Zasadą jest, że w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej do jej naprawienia zobowiązany jest wyłącznie pracodawca (art. 120 § 1 kodeksy pracy).

Jeśli zatem podwładny podczas swojej pracy spowoduje powstanie szkody (zarówno na osobie, jak i w mieniu) osoby trzeciej, to poszkodowany powinien kierować swoje roszczenia wobec pracodawcy, a nie pracownika, który jest bezpośrednim sprawcą.

Art. 120 § 1 k.p. ustanawia bowiem wyłączną odpowiedzialność pracodawcy wobec poszkodowanego. Po naprawieniu szkody osobie trzeciej szef może dochodzić od podwładnego zapłaty odszkodowania na zasadach określonych w kodeksie pracy.

Obowiązek naprawy nie obciąża jednak pracodawcy, gdy zatrudniony wyrządził szkodę osobie trzeciej tylko przy okazji świadczonej pracy, np. korzystając ze sprzętu firmy w celach prywatnych, a nie przy wykonywaniu swoich obowiązków pracowniczych.

Zatem szef nie wyrównuje szkody, która została wyrządzona przez pracownika tylko przy sposobności wykonywania pracy, a nie przy jej realizacji.

Tak też wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 5 maja 1998 (I CKU 110/97). Stwierdził, że art. 120 § 1 k.p. stanowi, że w razie wyrządzenia szkody przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych osobie trzeciej zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca.

Wymóg naprawienia szkody wyrządzonej przez pracownika osobie trzeciej nie obciąża zakładu, gdy nastąpiło to jedynie przy okazji zatrudnienia w zakładzie, czyli nie przy wykonywaniu powierzonych podwładnemu zadań w stosunku pracy. Podobnie wypowiadał się już wcześniej SN 19 lutego 1976 (III PR 21/76).

Uznał, że pracownik wyrządza szkodę przy wykonywaniu swoich obowiązków wówczas, gdy pozostaje ona w normalnym związku przyczynowym z powierzonymi mu czynnościami, które podjął na podstawie stosunku pracy w zakresie wykonywania zadań związanych z przedmiotem działalności tego zakładu.

Z tych przyczyn w świetle art. 120 § 1 k.p. firma nie odpowiada za szkodę wyrządzoną na jej terenie przez pracownika, gdy wyrządził on ją innej osobie w czasie przeznaczonym na wykonywanie przez niego pracy, przez czynności wykraczające poza zakres jego obowiązków pracowniczych i poza zakres działalności zakładu.

Taki sprawca, wyrządzając szkodę jedynie przy zatrudnieniu, nie występuje w charakterze pracownika, nie działa bowiem w zamiarze osiągnięcia celów objętych działalnością zakładu. Stanowisko SN jest już w tym zakresie ugruntowane.

Pracodawca może więc uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę spowodowaną przez swojego pracownika, jeśli wykaże, że ten w tym czasie  nie świadczył pracy, ale zajmował się innymi czynnościami, które nie należą do zakresu jego obowiązków.

Przykład

Pan Albin pracował jako operator koparki. Na prośbę szwagra pojechał na jego posesję, aby wykopać rów. Podczas tej pracy zahaczył czerpakiem o bramę sąsiedniego domu i uszkodził ją. Właściciel domu żądał odszkodowania od pracodawcy pana Albina.

Gdy ten odmówił, twierdząc, że pracownik nie wykonywał tam żadnej zleconej mu przez niego pracy, poszkodowany skierował pozew do sądu, żądając od pracodawcy przyznania  odszkodowania. Sąd oddalił jego powództwo.

W tym wypadku pracodawca nie odpowiada za szkody wyrządzone przez operatora.

Tylko wina nieumyślna

Pracodawca odpowiada za szkodę spowodowaną przez pracownika tylko wtedy, gdy można mu przypisać winę nieumyślną. Jeśli natomiast powstała ona z winy umyślnej pracownika, przyjmuje się, że art. 120 § 1 k.p. nie stosuje się, a podwładny ponosi odpowiedzialność osobistą wobec poszkodowanego.

Tak uznał SN m.in. w uzasadnieniu uchwały siedmiu sędziów z 12 czerwca 1976 (III CZP 5/76) oraz wyroku z 28 sierpnia 1980 (IV P 252/80). Oznacza to, że w razie umyślnego wyrządzenia szkody pracownik byłby odpowiedzialny wobec poszkodowanego za naprawienie szkody na zasadach ogólnych wynikających z prawa cywilnego.

Można bowiem przyjąć, że w istocie nie wykonywał on wówczas swoich obowiązków. W nauce prawa są  też odmienne poglądy, według których także za szkodę wyrządzoną umyślnie przez podwładnego osobie trzeciej odpowiada szef, a obowiązek pokrycia szkody ma podstawę w kodeksie pracy.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

Czytaj również:

Czasem firma nie odpowiada za szkody

Pracownik nabroił, a szef naprawia szkody

Zobacz serwis:

Odpowiedzialność pracodawcy za szkodę pracownika