Prezes, który na skutek nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków spowoduje, że spółka straci powyżej 200 tys. zł może trafić do więzienia nawet na 5 lat
Reprezentacja spółki i prowadzenie jej spraw wymagają od członków zarządu, w tym jej prezesa, dużej odpowiedzialności. Podejmowanie działań ryzykownych może bowiem nie tylko przynieść spółce straty, ale także narazić te osoby na odpowiedzialność karną.
Nadużycie zaufania
Jednym z podstawowych obowiązków prezesa spółki oraz członków jej zarządu jest podejmowanie decyzji i działań w ramach uprawnień. Ich przekroczenie jest przestępstwem nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym. Zgodnie z art. 296 § 1 kodeksu karnego osoba, która obowiązana jest do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą przedsiębiorcy nadużywa uprawnień lub nie dopełnia obowiązków i wyrządza przez to znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat pięciu.
Przestępstwo nadużycia zaufania może być popełnione przez określone osoby. Mogą być to wyłącznie osoby zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi przedsiębiorstwa na podstawie przepisu, decyzji organu lub umowy. Oznacza to prowadzenie całości albo części interesów przedsiębiorstwa, z prawem do samodzielnego podejmowania istotnych decyzji dotyczących jego majątku. Do osób odpowiedzialnych należy zaliczyć prezesa i pozostałych członków zarządu.
W przypadku tego przestępstwa konieczne jest, aby działanie lub zaniechanie osoby zajmującej się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą przedsiębiorstwa rzeczywiście wywołało znaczną szkodę majątkową. Nie wystarcza, aby powstało tylko zagrożenie powstania takiej szkody, która jednak nie nastąpi np. na skutek działań innych pracowników. Szkoda musi też być znaczna. Zgodnie z art. 115 § 7 w zw. z art. 115 § 5 kk musi ona więc przekroczyć 200 tys. zł.
Groźba strat
Nie oznacza to jednak, że osoba, która obowiązana jest do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą przedsiębiorcy nadużywa uprawnień lub nie dopełnia obowiązków, ale nie powoduje to powstania znacznej szkody majątkowej, nie ponosi odpowiedzialności karnej. Jeżeli bowiem jej działanie lub zaniechanie sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody, to podlega ona karze pozbawienia wolności od miesiąca do 3 lat.
Do wypełnienia znamion tego przestępstwa nie jest więc konieczne, aby spółka faktycznie odniosła szkodę. Wystarczy, że działanie podjęte przez osobę prowadzącą jej sprawy majątkowe lub działalność gospodarczą, albo jej zaniechanie, sprowadzało bezpośrednie niebezpieczeństwo powstania szkody. Prokuratura prowadząca postępowanie, a także sąd będą więc musiały nie tylko zbadać czy podjęte ryzyko gospodarcze faktycznie prowadziło do powstania znacznej szkody majątkowej, ale także, czy zagrożenie to miało charakter bezpośredni.
W praktyce oznacza to więc, że bez podejmowania dodatkowych działań spółka faktycznie odniosłaby szkodę, ale nie doszło do niej, np. ze względu na ratunkowe działania podjęte w ostatniej chwili przez innego pracownika czy członka władz spółki. Jeżeli któryś z tych elementów nie wystąpi, to pociągnięcie do odpowiedzialności osoby zajmującej się sprawami majątkowymi lub gospodarczymi przedsiębiorstwa nie będzie możliwe.
Ściganie tego przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego, a więc spółki (chyba że jest Skarbu Państwa).
Prezes spółki popełniający przestępstwo wyrządzenia lub narażenia na powstanie szkody, w zależności od motywacji jaką się kierował, rodzaju winy czy wysokości szkody, może ponieść surowszą lub łagodniejszą odpowiedzialność karną. Jeżeli osoba, która obowiązana jest do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą przedsiębiorcy nadużyła uprawnień lub nie dopełniła obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to zostanie ukarana surowiej.
Grozi jej od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. W tej sytuacji surowsza odpowiedzialność związana jest z tym, że sprawca podejmował przestępcze działania kierując się chęcią nieuczciwego osiągnięcia szybkiego zysku, co jest okolicznością obciążającą.
Surowsza odpowiedzialność – od roku do 10 lat pozbawienia wolności, będzie też groziła gdy dana osoba wyrządza spółce szkodę majątkową w wielkich rozmiarach.
