrednie dwadzieścia dziewięć złotych i pięćdziesiąt siedem groszy - co razem dawało kwotę stu szesnastu złotych i pięćdziesięciu siedmiu groszy. Natomiast żeby zaoszczędzić fryzjerce trudu wydawania reszty, inspektor postanowił zaokrąglić sumę do stu siedemnastu złotych.

Pełnomocnik właścicielki, w odwołaniu do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego zarzucił wydanie decyzji z naruszeniem przepisów ustawy o PIS, poprzez nie wskazanie w decyzji norm higienicznych i zdrowotnych, które zostały naruszone oraz nie wskazanie na jakiej, tak naprawdę, podstawie wyliczono opłatę.

Organ utrzymał w mocy decyzję pierwszej instancji twierdząc, że za badania laboratoryjne oraz inne czynności kontrolne wykonywane przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej - w razie stwierdzenia naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych - pobiera się opłatę w wysokości kosztów ich wykonania. Dodał enigmatycznie, że wyliczeń dokonano zgodnie z przepisami rozporządzenia, a kalkulacja obejmowała koszty bezpośrednie i pośrednie.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Pełnomocnik kobiety wyjaśnił, że w toku kontroli zarzucono jej brak bezpośredniego dostępu do umywalki z ciepłą i zimną wodą wskazując min. jako podstawę przepisy Prawa budowlanego. Jednak jego zdaniem wskazane przepisy nie normują żadnych zagadnień związanych z bezpośrednim dostępem do ciepłej i zimnej wody w zakładach fryzjerskich. Natomiast wobec faktu, że sprawa bezsporna ani zakończona nie jest, to decyzję o kosztach należy uznać za co najmniej przedwczesną.

WSA 13 lutego 2014 roku uwzględnił skargę i uchylił obie decyzje inspekcji sanitarnej. Sąd stwierdził jednak, że zakład fryzjerski musi spełniać swoje minimum higieniczne i bezwzględnie musi mieć dostęp do umywalki oraz zlewu do mycia narzędzi fryzjerskich. Co za tym idzie istnieje podstawa do wystawiania rachunku za przeprowadzone czynności kontrolne oraz badania laboratoryjne. Zdaniem sądu wyliczenia takie muszą być sformułowane jasno i precyzyjnie, tak aby kontrolowany wiedział za co ma zapłacić.

WSA wyjaśnił również, iż zgodnie z rozporządzeniem w sprawie sposobu ustalania wysokości opłat za badania laboratoryjne, do bezpośrednich kosztów kontroli zalicza się koszty poniesione w związku z wykonaniem konkretnego badania laboratoryjnego oraz innej czynności obejmujące średnie wynagrodzenie pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych wykonujących badania laboratoryjne lub inne czynności, obliczane według godzinowych stawek osobistego zaszeregowania wraz z pochodnymi od wynagrodzenia, koszty materiałowe, w tym w szczególności koszty odczynników i innych materiałów pomocniczych, czy też

koszty podróży służbowych pracowników.

Natomiast do pośrednich kosztów zalicza się koszty działalności stacji sanitarno epidemiologicznych poniesione w związku z wykonaniem konkretnego badania laboratoryjnego oraz innej czynności, obejmujące średnie wynagrodzenie pracowników administracji i obsługi wraz z pochodnymi od wynagrodzenia. Do tego dochodzą koszty usług pocztowych, telekomunikacyjnych i pralniczych, koszty zużytej energii elektrycznej, wody i gazu, koszty zakupu, zużycia i konserwacji aparatury i sprzętu laboratoryjnego, a na koniec koszty transportu (sygn. III SA/Gd 999/13)

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.