Inaczej niż w Polsce jest w prawie wspólnotowym, gdzie Komisja Europejska wypracowała procedurę postępowania w przypadkach zadawania pytań przedsiębiorcom. Adresat żądania informacji może albo w ogóle nie odpowiedzieć na pytania Komisji Europejskiej, albo wskazać, że pytania mogą doprowadzić do samooskarżenia, i wnieść sprawę do funkcjonariusza Komisji zwanego „Hearing Officer", który wypowie się co do zasadności obaw przedsiębiorcy. Kary nakładane są dopiero po wyjaśnieniu problemu przez Komisję, jeśli okaże się, że odmowa jest nieuzasadniona, a adresat nadal odmawia udzielenia informacji.
Warto nadmienić, że KE ma uprawnienia do żądania informacji na dwa sposoby.
W formie tzw. zwykłego listu oraz w formie decyzji. Różnica jest taka, że forma listu nie zobowiązuje do udzielenia informacji i nie jest obwarowana karą za jej nieudzielenie, a więc przedsiębiorca odpowiada dobrowolnie, może też nie udzielić odpowiedzi. Jeżeli udzieli informacji, które będą miały charakter samooskarżający – może skorzystać z programu łagodzenia kar (programu Leniency). Natomiast żądanie informacji w formie decyzji obliguje przedsiębiorcę i jest obwarowane m.in. karą finansową za każdy dzień zwłoki w jej udzieleniu. W takim przypadku obowiązuje zasada wolności od samooskarżania.
Jak wynika z orzecznictwa sądów wspólnotowych oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które Polska zobowiązana jest respektować, nie tylko osoby fizyczne, lecz także osoby prawne mogą korzystać z prawa milczenia. Uprawnienie to obowiązuje przede wszystkim w prawie karnym, lecz z uwagi na niemożność uchylenia się od odpowiedzi na pytania UOKiK bez ryzyka nałożenia surowej kary finansowej, sprawy z odwołania od nałożenia kary – mimo że rozpoznawane przez sąd cywilny (Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów) – nakładają na sędziów obowiązek stosowania standardów właściwych dla prawa karnego.
Oznacza to, że sprawa z odwołania od decyzji prezesa UOKiK nakładającej karę pieniężną powinna zostać rozpatrzona z uwzględnieniem standardów ochrony praw oskarżonego, obowiązujących w postępowaniu karnym. Tym samym sąd powinien wziąć pod uwagę prawo przedsiębiorcy do milczenia i w przypadku uznania, że obawy przedsiębiorcy były uzasadnione i odpowiedzi na pytania UOKiK doprowadziłyby do jego samooskarżenia – uchylić decyzję nakładającą karę pieniężną.
Nikogo nie można zmusić do przedstawiania dowodów przeciwko sobie