Zgodnie z art. 115 § 7 w zw. z art. 115 § 6 kk chodzi o szkodę przekraczającą 1 mln zł. Aby jednak do takiej odpowiedzialności pociągnąć sprawcę, konieczne jest, rzeczywiste poniesienie tak dużej szkody. Samo zagrożenie jej powstania nie wystarcza. Surowsza odpowiedzialność związana jest z tym, że działanie lub zaniechanie danej osoby doprowadziło spółkę do ogromnych strat majątkowych, które w praktyce mogą powodować nawet upadłość.
Na łagodniejszą odpowiedzialność może natomiast liczyć sprawca, który działał nieumyślnie. W takiej sytuacji grozi mu od miesiąca do trzech lat pozbawienia wolności.
Zwolnienie z kary
Sprawca przestępstwa nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym może uniknąć kary. Nie zostanie on ukarany, gdy dobrowolnie naprawi wyrządzoną przez siebie szkodę. Musi on więc np. wpłacić na rachunek spółki odpowiednią kwotę pieniędzy, którą straciło przedsiębiorstwo. Ważne, aby szkoda została naprawiona w całości, a nie np. tylko w połowie. Dodatkowo naprawienie szkody musi nastąpić przed wszczęciem postępowania karnego i musi być dobrowolne. Jeżeli zatem postępowanie zostanie wszczęte i sprawca przestępstwa ze strachu przed grożącą mu odpowiedzialnością naprawi wyrządzoną przez siebie szkodę, to nie uniknie kary.
Osoba, która dobrowolnie naprawiła szkodę, może liczyć też na łagodniejszą odpowiedzialność nawet gdy naprawienie szkody nastąpiło już po wszczęciu postępowania karnego, a także jeżeli sprawca nie naprawił jej w całości, ale w znacznej części. Możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary w takiej sytuacji przewiduje art. 307 kk. Decyzję w tym zakresie podejmuje sąd.
Nadzwyczajne złagodzenie kary polega na wymierzeniu sprawcy przestępstwa kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia albo kary łagodniejszego rodzaju według zasad określonych w art. 60 § 6 kk. Zgodnie z nimi jeżeli np. prezes spółki wyrządził jej znaczną szkodę majątkową i sąd zastosuje nadzwyczajne złagodzenie kary, to zostanie on ukarany grzywną lub karą ograniczenia wolności (bo czyn ten jest występkiem, którego dolną granicą ustawowego zagrożenia jest kara pozbawienia wolności niższa od roku).
Jeżeli natomiast wyrządzi on spółce szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, to przy nadzwyczajnym złagodzeniu może zostać ukarany grzywną, karą ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności maksymalnie na 11 miesięcy (zamiast karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności).
Sąd może też zdecydować, że odstępuje od wymierzenia kary wobec sprawcy, który dobrowolnie w całości naprawił szkodę. Nawet jeżeli nastąpiło to już po wszczęciu postępowania. Możliwość taką przewiduje art. 307 § 1 kk.
Arkadiusz Jaraszek asesor Prokuratury Rejonowej warszawa Ochota
Komentuje Arkadiusz Jaraszek, asesor Prokuratury Rejonowej warszawa Ochota
Wraz z rozwojem gospodarki wolnorynkowej nasiliły się zjawiska o charakterze przestępczym. Ostatnie badania PricewaterhouseCoopers pokazały, że prawie co drugi podmiot gospodarczy w Polsce w ciągu ostatnich 12 miesięcy zetknął się z przestępczością gospodarczą.
Często takie przestępcze działania polegają na wyrządzaniu szkody majątkowej podmiotom gospodarczym przez osoby, którym powierzono zarząd nad ich sprawami.
Osoby takie przez swoją niekompetencję, nierzetelność, nieudolność lub świadome działanie narażają spółki na poważne straty finansowe. Jak pokazują te same badania 13 proc. badanych podmiotów gospodarczych oszacowało straty związane z przestępczością gospodarczą na kwotę powyżej 5 mln USD.
To właśnie m.in. w celu ochrony interesów podmiotów gospodarczych, a nie ograniczania swobody działalności gospodarczej jak uważają niektórzy – ustawodawca słusznie zdecydował się na ściganie – sprawców przestępstw gospodarczych, w tym także osób odpowiedzialnych za zarządzanie nimi.
Podstawa prawna:
Art. 296 ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz U nr 88, poz. 553 ze zm.)