- Część pracowników mojej firmy pracuje w ruchu ciągłym. Ich godziny robocze liczę zgodnie z art. 138 kodeksu pracy, ale uwzględniam obowiązującą od stycznia br. nową regułę, zgodnie z którą wymiaru czasu pracy nie obniżamy o święta, które zgodnie z rozkładem czasu pracy wypadają w dniu wolnym z racji przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. Czy to prawidłowo?

Od 1 stycznia br. obowiązuje znowelizowany art. 130

kodeksu pracy

, który reguluje zasady liczenia wymiaru czasu pracy dla wszystkich systemów czasu pracy z wyjątkiem pracy w ruchu ciągłym. Rzeczywiście dodano do niego § 2

1

, który stanowi, że wymiaru czasu pracy nie obniżamy o święta, które zgodnie z rozkładem czasu pracy wypadają w dniu wolnym z racji przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy.

Wprowadzając ten przepis, ustawodawca zapomniał znowelizować art. 138 k.p. o liczeniu godzin roboczych dla ruchu ciągłego. Nadal odsyła w nim jedynie do art. 130 § 2 zdanie drugie i § 3.

O nowym § 2

1

nie wspomina ani słowem. To oznacza, że

osób pracujących w ruchu ciągłym nie dotyczą nowe zasady liczenia godzin roboczych, a dokładnie to, że wymiaru czasu pracy nie obniżają święta przypadające w szóstym dniu tygodnia.

Z tego powodu mają prawo do dodatkowego dnia wolnego za święta, które występują tego samego dnia co wolne z racji przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy.

Zatem, na skutek zaniedbania w nowelizacji kodeksu pracy, godziny robocze dla ruchu ciągłego liczymy tak jak dotychczas, tj. najpierw od liczby dni kalendarzowych w danym okresie rozliczeniowym odliczamy niedziele‚ święta przypadające w innych dniach niż niedziela i dni wolne od pracy wynikające z reguły przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy.

Następnie otrzymaną liczbę dni mnożymy przez osiem‚ a wynik sumujemy z liczbą godzin‚ o jakie został przedłużony czas pracy. Na koniec uzyskany wymiar pomniejszamy z tytułu każdego święta, które przypada w innym dniu niż niedziela.

Postępując inaczej, tj. zgodnie z nowymi zasadami liczenia godzin roboczych, czytelnik zawyżyłby czas pracy zatrudnionych i tym samym zaplanował pracę w nadgodzinach, a to jest wykroczeniem. Zobaczmy to na przykładzie stycznia 2011.

Zatrudnieni we wszystkich systemach czasu pracy (poza ruchem ciągłym), dla których sobota jest szóstym wolnym dniem tygodnia, mieli do przepracowania 160 godzin, bo zgodnie z nowym brzmieniem art. 130 k.p. ich wymiar czasu pracy obniżaliśmy tylko z tytułu święta Trzech Króli (6 stycznia).

Tymczasem zatrudnieni w ruchu ciągłym, których styczniowa nowelizacja kodeksu pracy nie objęła, powinni przepracować 164 godziny, ale ich wymiar czasu pracy trzeba było obniżyć zarówno z tytułu święta Trzech Króli (6 stycznia), jak i Nowego Roku (1 stycznia), z tym że do tego należało dodać dodatkowo po cztery godziny pracy w trzech tygodniach z czterech przypadających w okresie rozliczeniowym (na tym bowiem polega praca w ruchu ciągłym).

Fakt, że ostatnie z tych świąt pokrywa się z wolnym z racji przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, nie ma w przypadku pracowników ruchu ciągłego żadnego znaczenia. Z tego też powodu zatrudnieni w ruchu ciągłym, w odróżnieniu od innych pracowników, z tytułu świątecznej soboty 1 stycznia powinni mieć prawo do dnia wolnego.

Zobacz więcej:

» Kadry i płace » Czas pracy » Systemy czasu pracy » Praca w ruchu ciągłym