Inspekcja Transportu Drogowego ma problem nie tylko z systemem viaTOLL. Dokonuje także pomiarów wagi ciężarówek niezgodnie z instrukcją producenta, a zatem bezprawnie.

Precedensowa sprawa

Na drodze powiatowej zatrzymano do kontroli ciągnik z naczepą. Wojewódzki inspektor transportu drogowego nałożył na przedsiębiorcę karę za przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi na drogach o 2,6 t. W uzasadnieniu stwierdził, iż ważenia i mierzenia pojazdu dokonano w wyznaczonym legalizowanym miejscu. Przedsiębiorca wniósł odwołanie. Główny inspektor transportu drogowego utrzymał w mocy decyzję wojewódzkiego oddziału.

Właściciel firmy przewozowej wskazał, że masa całkowita pojazdu została określona przy użyciu urządzeń wagowych nieprzystosowanych do ważenia tak dużej masy pojazdu, a zatem wyniki pomiaru z tych urządzeń nie mogą być dowodem w sprawie. Wykazał, że pomiaru dokonano przenośnymi wagami do pomiarów statycznych typu SAW 10 C. Zauważył, iż do protokołu kontroli nie załączono świadectwa legalizacji Urzędu Miar. A zgodnie z nim wagi te mogą być używane do ważenia obciążenia o wartości maksymalnej 10 ton. W związku z tym skarżący zakwestionował prawidłowość pomiaru i obliczonej na jego podstawie  kary.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: VIII SA/Wa 237/13) nie miał wątpliwości, że pomiar nacisku na osie pojazdu został dokonany niezgodnie z przeznaczeniem urządzeń określonych w świadectwie legalizacji oraz niezgodnie z instrukcją producenta wag. Nie był zatem wystarczający do uznania za prawidłowy. Sędziowie wskazali w uzasadnieniu, że do nałożenia kary upoważnia jedynie uzyskanie wyników ważenia pojazdu, które nie budzą wątpliwości.

Niewiarygodne zarządzenie

Zasady użytkowania urządzeń określają ich producenci, co potem jest weryfikowane na podstawie obowiązujących norm zarówno w świadectwach homologacji,  jak i w certyfikatach zatwierdzenia typu oraz świadectwach legalizacji. Z dokumentów tych wynika zaś, że waga nieautomatyczna SAW 10C służy jedynie do pomiaru nacisków kół i osi i nie posiada homologacji upoważniającej do dokonywania pomiarów masy całkowitej pojazdów, a do tego właśnie wykorzystała je ITD. I żadne zarządzenie tego nie zmieni. Instrukcja postępowania inspektorów wprowadzona zarządzeniem głównego inspektora nr 3/2006 z 7 lutego 2006 r. obniża bowiem wyniki pomiarów dokonywanych za pomocą wag przenośnych, m.in. typu SAW, o 200 kg i 2 proc., żeby poprawić wiarygodność pomiarów.

Choć wspomniana instrukcja jest już nieaktualna, to Aleksandra Kobylska z Głównego Inspektoratu Drogowego potwierdziła, że między innymi tego rodzaju wagi są nadal używane.

Oznacza to, że nadal wiele właścicieli ciężarówek może być karanych na podstawie nieprawidłowych pomiarów.

—współpr. łk

Mariusz Miąsko, prezes Kancelarii Prawnej Viggen

Cieszy mnie, że po latach moich starań do sądu dotarła sprawa oczywista, iż aby była sankcja, musi wcześniej istnieć legalne źródło prawa, na podstawie którego ustalono zasady pomiaru. Wyrok WSA potwierdza, że Inspekcja używa wag nieprzystosowanych do ważenia masy całkowitej pojazdu. W ubiegłym roku zauważyła to też Najwyższa Izba Kontroli. Zarówno NIK, jak i WSA stwierdziły, że wagami do ważenia osiowego można by sprawdzić masę całkowitą pojazdu, gdyby pod każdą osią była taka waga i byłyby połączone. WSA nie zauważył, że do wag statycznych nie wydano rozporządzenia określającego procedurę ważenia. To istotne, gdyż bez niego nie można się odwołać od błędnie wykonanej procedury, której formalnie nie ma. A tak bywa np., gdy zważono samochód, który nie stał w linii prostej. Wtedy niektóre osie są przeciążone.