Właściciel pensjonatu postanowił dobudować stołówkę i zaplecze kuchenne. W 1997 r. otrzymał  pozwolenie. W trakcie prac budowlanych postanowił przenieść pozwolenie na budowę na córkę. I to ona kontynuowała zaplanowaną inwestycję.

75 tys. zł kary

W trakcie rozbudowy doszło do odstępstw od warunków pozwolenia. Z tego powodu powiatowy inspektor nadzoru budowlanego prowadził w następnych latach postępowanie naprawcze. Ostatecznie wydał decyzję zatwierdzającą  projekt budowlany i udzielającą pozwolenia na wznowienie robót budowlanych przy rozbudowie pensjonatu (na podstawie art. 51 ust. 4 prawa budowlanego).

Jednocześnie omawianą  decyzją właścicielka  została zobowiązana do uzyskania pozwolenia na użytkowanie rozbudowanej części obiektu.

W 2012 r. wpłynął donos do nadzoru budowlanego o nieprawidłowościach,  do których rzekomo  doszło w pensjonacie. Powiatowy inspektor w trakcie oględzin pensjonatu zażądał przedstawienia dokumentów dotyczących pozwolenia na użytkowanie. Nie otrzymał ich. Postanowił więc  wymierzyć karę w wysokości 75 tys. zł za nielegalne użytkowanie rozbudowanej części budynku.

Postępowanie w nadzorze

Właścicielka pensjonatu odwołała się od tego postanowienia do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Według niej budynek użytkowany jest od 2000 r. na podstawie ważnych pozwoleń. Do chwili obecnej nie zostały zaś zakończone wszystkie prace przy tym obiekcie, trudno więc zarzucać jej  nieposiadanie pozwolenia na użytkowanie.

Wojewódzki inspektor nadzoru przyznał jednak rację powiatowemu inspektorowi. Stwierdził, że dotychczas nie uzyskała ona pozwolenia na użytkowanie całego rozbudowanego budynku.

Wyjaśnił też, że kwestia niezakończenia rozbudowy nie ma w sprawie znaczenia, ponieważ do nielegalnego użytkowania można przystąpić również, gdy obiekt jest w trakcie budowy. Wojewódzki inspektor nie zgodził się z twierdzeniem strony o upływie terminu przedawnienia do wymierzenia kary z tytułu nielegalnego przystąpienia do użytkowania przedmiotowego budynku.

Początek biegu pięcioletniego terminu przedawnienia należy –jego zdaniem – liczyć od dnia rzeczywistego stwierdzenia naruszenia, tj. od daty oględzin w dniu 22 sierpnia 2012 r. Na poparcie swojego stanowiska przytoczył  orzeczenia sądów administracyjnych.

Niesprawiedliwa sankcja

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach właścicielka pensjonatu  wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i umorzenie wszystkich postępowań w jej sprawie.

WSA w Kielcach uznał skargę za zasadną, aczkolwiek – jego zdaniem – nie wszystkie jej zarzuty zasługują na uwzględnienie. Według niego w rozpoznawanej sprawie organy nadzoru budowlanego prawidłowo ustaliły, że skarżąca będąca jednocześnie inwestorem rozbudowy uzyskała 15 maja 2006 r. decyzję powiatowego inspektora  zatwierdzającą projekt budowlany i udzielającą jej pozwolenia na wznowienie robót budowlanych przy rozbudowie pensjonatu z salą konsumpcyjną i zapleczem usługowym. W decyzji tej nałożono na inwestorkę obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie rozbudowy wynikający z art. 55 prawa budowlanego.

Nie jest w sprawie kwestionowana okoliczność, że skarżąca nie uzyskała decyzji o pozwoleniu na użytkowanie rozbudowanej części obiektu objętej decyzją z 2006 r. i mimo tego przystąpiła do użytkowania rozbudowanej części budynku. Przystąpiła zatem do użytkowania tej części budynku bez zezwolenia.

