Statek z polską banderą nie może być używany w żegludze, jeżeli nie zaopatrzył się w certyfikat ubezpieczenia odpowiedzialności za roszczenia morskie. Taki warunek przewiduje nowelizacja kodeksu morskiego, która jutro wchodzi w życie.

Zgodnie z tymi przepisami statki wpływające na polskie wody terytorialne muszą mieć ubezpieczenie lub inne zabezpieczenia finansowe na wypadek szkody spowodowanej zdarzeniem  na polskich wodach. Ma to zapewnić wypłatę odszkodowania w takich sytuacjach.

Zmienione przepisy określają również, że także polski armator musi mieć ubezpieczenie odpowiedzialności za roszczenia morskie. Powinno być ono potwierdzone jednym albo kilkoma certyfikatami. Wystawia je ubezpieczyciel lub inny podmiot udzielający armatorowi zabezpieczenia finansowego.

Certyfikat ma zawierać między innymi nazwę statku, jego numer identyfikacyjny nadany przez Międzynarodową Organizację Morską i nazwę portu macierzystego. Do tego dochodzą dane armatora, takie jak miejsce prowadzenia przez niego działalności.

Obowiązek ubezpieczenia ma nie tylko zapewnić   wypłatę odszkodowań w razie powstania szkody spowodowanej przez statek, lecz także wyeliminować z użycia statki, które nie spełniają odpowiednich norm bezpieczeństwa.

Reklama
Reklama

podstawa prawna: nowelizacja ustawy – Kodeks morski z 31 sierpnia 2012 r. DzU z 26 września