Prawo do badania dokumentów, dokonywania ich kserokopii, weryfikacji zawartości systemów informatycznych nie jest tożsame z prawem przeszukania przedsiębiorstwa lub tym bardziej prywatnego domu członka zarządu lub innego pracownika. ?W przypadku szeroko rozumianego prawa antymonopolowego upoważnienie do dokonania kontroli wystawiane jest przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Może to dotyczyć sytuacji, gdy firma podejrzana jest o stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych, nadużywanie pozycji dominującej bądź też naraziła się konsumentom. Jednak warto pamiętać, że upoważnienie do kontroli nie daje prawa do przeszukania firmy. Tym samym kontrola i przeszukanie to dwie odrębne czynności.
Aby przeszukanie było legalne, potrzebna jest aprobata sądu. W tym przypadku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. O zgodę na dokonanie przeszukania występuje urząd antymonopolowy. Może to zrobić już po wszczęciu postępowania, gdy stwierdzi brak współpracy i będzie istniało podejrzenie, że przedsiębiorca coś ukrywa, jak i przed wszczęciem kontroli. Zwykle z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia, gdy istnieje podejrzenie poważnego naruszenia przepisów i jednocześnie uzasadnione podejrzenie, że mogłoby dojść do zatarcia dowodów, gdyby przedsiębiorca został poinformowany o samym rozpoczęciu kontroli, a przeszukania nie dałoby się wykonać w momencie jej rozpoczęcia.
Sąd powinien rozpatrzyć wniosek urzędu antymonopolowego w ciągu 48 godzin ?i wydać zgodę na przeszukanie bądź jej odmówić. Jeżeli urzędnicy przyjdą z takim dokumentem, będą oczywiście mieli prawo przeszukać pomieszczenia. Jednak tylko te, które są wyraźnie wymienione w pozwoleniu. Pozwolenie na przeszukanie pomieszczeń firmy nie musi więc odnosić się do prywatnych obiektów jej właściciela (zarządu, pracowników). Przeszukanie ich prywatnych domów (pojazdów) może jednak nastąpić, przy czym także wyłącznie za zgodą sądu.