Na inwestorze ciąży obowiązek złożenia wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie obiektu (art. 57 ust.1 ustawy – Prawo budowlane), który stanowi wezwanie do przeprowadzenia przez organ obowiązkowej kontroli, o której mowa w art. 59a. Jeżeli brak jest takiego wniosku, jak w rozpoznawanej sprawie – organ z urzędu podejmuje czynności celem ustalenia, czy nastąpiło naruszenie obowiązku uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego.

Przedawnienie kary

Nie ulega wątpliwości, że ustawodawca w art. 57 ust. 7 ustawy z 7 lipca 1994 r. prawo budowlane  wprowadził sankcję w postaci administracyjnej kary pieniężnej w przypadku przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego lub jego części z naruszeniem art. 54 i art. 55 prawa budowlanego.

Formę wymierzenia kary, sposób jej uiszczenia i tryb jej przymusowego wykonania reguluje przepis art. 59g Prawa budowlanego. Do kary tej stosuje się odpowiednio przepisy działu III ustawy z 29 sierpnia 1997 r. ordynacja podatkowa, z tym że uprawnienia organu podatkowego, z wyjątkiem określonego w ust. 1, przysługują wojewodzie (art. 59g ust. 5).

Zgodnie z art. 68 § 1 ordynacji podatkowej zobowiązanie podatkowe, o którym mowa w art. 21 § 2 pkt 2 (tj. powstające z dniem doręczenia decyzji ustalającej jego wysokość) nie powstaje, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie została doręczona po upływie 3 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy.

Jeżeli podatnik nie złożył deklaracji w terminie przewidzianym w przepisach prawa podatkowego lub w złożonej deklaracji nie ujawnił wszystkich danych niezbędnych do ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego, zobowiązanie podatkowe, o którym mowa w § 1, nie powstaje, pod warunkiem że decyzja ustalająca wysokość tego zobowiązania została doręczona po upływie 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym powstał obowiązek podatkowy.

W omawianej sprawie zdarzyła się ta druga sytuacja, ponieważ inwestor nie wystąpił z wnioskiem o wydanie pozwolenia na użytkowanie.

Odpowiednie zastosowanie  przepisów będzie oznaczało, że zobowiązanie do uiszczenia kary pieniężnej z tytułu nielegalnego użytkowania budynku lub jego części nie powstanie, jeżeli postanowienie wymierzające karę zostanie doręczone po upływie 5 lat od końca roku kalendarzowego, w którym przystąpiono do samowolnego użytkowania.

Jak się wylicza karę

Nadzór stosuje wzór z art. 59f prawa budowlanego. Stawkę 500 zł mnoży się przez współczynnik kategorii obiektu i jego wielkości (zawiera je załącznik do prawa budowlanego). Tak ustalona opłata podlega jeszcze dziesięciokrotnemu podwyższeniu. Są to bardzo wysokie kary.

Karę nakłada się postanowieniem. Wpłaca się ją do kasy właściwego urzędu wojewódzkiego. Termin jest bardzo krótki. Trzeba ją wpłacić w ciągu siedmiu dni od doręczenia postanowienia (art. 59g prawa budowlanego). Ustawodawca wyszedł z założenia, że kara musi być surowa, gdyż jej rolą ma być dyscyplinowanie inwestorów, a bezpieczeństwo jest najważniejsze. Kilkakrotnie karami za nielegalne użytkowanie obiektów zajmował się Trybunał Konstytucyjny. Nie dopatrzył się jednak nieprawidłowości i naruszenia konstytucji.

Jak się bronić

Nie zawsze kara jest w opinii inwestora sprawiedliwa. Dlatego może się bronić. Przysługuje mu zażalenie na postanowienie powiatowego inspektora do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego (a na wojewódzkiego inspektora do głównego inspektora nadzoru budowlanego). Inwestor ma prawo je złożyć w ciągu 14 dni od otrzymania postanowienia nakładającego karę (musi udowodnić, że racja jest po jego stronie). Jeżeli wojewódzki inspektor (lub główny inspektor) utrzyma postanowienia swojego poprzednika w mocy, to można się skarżyć do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a następnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Złożenie zażalenia nie wstrzymuje wykonania postanowienia. Karę trzeba zapłacić, mimo że toczy się postępowanie.