Po narodzinach dziecka pracująca mama ma zagwarantowany zasiłek macierzyński. Może go pobierać przez 52 tygodnie. Droga do tych pieniędzy jest dwutorowa i od jej wyboru zależeć będzie wysokość świadczenia.
Na roczny pobyt z dzieckiem z 80-proc. zasiłkiem macierzyńskim może liczyć pracownica, która w ciągu 14 dni po porodzie złoży pracodawcy wniosek o udzielenie bezpośrednio po podstawowym urlopie macierzyńskim dodatkowego urlopu macierzyńskiego, a po nim – urlopu rodzicielskiego. Jeśli rodzice będą na bieżąco wnioskować o kolejne części dodatkowego urlopu macierzyńskiego, a później rodzicielskiego, to za czas podstawowej i dodatkowej opieki otrzymają 100-proc. świadczenie, a za okres urlopu rodzicielskiego jedynie 60-proc. zasiłek.
Przed podjęciem decyzji o rezygnacji z urlopu trzeba obliczyć ewentualne straty
Gdy mama wybierze pierwsze z proponowanych rozwiązań, a następnie zrezygnuje z dodatkowego urlopu macierzyńskiego (w pełnym wymiarze lub w jego części) i urlopu rodzicielskiego (w pełnym wymiarze), bądź z samego urlopu rodzicielskiego w całości, to otrzyma wyrównanie pobranego zasiłku macierzyńskiego. Oczywiście pod warunkiem, że tata dziecka nie skorzysta z tych urlopów, i nie będzie pobierał zasiłków za okres im odpowiadający. Po rezygnacji w formie jednorazowej wypłaty otrzyma 20-proc. wyrównanie (80 proc. kwoty zasiłków wypłaconych za czas podstawowego i dodatkowego macierzyńskiego zostaną wyrównane do 100 proc.). Rodzice, którzy rozmyślą się i zdecydują, że nie wykorzystają urlopu rodzicielskiego w całości, lecz tylko jego część (każda z trzech części musi mieć przynajmniej osiem tygodni), nie otrzymają proporcjonalnego zwrotu pieniędzy.
– Kodeks pracy przewiduje możliwość rezygnacji z całego wymiaru urlopu rodzicielskiego albo z jego części. Pozwala na to art. 179² k.p., pod warunkiem, że pracownica złożyła wniosek o wybranie wszystkich rodzicielskich uprawnień w trybie art. 179¹ k.p. Tylko jednak rezygnacja z całego urlopu rodzicielskiego zagwarantuje wypłatę wyrównania – twierdzi radca prawny Michał Trzebiński, specjalista od prawa pracy.
Dodaje, że jeśli uprawniony wybierze choć część rodzicielskiego, płatnik nie wypłaci też jednorazowego wyrównania zasiłku macierzyńskiego za okres podstawowego i dodatkowego urlopu macierzyńskiego. Takie zasady przewiduje znowelizowana ustawa zasiłkowa.
Warto zatem przed podjęciem decyzji dobrze przekalkulować zyski i straty. Z naszych wyliczeń wynika, że do stracenia jest kwota comiesięcznego zasiłku macierzyńskiego. Przy stałym wynagrodzeniu w kwocie 4 tys. zł różnica wynosi 4187,33 zł, przy 5 tys. zł wzrasta do 5236,15 zł, a przy 6 tys. zł wyniesie 6281,91 zł. Jeśli rodzic zrezygnuje z części rodzicielskiego, straci prawo do wyrównania, czyli w praktyce miesięczną wypłatę świadczenia.