Tak wskazała Państwowa Inspekcja Pracy – Okręgowy Inspektorat Pracy w Rzeszowie Oddział w Krośnie w piśmie z 22 marca 2013 roku (OK. – 4560 – Sp 13/2013).
W tej sprawie doszło do połączenia w trybie art. 492 § 1 pkt 1 kodeksu spółek handlowych sześciu spółek. Pięć z nich przeniosło cały majątek bez podwyższania kapitału zakładowego i zmieniło statut na szóstą spółkę przejmującą.
W rozumieniu przepisów prawa pracy było to przejście pracowników w trybie art. 231 kodeksu pracy. Wszystkie przejmowane spółki były pracodawcami zatrudniającymi powyżej 50 pracowników. W każdej z przejmowanych spółek na dzień połączenia działały rady pracowników, ale takiego organu nie było w spółce przejmującej. Po dniu połączenia powstał jeden pracodawca w rozumieniu przepisów k.p.
Po połączeniu pracodawca poinformował dotychczasowe rady pracowników, że nie mogą kontynuować działalności i poinformował pracowników połączonych spółek o prawie wyboru nowej rady pod warunkiem, że zostanie zgłoszony stosowny wniosek przez grupę co najmniej 10 proc. zatrudnionych.
Były przewodniczący jednej z dotychczasowych rad pracowników, niezadowolony z postępowania pracodawcy, zwrócił się z pismem do Okręgowego Inspektora Pracy z prośbą o wydanie stosownej interpretacji. Można w niej wyczytać m.in., że „w przypadku przejścia zakładu pracy w trybie art. 231 k.p. nie dochodzi do ustania działalności rady pracowników przejmowanego zakładu pracy, a funkcjonuje ona dalej u nowego pracodawcy. W sytuacji połączenia się pracodawców u nowego pracodawcy mogą działać równocześnie nawet i dwie rady pracowników do czasu zakończenia ich kadencji".
Marcin Wojewódka
Komentuje dr Marcin Wojewódka, radca prawny w Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.
Zaprezentowany przez inspekcję pracy w tym piśmie brak elementarnej wiedzy z obszaru na styku prawa pracy i prawa handlowego to zła prognoza dla jakości przestrzegania i wykonywania prawa pracy w Polsce.
To tym smutniejsze, że Państwowa Inspekcja Pracy jest instytucją ustawowo powołaną do kontrolowania prawidłowości wykonywania prawa pracy, a takimi interpretacjami jak omawiana stawia pod znakiem zapytania sens posiadania tych kompetencji.
Konstatacje opinii są bowiem całkowicie dowolne i nie znajdują żadnego uzasadnienia w obowiązujących przepisach.
Wraz z ustaniem bytu prawnego dotychczasowego pracodawcy znika również takie gremium jak dotychczas funkcjonująca u niego rada pracowników. Stosowanie zasady wywiedzionej przez inspektora pracy na inne dziedziny prawa oznacza, że rada nadzorcza działałaby w spółce mimo zakończenia istnienia danej spółki, zobowiązanie podatkowe osobiste istniałoby mimo śmierci zobowiązanego, a spółka istniałaby mimo wykreślenia jej z rejestru.
Fakt że przepisy ustawy o radach pracowników nie zawierają wprost stwierdzenia, iż kadencja rady pracowników kończy się wraz z ustaniem bytu prawnego pracodawcy, nie zwalnia – nawet urzędnika państwowego – od konieczności dokonania wysiłku intelektualnego, dzięki któremu zauważyłby szerszy kontekst oraz inne obowiązujące przepisy. Autor tej interpretacji nie wyciąga bowiem żadnych konkretnych i prawidłowych wniosków dotyczących statusu prawnego rady pracowników, co ma istotny wpływ na określenie istnienia tego bytu prawnego.
Z gruntownej analizy przepisów ustawy o radach pracowników w sposób jednoznaczny wynika, że rada pracowników jest podmiotem zbiorowego prawa pracy. Jej byt nie jest bytem trwałym – istnieje kadencyjność tego podmiotu, a ponadto nie istnieje obowiązek jego tworzenia, co zależy wyłącznie od woli samych pracowników.
Rada pracowników nie ma osobowości prawnej i nie ma ustawowo zagwarantowanej niezależności w takim rozumieniu jak związek zawodowy. Co więcej byt prawny rady pracowników jest uzależniony od istnienia pracodawcy, co oznacza, że unicestwienie pomiotu będącego pracodawcą powoduje jednocześnie unicestwienie rady pracowników. Wynika to z faktu, że ustawa o radach pracowników nie przewiduje i nie reguluje konsekwencji przejęcia pracodawcy lub jego części przez nowego pracodawcę.
W art. 9 ust. 4 ustawy przewidziano jedynie możliwość doliczenia stażu pracy warunkującego możliwość wyboru pracownika do rady pracowników u poprzedniego pracodawcy w przypadku transferu całego zakładu pracy lub jego części. Co więcej skoro rada pracowników nie posiada osobowości prawnej, to nie może istnieć samodzielnie bez istnienia pracodawcy.
Natomiast możliwość funkcjonowania tego podmiotu u innego pracodawcy musi być uregulowana w przepisach prawa, żeby mówić o jakiejkolwiek sukcesji generalnej w stosunku do tego podmiotu w przypadku zakończenia istnienia spółki prawa handlowego jako pracodawcy i rozpoczęcia funkcjonowania tej rady w innej spółce prawa handlowego przejmującej dotychczasową. Dlatego też zdanie o tym, że nie dochodzi do ustania działalności rady przejmowanego zakładu pracy, jest delikatnie mówiąc stanowiskiem wysoko na wyrost.
Nie sposób również zgodzić się z drugą tezą – że u jednego pracodawcy może równolegle działać większa liczba rad pracowników. Ustawodawca nie przewidział takiej możliwości w obowiązujących przepisach, wskazując wyraźnie na maksymalny próg liczebności rady na poziomie siedmiu osób. Konstrukcja przedstawiona przez okręgowy inspektorat pracy w Krośnie w sposób bezpośredni stoi w sprzeczności z przepisami ustawy i jest niestety wyrazem życzeniowego intepretowania obowiązujących przepisów.